Reklama

Siły zbrojne

Rosja: AWACS "zaatakował" Su-35 w Syrii

Fot. mil.ru.
Fot. mil.ru.

Rosyjskie ministerstwo obrony twierdzi, że dowódca amerykańskich sił powietrznych przeprosił Rosjan za incydent, w którym samolot AWACS bez ostrzeżenia zbliżył się nad Syrią na niebezpieczną odległość do rosyjskiego myśliwca Su-35. Wcześniej Amerykanie twierdzili, że winę za zdarzenie ponosi strona rosyjska.

O całym wydarzeniu poinformował rzecznik rosyjskiego ministerstwa obrony generał Igor Konaszenkow. Według Rosjan doszło do niego 17 października br. Tego dnia, należący do Stanów Zjednoczonych samolot wczesnego ostrzegania i kontroli AWACS zbliżył się niebezpiecznie do rosyjskiego samolotu myśliwskiego Su-35 naruszając tym samym ustalone wcześniej i obowiązujące zasady.

Według opisu generała Igora Konaszenkowa: „W dniu 17 października, załoga samolotu amerykańskich sił powietrznych E-3 AWACS obniżyła lot o prawie jeden kilometr ze swojego wcześniejszego pułapu i niebezpiecznie zbliżyła się do rosyjskiego myśliwca Su-35 na odległość mniejszą niż 500 metrów, z pogwałceniem wszelkich zasad bezpieczeństwa lotniczego w syryjskiej przestrzeni powietrznej w pobliżu Deir ez-Zor”.

Konaszenkow dodał również, że zaraz po incydencie dowódca rosyjskich sił powietrznych w bazie lotniczej w Hmeymim skontaktował się z Amerykanami i poprosił o wyjaśnienia. Przedstawiciel dowództwa amerykańskich sił powietrznych miał „przeprosić za incydent oraz obiecał popracować z pilotami by w przyszłości uniknąć tego rodzaju sytuacji”.

Jeszcze 28 października dowódca amerykańskich sił powietrznych generał Jeff Harrigian skarżył się na incydent, jaki miał miejsce 17 października br. Z tym, że według Harrigiana to rosyjski myśliwiec miał się zbyt blisko zbliżyć na odległość mniejszą niż pół mili (około 800-900 m) do amerykańskiego samolotu myśliwskiego. „Powiadomiliśmy Rosjan o tym, żeby na pewno wiedzieli, że byliśmy zaniepokojeni”. Wtedy strona rosyjska miała się tłumaczyć, że ich pilot nie widział swojego amerykańskiego odpowiednika. Harrigian skarżył się również, że Rosjanie celowo doprowadzają do lotów w bliskości amerykańskich samolotów co około 10 dni, ale w tym konkretnym wypadku ocenił, iż działanie Rosjan nie było celowe.

Trudno jednoznacznie określić przebieg incydentu nad Syrią, biorąc pod uwagę, że w związku z konfliktem trwa też wojna informacyjna. Obrazuje on jednak niebezpieczeństwo związane z prowadzeniem operacji przez samoloty należące do koalicji, jak i do Rosji oraz sił prezydenta Asada w syryjskiej przestrzeni powietrznej - i to pomimo istnienia pewnych porozumień i kanałów komunikacji, które mają zapobiec powstawaniu niebezpiecznych sytuacji.

Konaszenkow podkreślił jednak, że piloci obu państw cały czas współpracują nad zasadami, które pozwolą uniknąć niebezpiecznych incydentów w syryjskiej przestrzeni powietrznej. To właśnie między innymi w tym celi podpisano w październiku br. dwustronne, wojskowe porozumienie MoU (memorandum of understanding) o bezpieczeństwie w syryjskiej przestrzeni powietrznej. Jak na razie spełnia ono swoją rolę tylko częściowo i do incydentów w powietrzu nadal dochodzi.

Wydarzenie z 17 października br. było już bardzo niebezpieczne, ponieważ odległość pomiędzy samolotami była prawdopodobnie o wiele mniejsza niż 500 m. Według anonimowego źródła amerykańskiego, samoloty miały poczuć strumienie gorącego powietrza z wylotów silników.

