Reklama

Geopolityka

Saudyjska fregata uszkodzona w ataku bojowników Huti

Oprócz fregat klasy Al Ryiadh (jak fregata Al Dammam (816) na zdjęciu), Saudyjczycy dysponują też okrętami klasy Al Madinah, i to taka jednostka została trafiona. Fot. Seaman Jesse A. Hyatt/Wikimedia Commons, Domena Puliczna
Oprócz fregat klasy Al Ryiadh (jak fregata Al Dammam (816) na zdjęciu), Saudyjczycy dysponują też okrętami klasy Al Madinah, i to taka jednostka została trafiona. Fot. Seaman Jesse A. Hyatt/Wikimedia Commons, Domena Puliczna

Należąca do Arabii Saudyjskiej fregata typu Al Madinah została uszkodzona w ataku zorganizowanym przez bojowników sojuszu Huti-Saleh z Jemenu. Według Arabii Saudyjskiej okręt zaatakowały trzy szybkie łodzie motorowe wypełnione materiałem wybuchowym. Według Huti okręt został trafiony przez rakietę przeciwokrętową wystrzeloną z wyrzutni brzegowej.

Atak nastąpił w momencie, gdy saudyjska fregata znajdowała się na wodach przybrzeżnych Jemenu w pobliżu portu Hudaydah (150 km na południowy zachód od stolicy kraju Sana). Według wspierającej Huti telewizji al-Masirah, na pokładzie zaatakowanego okrętu znajdowało się 176 marynarzy oraz „śmigłowiec bojowy”.

Okręt został trafiony w część rufową. Według źródeł Huti saudyjska fregata miała zostać zniszczona. Nie potwierdzają tego źródła w Arabii Saudyjskiej. Nie wiadomo również, który okręt został zaatakowany. Sam film z ataku opublikowany w sieci jest wyraźnie zmontowany. Pierwsze ujęcia pokazują bowiem okręt z prawej burty, a później, już w momencie trafienia, z lewej. Na filmie wyraźnie słychać również strzały artylerii okrętowej, co oznacza, że Saudyjczycy użyli uzbrojenia.

Samo zniszczenie okrętu jedną rakietą było mało prawdopodobne, ponieważ uderzenie wyraźnie poszło w część rufową. Przy dobrze zorganizowanym działaniu grup awaryjnych powstały w ten sposób pożar powinien zostać szybko ugaszony. Z drugiej jednak strony nad hangarem śmigłowca znajduje się wyrzutnia rakiet przeciwlotniczych Crotale, a pod nią magazyn z pociskami. Pożar wywołany przez rakietę mógł więc dojść do składu amunicji, a wtedy uszkodzenia mogłyby już być zdecydowanie większe.

W międzyczasie agencje saudyjskie przekazały informację, że w rzeczywistości zginęło „tylko” dwóch marynarzy, a czterech zostało rannych. Według Saudyjczyków okręt został zaatakowany przez trzy łodzie samobójcze. Po uderzeniu jednej z nich, fregata jest zdolna dopłynąć do portu Jizan, gdzie przejdzie naprawę dokową. Uszkodzenia mają być jednak na tyle niewielkie, że okręt ma powrócić do służby już po tygodniu prac.

Arabia Saudyjska posiada cztery fregaty typu Al Madinah, które zostały wprowadzone w latach 1985-1986: „Al Madinah” (702), „Hofouf” (704, ), „Abha” (706) i „Taif” (708). Zostały one zbudowane we Francji w Lorient. Są to niewielkie fregaty o wyporności 2610 ton, których głównym uzbrojeniem jest osiem rakiet przeciwokrętowych Otomat, rakietowy system przeciwlotniczy Crotale z ośmioma pociskami „woda-powietrze” na wyrzutni (z zapasem 26 rakiet), armata kalibru 100 mm, dwie armaty kalibru 40 mm oraz cztery wyrzutnie torpedowe.

