Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Rosyjski samolot sprawdzi turecką przestrzeń powietrzną
Pomimo zestrzelania rosyjskiego samolotu bojowego przez turecki myśliwiec w listopadzie br. Turcja nie zdecydowała się na odwołanie lotu samolotu rozpoznawczego z Rosji nad swoim terytorium, który ma się odbyć w ramach międzynarodowej umowy „Otwarte niebo”.
Zgodnie z informacją przekazaną przez Siergieja Ryżkowa - szefa Narodowego Centrum Zwalczania Zagrożenia Jądrowego - grupa rosyjskich inspektorów odbędzie nad Turcją lot inspekcyjny na pokładzie rosyjskiego samolotu rozpoznawczego An-30B.
Zadanie będzie realizowane w ramach międzynarodowego porozumienia „Otwarte niebo” (Open Skies Treaty). Pozwala ono na okresowe prowadzenie lotów przez nieuzbrojone samoloty zwiadowcze, które z powietrza obserwują działanie wojskowe innych państw. Ma to być środek budowania wzajemnego zaufania.
Rosyjski samolot wystartuje w okresie od 14 do 18 grudnia br. z tureckiego lotniska w miejscowości Erzurum (we wschodniej Turcji). Lot będzie się odbywał po wcześniej ustalonej trasie o długości około 1500 km. Na pokładzie samolotu An-30B będą również tureccy inspektorzy, którzy będą obserwowali przebieg powietrznej inspekcji i sprawdzali, czy stosowane są systemy obserwacyjne dozwolone umową.
dwa
jaka bzdura, to niech się lepiej umówią przed wylotem, że widzieli i jest ok, szkoda paliwa i czasu tych ludzi.
yey
Takie umowy między NATO i ZSRR/Rosją obowiązują co najmniej od lat 60. Chodzi głównie o sprawdzanie STRATEGICZNYCH umów o rozbrojeniu. Nigdy nie chodziło w tych umowach o umożliwienie drugiej stronie sprawdzenia co kilka czołgów/wyrzutni rakiet/samolotów robi tu czy tam
Afgan
Widzę tutaj 2 scenariusze- 1.Któryś z tureckich inspektorów wniesie na pokład pas szahida i się wysadzi podczas lotu. 2. An-30B zderzy się przypadkowo z nieoznakowanym tureckim dronem (no bo kutry rybackie nie potrafią latać).
orca
Dokladnie. Turcja sie przygotuje i 'zatuszuje' odpowiednie lokacje. Oj bedzie napiecie na pokladzie tego samolotu :).