Reklama

Komentarze (27)

  1. 45

    Facet jeszcze raz,bo nie rozumiesz ruski mógł uciec ale wtedy był by śmiech że uciekł przed AWAC-s. To jest tak jakbyś ty uciekł przed 3 letnim dzieckiem. On go nie mógł zastrzelić bo to samolot łatwo rozpoznawalny.Facet świadomosc sytuacyjna on miał bo leciał we własnej strefie opl. Ja wam przypomnę że w Wietnamie ruskie samoloty nie miały wogóle radaru. A zestrzelili cztery razy tyle co stracili. Jakim cudem? Pilot był kierowany z ziemii. Jak zagladniecie do Skrzydlatej Polski z lat 70-80 tych XXw znajdziecie fotki jak to wygląda. To był odwet USA za to że ruscy ścigali Raptora. Ale ruscy twierdzili że go niewidzieli. No i mieli rację bo Raptor jest niewidzialny. Obydwie strony ,,badają,, się.

  2. 45

    Amerykanie musieli przeprosić.Bo gdyby nie była ich wina powiedzieli by że do sytuacji doszło z winy Rosjan. To jest język dyplomacji,resztę szkoda dyskusji . Gdyby ruski pilot uciekł wielu by miało radoche On nie uciekł tylko po powrocie złożył meldunek. Zachował się profesjonalnie. Ruscy punktują cosik będzie tak bliżej wyborów w USA.Podobno Trump jest tylko 1% za Clintonowa. Kogo Putin poprze?

    1. bender

      Amerykanie nie przeprosili, powiedzieli, ze do incydentu doszlo z winy Rosjan, ale oni rozumieja, ze Su-35 nie mial swiadomosci sytuacyjnej i nie widzial AWACS-a, wiec sie nie gniewaja.

  3. xXx

    Mimo najlepszych chęci, wcale mnie to nie śmieszy. Co do q… nędzy robił amerykański samolot nad Syrią? Przypomnę tylko, jak SU24 FR znalazł się (lub nie) na kilka sekund nad terytorium Turcji.

    1. OSA

      A potem Erdogan musial isc i przeprosic.

    2. Trollhunter

      Obudziłes sie z kilkuletniego snu ? Samoloty koalicji przeciw ISIS operuja nad Syria od sierpnia 2014 roku.

  4. xd

    tak czytam wypociny debilnych ekspertów (su nie zauważył itp.) to ręce opadają nad debilizmem tego społeczeństwa, widać prawdą jest, że postęp medycyny, przyczyniający się do zmniejszenia śmiertelności dzieci osłabia materiał genetyczny danego społeczeństwa

    1. gru

      Gyby internet byl 100 lat temu to tak samo wypisywali by glupoty. To nie postep medycyny - to standardowa cecha tej populacji.

  5. yaro

    Ojjjj tam, chłopaki se polatali, Rosjanie podobne numery robią nad Bałtykiem, Amerykanie się odwdzięczyli i tyle .... nie wiem tylko po co amerykanie tak ochoczo przepraszali ...

    1. Davien

      Ciekawe że jakos USA nie potwierdziła słów Konaszenkowa. Czyzby znowu miał zwidy:)) W bajki z E-3 w roli agresora to chyba tylko w Rosji uwierzą.

    2. ekn

      Te "przeprosiny" to wersja rosyjska, czyli zapewne nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

    3. ANTYROSJA

      Ojjjj tam, teraz to oj tam, jak już wiesz ile warty jest ruski myśliwiec, który nie widzi E3, a co dopiero np F 22 raptora, czy teraz kolega yaro rozumie, że ruski myśliwiec, owszem supermanewrowny, nie zaprzeczam, ale w prawdziwej walce z maszynami F 22-35 czy nawet może F 15-18 po prostu nie ma szans i tyle.

  6. Dar

    Hipotetyczne "uzasadbienie inwazji" na Lotwe, 10 letni lotewski VW Golf zaatakowal rosujski czolg na granicy. I biedna Rosja musiala dokinac inwazji.