Nie wiadomo jaki śmigłowiec znajdował się na pokładzie fregaty w momencie ataku. Okręt standardowo posiada lądowisko i hangar, który może przyjmować średni śmigłowiec zwalczania okrętów podwodnych i nawodnych Dauphin.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (10)

  1. TRĄBKA

    ha ha i jak widać technologia Stealth jest bardzo skuteczna na pędzącą motorówkę czy rakietę ...które widzą cel ..który emanuje błogim spokojem a na pokładzie panuje pora sjesty czy modłów....no bo to czas święty i wtedy Saudowie nie walczą ..zresztą oni i tak nie walczą tylko ich najemnicy .którym być może pracodawcy .Saudowie nie zasilili kont na czas więc zrobili przerwę w pracy ...

  2. steFAN

    informuję..fregatę uszkodzone podczas modłów ...a to jest niemoralne

  3. Vvv

    Dlatego USA testuje wykorzystanie rakiet hellfire 2 by niszczyły małe, szybkie lodzie motorowe

    1. Max Mad

      Zdecydowanie łatwiej i taniej je zniszczyć ogniem artyleryjskim. Samo wykorzystywanie Hellfire do takich celów jest mocno krytykowane, koszt pocisku w stosunku do celu który ma zwalczać jest absurdalnie wysoki i rolę bezpośredniej obrony okrętu powinny spełniać zestawy artyleryjskie. W końcu po to są na pokładzie by razić cele w bezpośredniej bliskości.

    2. anty vvv

      Testuje i nie przyjmie. Bo Hellfire oznacza, że w czasie mgły, opadów, zasłony dymnej okręt byłby niechroniony. Ze wszystkich metod naprowadzania półaktywne laserowe ma chyba najmniejszy zasięg i najgorzej nadaje się na morze z uwagi na największą podatność na złe warunki widoczności i najłatwiej go zakłócać. Ponadto do takich prostych celów w zasięgu horyzontalnym działko automatyczne sprawdza się lepiej, jest tańsze i przy naprowadzaniu radarowym nie zależy tak bardzo od warunków atmosferycznych i może służyć do innych celów np. CIWS.

  4. Obiektywny

    No akurat odgłosy artylerii nie są dowodem, że atak rakietowy nie nastąpił, gdyż te fregaty mają 3 szt. systemów CIWS 20mm i francuską armatę uniwersalną 100mm o szybkostrzelności 78/min i zapewne w przypadku ataku rakietowego wszystko to byłoby używane do obrony.

  5. Boczek

    "Sam film z ataku opublikowany w sieci jest wyraźnie zmontowany. Pierwsze ujęcia pokazują bowiem okręt z prawej burty, a później, już w momencie trafienia, z lewej. Przyglądając się filmikowi i falom i załamywanym wiatrem "grzywaczykom", wygląda na to, że: - okręt początkowo prawie się nie poruszał - brak spienionych fali dziobowej i rufowej. W rejonie potencjalnego zagrożenia powinien był się poruszać przyjemniej 14-16 w, aby zachować przyzwoitą manewrowość; - w momencie cięcia w filmiku, fregata wykonała zwrot o >90 ° na lewa burtę (stoi dziobem w kierunku wiatru - dym w kierunku rufy) i w tym momencie mamy eksplozję; - okręt wykonuje następny zwrot - na prawą burtę (dym w kierunku prawej burty). Prawdopodobnie aby odsłonić sektor(y) dla artylerii, którą później słychać; - oznacza to, że przynajmniej jedna linia wałów i jedna maszyna sterowa nie zostały uszkodzone. Ponadto, - to jak błyskawicznie zniknął dym wskazuje na szybkie ugaszenie pożaru. Nie wygląda na to aby aviation fuel uległ zapłonowi i - znikający dym w pobliżu masztu świadczy o tym, że resztki dymu dymu są usuwane przez system wentylacyjny. Nawet gdyby gaszenie trwało dłużej, magazyny zapasów amunicji czy rakiet nie powinny być zagrożone, bo będą cały czas zraszane, lub wręcz całe pomieszczenie zostanie zalane - jeżeli okręt został tak zaprojektowany. Wszystko wskazuje na to, że załoga jak jeden mąż; albo rozkoszowała się sziszą i palono nie tylko suszone jabłka, albo jak jeden mąż znajdowała się w prayer room - bo nawet okręt o tak podeszłym wieku jak Al Madinah, powinien sobie "z palcem" poradzić z takim atakiem.

