Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Seryjny Javelin F dostarczony

Fot. U.S. Army
Fot. U.S. Army

Konsorcjum Javelin Joint Venture (Raytheon Technologies i Lockheed Martin) dostarczyło pierwszy seryjny egzemplarz nowego przeciwpancernego pocisku kierowanego FGM-148F Javelin.

Spółka Javelin Joint Venture otrzymała w lutym 2019 roku kontrakt na dostawę ponad 2 tys. przeciwpancernych pocisków kierowanych Javelin w najnowszej wersji FGM-148F. Kontrakt ten otworzył możliwość rozpoczęcia masowej produkcji tych pocisków, które mają zastąpić obecnie używane FGM-148E (Javelin Block 1). 

W FGM-148F Javelin modernizacji została poddana część bojowa pocisku. Nowa, wielozadaniowa głowica MPWH wykorzystuje technologię ładunku kumulacyjnego najnowszej generacji, pozwalając – według koncernu – na zwalczanie pojazdów opancerzonych. Jednocześnie zastosowano stalową, odłamkową obudowę głowicy, co poprawia zdolność zwalczania celów miękkich i lekko opancerzonych. Oprócz tego zmodyfikowano też system naprowadzania pocisku.

Obecnie rozwijana jest kolejna wersja Javelina oznaczona jako FGM-148G, który według informacji Departamentu Obrony ma m.in. otrzymać nową, niechłodzoną głowicę naprowadzającą. W ramach programu FGM-148G prowadzone są też dalsze prace nad nową wyrzutnią (jednostką Command Launch Unit CLU), która ma być lżejsza, a jednocześnie zapewniać lepsze parametry.

Javelin to system przeciwpancernych pocisków kierowanych, funkcjonujący na zasadzie „odpal i zapomnij”. Może zwalczać cele opancerzone zarówno z przedniej, jak i z górnej półsfery. Rakiety naprowadzane są z wykorzystaniem termowizyjnej głowicy samonaprowadzającej. Maksymalny zasięg jest zależny od wersji, i wynosi od 2,5 do ponad 4 km. 

Obecnie pociski Javelin znajdują się na wyposażeniu takich państw, jak m.in. USA, Francja, Tajwan, Jordania, Katar, Turcja, Litwa, Czechy, Indonezja, Irlandia, Nowa Zelandia, Norwegia, Oman, Ukraina, Gruzja, Australia, Estonia, Zjednoczone Emiraty Arabskie oraz Wielka Brytania. 

Polska złożyła wniosek o pozyskanie ppk Javelin we wrześniu 2019 roku, a na początku br. zgodę na transakcję wyraził Departament Stanu. Dotyczy ona 79 wyrzutni i 180 pocisków wraz z pakietem szkoleniowym i logistycznym, za maksymalnie 100 mln dolarów. W kwietniu br. minister Mariusz Błaszczak poinformował, że zakończono negocjacje w sprawie dostawy 60 wyrzutni i 180 pocisków Javelin. Zapowiedział też kolejne dostawy, zaznaczając, że równolegle w MON prowadzone są prace nad programem Pustelnik (odrębnym od Javelina projektem pozyskania lekkiego systemu przeciwpancernych pocisków kierowanych). Rzecznik Inspektoratu Uzbrojenia mjr Krzysztof Płatek potwierdził, że wynegocjowany projekt umowy dotyczy właśnie pocisków w wersji FGM-148F.

MON zdecydował się na zakup tych pocisków bez offsetu i transferu technologii do polskich przedsiębiorstw. Stroną umowy, jak w każdym wypadku, będzie rząd Stanów Zjednoczonych. Pozyskiwane w tym postępowaniu pociski trafią najprawdopodobniej na uzbrojenie trzech brygad Wojsk Obrony Terytorialnej.

Reklama
Reklama

Komentarze (7)

  1. Łukasz

    Rozumiem że nasz projekt Miskit idzie na smietnik

  2. Zastanawiający się

    Można było jeszcze ponegocjować, aby dodatkowo do 180 sztuk, w promocji oddali wersję FGM-148E z magazynów, bo i tak będą zastępować wersją FGM-148F.

    1. Troll z Polszy

      Apage

  3. mobilny

    79 wyrzytni i 180 pocisków!? Tzn że pocisków starczy na dwa strzały z wyrzutni? A potem co? Wyrzutnią w teciaka rzuć? To bez sensu. Taka broń powinniśmy produkować sami i to w konkretnej ilości.

    1. Krzysztof

      Kolego zastanów się zanim zaczniesz pisać głupoty.Ile twoim zdaniem piechur ma zabrać ze sobą pocisków do wyrzutni aby być dość mobilnym. Miałeś kiedyś na sobie całe oporządzenie plus broń podręczna i choćby dodatkowy Rpg? Tą wyrzutnie muszą obsługiwać 2 osoby . Druga sprawa to kontratak drugiej strony po odpaleniu.

  4. kjhlkjljtyuytugh

    Polecam to przeciwnikom, zakupu Javelinów. Zakup Javelinów to nic innego jak podpięcie się pod dobry łańcuch dostaw, który to łańcuch ma potencjał zarówno w razie potrzeby wyprodukowania i dostarczenia dużej ilości sprzętu, jak i szybkiego rozwoju zdolności bojowych i wprowadzania usprawnień.

    1. d d

      Jaki łańcuch dostaw? Przecież ne jesteśmy producentami żdnych części do tego pocisku. Na razie to jesteśmy klientem i jak znam życie to karzą sobie płacić jak za złoto. A dstawy tego sprzętu też nie będa zależały od nas tylko od tych co produkują.

  5. Ukulele

    Kornet to to nie jest.

    1. Nikt

      Pod pewnymi względami lepszy :)

    2. ;)))

      Ani puzon...

    3. robo

      no i o to chodzi, nam potrzeba coś skutecznego a nie "nie mającego analogów"

  6. Polish blues

    Powalająca wielkość zamówienia doskonale wpisująca się w Orkę, Kruka, Homara itp. itd.

    1. Pawel

      Mnie powala to ze zrobiono to bez przetargu, porownania innych ofert a najwazniejsze..nie dala to nic polskiemu przemyslowi. Stajemy sie coraz biedniejsi dzieki zastraszonym Panom na kubelku u namiestnika Zorzet ty

    2. Paweł P.

      Na razie wystarczy :)

    3. Czyli jaka wielkość zamówienia usatysfakcjonowała by szanownego Pana?

  7. Paweł P.

    No nie może być, świeżutkie ppk w WP :)