    1. OSA

      Jak dojdzie do jakiegos False Flag przez usa to moze nastapic

  7. czytelnik

    Z tego co się można dowiedzieć z zagranicznych forów to w incydencie brały udział 3 samoloty: rosyjski szpiegowski, Su-35 który go osłaniał i ten AWACS. Najprawdopodobniej ten AWACS usiłował podejść pod ten szpiegowski a Su-35 go zasłaniał i być może używał aparatury zagłuszającej by to Amerykanom utrudnić a Amerykanie manewrowali by mieć "czyste pole widzenia". 500m to dla pilotów rosyjskich "dużo" jak widać na filmach z norweskim F-15 i rosyjskim MiG-31 czy kręcenie beczek przez Rosjan wokół amerykańskich RC-145. Ale prawdę znają tylko Rosjanie i Amerykanie.

    1. Davien

      A po co E-3 miałby podchodzic do rosyjskiego samolotu rozpoznawczego??? Nie do tego służy a co do zagłuszania to Su-35 nie miałby najmniejszej szansy zagłuszyc AWACS-a zwłaszcza z małej odległości.

  8. RUSSiaYesterday

    AWACS zaatakował myśliwiec... - to tak jak w ZSRR propaganda podawała, że imperialiści zaatakowali cywilny traktor, który odpowiedział ogniem.

    1. samo życie

      Skoro Amerykanie przeprosili Rosjan, to oznacza że ich AWACS celowo znalazł się na kursie kolizyjnym z rosyjskimi samolotami. Jeden z wielu incydentów tego typu i oby się tylko na takich incydentach zawsze kończyło...

  9. Lord Godar

    Cytat : Według opisu generała Igora Konaszenkowa: „W dniu 17 października, załoga samolotu amerykańskich sił powietrznych E-3 AWACS obniżyła lot o prawie jeden kilometr ze swojego wcześniejszego pułapu i niebezpiecznie zbliżyła się do rosyjskiego myśliwca Su-35 na odległość mniejszą niż 500 metrów, z pogwałceniem wszelkich zasad bezpieczeństwa lotniczego w syryjskiej przestrzeni powietrznej w pobliżu Deir ez-Zor”. A jak Rosjanie zbliżają się na niebezpieczną odległość do innych samolotów , w tym rejsowych pasażerskich i wykonują niebezpieczne manewry to jest ok ... Jak latają z wyłączonymi transporderami i do tego w nocy to też jest wszystko ok ... Jak latają kilkadziesiąt metrów nad okrętami , to też spoko ... Jak im zwracają uwagę i wysyłają noty protestacyjne , to odpowiadają , że nic się nie stało , albo ktoś sobie coś zmyśla nawet jak pokazują zdjęcia czy inne materiały potwierdzające ten fakt ... Jak to nazwać ? Obłuda ? To tak jak z tym Kalim ...

    1. bender

      Zadna obluda tylko zwykla bujda. W dodatku na resorach.

  10. Afgan

    Śmieszna sytuacja, ale jeszcze śmieszniejsza byłaby, gdybyśmy przeczytali "E-3 AWACS zestrzelił rosyjskiego Su-35 nad Syrią" ;P

    1. bwa

      Dowcipy o rosyjskich (a właściwie jeszcze radzieckich) traktorach przewagi powietrznej już były ;-)

  11. ANTTROSJA

    Czyli jednak SU 35 to złom ! a przecież nie jaki YARO tak go chwalił zawsze, że bije na głowę amerykańskie F 15/18 czy nawet F 22, to jak to jest YARO, już rosyjski nie jest tak dobry ?