  6. dziad

    Czyli nie miało znaczenia, że była to fregata zbudowana w technologii stealth... Dozbrojona, arabska La Fayette trafiona rakietą przeciwokretową lub RIBami...

    1. akh

      Przeczytaj raz jeszcze uważnie podpis pod zdjęciem. Jest ono bardzo niefortunnie dobrane i faktycznie może mylić na pierwszy rzut oka to podpis tłumaczy sprawę wyraźnie Uszkodzony nie został okręt typu Al Ryiadh (ze zdjęcia) a starszy typu Al Madinah nie mający ani z technologia stealth ani z La Fayette nic wspólnego.

    2. Boczek

      Bardo ciekawy i interesujący komentarz... Stealth? Kiedy Al Madinah była budowana, to chyba jeszcze tego słowa nie było... La Fayette? Budowniczowie Al Madinah byli już chyba wszyscy na emeryturze, kiedy La Fayette wchodziła do służby.

    3. MWK

      Po pierwsze (tak jak napisał akh) fregaty klasy Al Madinah to zupełnie inne okręty niż ten na zdjęciu i bliżej im z wyglądu do OHP niż do Al Riyadh. Po drugie sama technologia stealth ma za zadanie utrudnić wykrycie okrętu (głównie przez środki rozpoznania radiolokacyjnego), jednak w sytuacji kiedy okręt zostanie już wykryty to samo wygięcie blach zmniejszające RCS na niewiele się zda, szczególnie jeśli w pobliżu pływają sobie "łodzie rybackie" załadowane po brzegi materiałami wybuchowymi, które w kluczowym momencie rozpoczynają skoordynowany atak z kilku stron.

  7. say69mat

    @def24.pl: Należąca do Arabii Saudyjskiej fregata typu Al Madinah została uszkodzona w ataku zorganizowanym przez bojowników sojuszu Huti-Saleh z Jemenu. Według Arabii Saudyjskiej okręt zaatakowały trzy szybkie łodzie motorowe wypełnione materiałem wybuchowym. Według Huti okręt został trafiony przez rakietę przeciwokrętową wystrzeloną z wyrzutni brzegowej. say69mat: No proszę, koncepcja uzbrojenia fregaty opracowana w latach 1985/86 nie jest w stanie poradzić sobie z zagrożeniami typu łodzie motorowe wykorzystane w ataku samobójczym. Plus synchroniczny atak pocisku przeciwokrętowego, wystrzelonego z baterii brzegowej. A mamy do czynienia wyłącznie z efektorami pola walki, charakterystycznymi dla konfliktów asymetrycznych. Co by się działo z tego typu okrętem w przypadku zsynchronizowanego ataku uzbrojeniem lotniczym, rakietowym i torpedowym??? Stąd jak szalenie ważne jest uzbrojenie defensywne okrętów, mając na względzie symboliczne systemy uzbrojenia zintegrowane z koncepcją okrętu patrolowego ORP Ślązak.

    1. Boczek

      Say Al Madinach jest wyposażona w: 1. Crotale EDIR CIWS system x 1 2. 100mm 55-caliber Compact DP x 1 3. 40 x mm 70-caliber OTO-Melara Dardo AA4 (jakkolwiek źródłoa ma chyb na myśli 4 lufy = 2 systemy) 2 i 3 są w zupełności wystarczające aby odeprzeć symultaniczny atak jak ten i to używając tylko jednego z tych systemów. Tyle tylko, że trzeba ich używać - z filmiku nie wynika, aby miało to miejsce przed atakiem.

  8. doc

    Pytanie (retoryczne) - jak się ma uzbrojenie i wyporność tych starych okrętów do naszego Ślązaka?

    1. Marek

      Nijak. Nieszczęsny "Ślązak" jest mniejszy i dzięki politykom niestety jedynie symbolicznie uzbrojony. Dobrze by także było, żeby ktoś z decydentów wyciągnął z przytoczonej tu historii wnioski. PMW są potrzebne okręty wojenne. Nie kuterki, ścigacze, patrolowce czy inne okręty cele.

  9. ja-nek

    niedługo kutry rakietowe będą nazywać micro fregatami

  10. krzysiek84

    Dobrze, że Huti trzymają w ryzach wahabicki imperializm.

Reklama