Reklama

Geopolityka

Rosyjskie formacje zwiadowcze w Naddniestrzu

Rosyjscy zwiadowcy. Fot. mil.ru
Rosyjscy zwiadowcy. Fot. mil.ru

Pomimo ograniczeń wynikających z zawieszenia wszelkiej współpracy wojskowej z władzami Ukrainy, Rosja wzmocniła swój kontyngent wojskowy w Naddniestrzu. Świadczą o tym rozpoczynające się tam właśnie ćwiczenia.

Zgodnie z informacjami pochodzącymi ze źródeł rosyjskich, wydzielone jednostki zwiadu i rozpoznania, przyporządkowane Zachodniemu Okręgowi Wojskowemu Federacji Rosyjskiej, rozpoczęły właśnie ćwiczenia na terenie separatystycznego Naddniestrza. W trakcie manewrów żołnierze mają sprawdzić swoje umiejętności, realizując zróżnicowane scenariusze. Obejmują one zadania z zakresu klasycznego rozpoznania, obserwacji ruchów wojsk przeciwnika, a także skrytego przenikania i infiltracji pilnie strzeżonych instalacji wojskowych przeciwnika. Szczególną uwagę zachodnich oraz mołdawskich obserwatorów przykuwa fakt, że w ramach ćwiczenia będą sprawdzane również umiejętności z zakresu operacji sabotażu, dokonywanego za liniami hipotetycznego przeciwnika.

W kontekście wydarzeń na Ukrainie i obecnych trudnych relacji rosyjsko-ukraińskich, szczególnego znaczenia nabiera również możliwość przerzucenia jednostek wojskowych bezpośrednio z Rosji do Naddniestrza. Świadczy to nie tylko o technicznych możliwościach strony rosyjskiej w zakresie projekcji własnych sił, w tym chociażby wojsk specjalnych, ale pokazuje też wolę podkreślenia dalszej obecności politycznej i wojskowej w Naddniestrzu. Nabiera to szczególnego znaczenia po 21 maja br., kiedy to zawieszono jakąkolwiek współpracę wojskową pomiędzy Ukrainą i Rosją. Ta decyzja rządu ukraińskiego ma znaczenie również dla Naddniestrza. Rosyjscy żołnierze, znajdujący się w bazach na terytorium tego separatystycznego regionu, przestali mieć możliwość swobodnego poruszania się przez terytorium Ukrainy, co przy jednoczesnych obostrzeniach ze strony Mołdawii, miało stać się przyczyną swoistej izolacji. Rosyjskie Ministerstwo Obrony zapewniło jednak, że jest w stanie zaopatrywać swój kontyngent drogą powietrzną. Dyslokacja pododdziałów zwiadowczych jest dowodem, że Rosja może wzmocnić swoje siły w regionie nawet wbrew staraniom władz ukraińskich.

(JR)

Reklama
Reklama

Komentarze (7)

  1. kzet69

    Prawdopodobnie rosyjska propaganda chcąca udowodnić nieskuteczność ukraińskich obostrzeń. W Naddniestrzu przyporządkowane Zachodniemu Okręgowi Wojskowemu Federacji Rosyjskiej jednostki wojskowe stacjonują od 25 lat, nie mażadnych danych po temu że do tych ćwiczeń dotarły posiłki z Rosji, no ale komunikat chce stwarzać takie wrażenie, Rosjanie są mistrzami... propagandy.

  2. virus

    Gdzie tył chłopaki!

  3. db1202039

    A zastanowiło może kogoś dlaczego na 6 kolesiach są 3 rodzaje mundurów ? a chłopaczki wyglądają jak z liceum ?

    1. Marek

      Odpowiedz jest prosta - to jakieś ćwiczenia zupełnie gdzie indziej i kiedy indziej : 1. Maja 2 rodzaje kamuflażu. A obu strzelców wyborowych ma klasyczne kombinezony leśne. Trochę bez sensu, bo jak widać fotka robiona jest jesienią/zimą/wiosną, gdy jeszcze liści na drzewach brak. 2. To ewidentnie Rosjanie. Jeden ze snajperów ma wyciszony karabin wyb. Wintorez, którego używają wyłącznie rosyjska armia i służby. Zatem to jakaś grupa treningowa, wcale niekoniecznie armijna. Może jakiś odpowiednik naszych grup paramilitarnych ?

    2. polskie koleje 1

      Te, dojcze ban, a nie zastanowiło cię, dlaczego dwaj z nich to snajperzy w strojach maskujących? A nie pomyślałeś, że część z nich to ludzie ze Specnazu, a inni z są oddziałów regularnych i uczestniczą we wspólnym patrolu? To znaczy - Specnaz szkoli ludzi z oddziałów regularnych? Twoje myślenie nie wygląda na liceum, to bardzo wczesna gimbaza.

  4. miki89

    zwiadowcy idący drogą :) dobre

  5. Gość

    Na Ukrainie mają jeszcze czas i powinni go wykorzystać do wzmocnienia swoich wojsk. Po drugie powinni awansować nowych ludzi na dowódców ,którzy się sprawdzili w boju. Dochodzą opinię że z dowodzeniem na Ukrainie przed rozejmem ,było nie najlepiej.

  6. Afgan

    Co za bzdura. Wystarczy aby Mołdawia i Ukraina zamknęły granice i przestrzeń powietrzną dla ruskich transportów. Bez korzystania z ukraińskiego lub mołdawskiego terytorium lub przestrzeni powietrznej dotarcie do Naddniestrza jest niemożliwe. Wprowadzić totalną blokadę i przepuszczać tylko transporty z żywnością i lekarstwami, resztę zatrzymywać.

  7. gość

    szkoda że autor nie spróbował opisać w jaki sposób Rosja ma zamiar zaopatrywać swoje wojska w Naddniestrzu w sytuacji gdy zamknięta jest przestrzeń powietrzna Ukrainy i Mołdawii dla transportów wojskowych

    1. tedd

      No własnie to jest ciekawa sprawa.

    2. Maniek

      Stawiam "żołędzie przeciw dolarom" że jak ruskie transportowce wystartują do Naddniestrza, to spokojnie tam dolecą.

    3. prześmiewca

      Normalnie! A KTO im się przeciwstawi? Staniesz na drodze rosyjskiego transportu? Jak Ukraina dalej będzie tak postępować to straci nie tylko Krym. :)