    1. yaro

      a co wiesz w przypadku tej sytuacji ?? co możesz powiedzieć ? chyba popadacie fan boye w jakąś histerię, wiemy tyle, amerykański samolot zbliżył się do kursu rosyjskiego samolotu, który tego kursu nie zmienił, pilot poinformował o sytuacji konturując lot jaki miał zadany .... cała rzesza krzykaczy tutaj okrzyknęła, że Su35 nie widział i nie wiedział że do niego zbliża się AWACS (bo oczywiście powinien ustąpić mu miejsca ? tak to wg was powinno zadziałać tak ?? ), potem dowiadujemy się, że jakiś samolot (bo dziś nie wiemy który) zakłócił swoimi silnikami lot innego .... no to teraz przyjrzyjmy się sytuacji na Bałtykiem, leci amerykański samolot zwiadowczy (leci obranym kursem tak jak ten SU35), pojawiają się obok niego myśliwce rosyjskie i kręcą beczki co powoduje, że amerykanie są oburzeni zachowaniem rosyjskich pilotów i jak piszą nasze portale posądzeni są o nieprofesjonalne zachowanie ...... to teraz zapytam jak to fest wg. fan boyów, to myśliwce su35 czy modernizowane su27 z Kaliningradu (czyli Kaliningrad ma lepsze radary od tych które są w Syrii ??) widzą amerykański samolot zwiadowczy a te nad Syrią nie widzą ?? i do tego ten amerykański samolot zwiadowczy również kursu nie zmienia tylko leci zadaną trasą .... no proszę Was dzieciaki jeśli myślicie, że wciągniecie mnie w jałową dyskusję to się grubo mylicie, dodatkowo moim zdaniem dajecie z siebie zrobić zwykłego ba....na i nabieracie się na tę historyjkę która jest nieprawdziwa i w rzeczywistości wyglądała całkowicie inaczej ale to Wasza sprawa i Wasze myślenie ....

  12. samo życie

    A co nad Syrią robił amerykański AWACS? Z tego co dość powszechnie wiadomo, to legalny, świecki i uznawany przez ONZ syryjski rząd, nie zapraszał Amerykanów do swojego kraju!

    1. Arzesz

      Dyktatura nigdy nie jest legalna, zapamiętaj to sobie.

    2. jarek

      To nie jest legalny rząd. Fakt, że jest uznawany przez ONZ niczego nie zmienia. ZSRR też był uznawany, podobnie Chiny i Korea Płn, PRL i reszta "demokracji ludowych".

  13. murison

    w podobny sposób malezyjski boeing musiał zaatakować rakietę z buka która wykonywała pokojowy lot...

    1. Okruch

      Genialne :)

    2. Olo

      +10, genialne :-)

  14. rigalla

    wsadzil mu wirusa do systemu walki, teraz poczekajcie jak radzieckie Su beda zestrzeliwaly syryjskie maszyny :)

  15. windy_city

    jasne - lokomotywa goniła za wyścigowym motocyklem... jak powszechnie wiadomo amerykańskie lokomotywy sa szybsze i zwrotniejsze niż ruskie motocykle wyścigowe!

  16. Red Nose

    Takie artykuły są po to by napinacze internetowi swoje "mądrości" mogli zamieszczać.

  17. Paweł z Polski

    A więc wszystko jasne, myśliwiec SU 35 jest tak "nowoczesny" że nie widział amerykańskiego samolotu, to już teraz z całą pewnością wiadomo, że jak by doszło do pojedynku między F 22 a SU 35, to ruski pilot nie widział by raptora nawet gdy ten leciał by tuż za nim ! Więc pomimo że nie jestem fanem ani ruskich ani amerykanów, to muszę jednak stwierdzić że nasi forumowi koledzy z za oceanu jak - Davien/wesołe usa/Ares/z netu/senkju mają rację pisząc że amerykańskie samoloty są jednak lepsze od rosyjskich. Ja osobiście nie znam się na samolotach, ale też zaczynam zauważać że zdecydowanie lepsze uzbrojenie posiadają jankesi, a Rosja zaczyna zostawać w tyle. Kiedyś dawniej ZSRR było świetnie uzbrojone, nawet nie wiem czy nie lepiej niż USA, ale dzisiaj sytuacja uległa zmianie i to wyraźnie, niemal na każdym polu jankesi mają lepsze "zabawki" od rosyjskich odpowiedników. Np Rakiety, kiedyś zawsze myślałem, że Rosja na tym polu nie ma sobie równych, ale czytając komentarze na defence, dowiedziałem się o tym że jankesi mają jakieś rakiety antybalistyczne a nazwie (nie wiem czy dobrze pisze) GBI czy KAI które osiągają niewyobrażalne prędkości i są ponoć tak kosmicznie zaawansowane, że zeczywiscie rosyjskie rakiety atomowe, maga mieć spory problem aby doleciec do USA. Oczywiście to tylko moje zdanie, a koledzy lepiej się znający mogą mnie poprawiać, nie mam pretensji, bo nie znam się na rakietach czy samolotach i nie jestem fanem ani jankesow ani ruskich, choć uważam że jednak amerykanie są najsilniejszym mocarstwem na świecie, zwłaszcza obecnie.

  18. AWU

    Bezpośredni kanał komunikacji między Amerykanami i Rosjanami w Syrii został stworzony aby uniknąć podobnych incydentów a jeśli do nich dochodzi rektyfikować ich przyczyny aby nie doszło do ich powtórzenia. Amerykanie wyszli z założenia iż mają do czynienia z profesjonalistami i umówiono się iż komunikacje pozostają poufne aby priorytetem pozostało bezpieczeństwo lotów a nie tanie zagrywki propagandowe. Niestety Rosjanie kolejny raz udowodnili iż w "profesjonalizmie" klasyfikują się gdzieś pomiędzy piratami somalijskimi a KRLD. Amerykanie nie nagłośnili incydentu, na pokładzie E3 jest do 23 osób załogi, wlecenie w jetwash myśliwca na pewno spowodowało gwałtowną turbulencję (nawet to kilkudziesięciu metrów/s) nastąpił przeciek do mediów i Harrigian został spytany o ten incydent podczas konferencji prasowej. Potwierdził go i nieco ironicznie stwierdził iż Rosjanin "nie zauważył" E3 jako iż podczas misji wyłączone stroboskopy pozycyjne. E3 (wersja B707) aczkolwiek konstrukcja datuje się do lat 50-tych ma opinię samolotu dosyć łatwo reagującego na stery jak na maszynę tej wielkości i jest jasne iż każdy pilot stara się uniknąć wlecenia w jetwash, jako że załoga znała pozycję rosjanina wszystko wskazuje na to że ruski wykonał jakiś gwałtowny manewr na dużej prędkości. Rosjanie już sami gubią się w kłamstwach i propagandzie... twierdzą iż jeden z "najlepszych myśliwców świata" nie wykrył w pobliżu 150-cio tonowej maszyny i "został zaskoczony jej nagłym atakiem"??? A ciemnota narodu która łyka te brednie to już bez komentarza... Niestety z każdym incydentem wzrasta prawdopodobieństwo iż rosyjskie gierki zakończą się tragedią a wtedy Amerykanie "przeproszą" AMRAAMem w d....

  19. Pisar

    Wychodzi na to że E-3 Sentry pomimo braku uzbrojenia doskonale radzi sobie z SU-35. Biedny mały samolocik.

  20. M

    Tym razem Rosjanie zapomnieli sprzętu do tworzenia "bańki elektromagnetycznej oślepiającej amerykańskie radary"? I tak między wierszami, to wychodzi na to że najlepszy na świeci mysliwiec generacji 4++ czy nawet 5-- nie potrafi wykryć amerykańskiego myśliwca z pół mili?

    1. STek

      Raczej wychodzi na to, że amerykański AWACS nie umie wykryć rosyjskiego myśliwca z 800 m.

  21. olo

    To na czym te ruskie latają że AWACS-a nie widzą.Strach się bać ruskich ślepców na szrocie bez radarów.

  22. zLoad

    Cywilizowani ludzie to potrafia sie zachowac. Taka jest roznica miedzy NATO a dzicza.

  23. trollik

    Jakim cudem przecież ruskie UFO ma takie lasery że oślepi nawet AWACS.

  24. tarzan

    AWACS taktycznym manewrem pogonił Su-35... jasne pasażerski jet prześcignął biednego myśliwca... rosyjska propaganda sięga dna

    1. tak

      przecież jeśli rosyjskie myśliwce prowadziły jakieś działania w tym rejonie to AWACS mógł zejśc kilometr niżej i zbliżyć sie do nich, nie musiał ich gonić, mógł byc przed nimi, a oni nie mieli tez powodu przerywać swojego zdania i uciekać.. poza tym nie wiesz czy w związku prowadzonymi działaniami rosjanie nie przelatywali wielokrotnie tą sama trasą, w takiej sytuacji też AWACS mógł sie do nich zbliżyć.

  25. kcfhd

    ciekawe, że Su nie zauważył na radarach tak wielkiego samolotu tuż za sobą.

Reklama