- Wiadomości
Rosja: 100 kontroli gotowości i nowe jednostki w Zachodnim Okręgu Wojskowym
Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu zapowiedział zwiększenie liczby jednostek wojskowych w Zachodnim Okręgu Wojskowym jako odpowiedź na rosnącą aktywność NATO w krajach bałtyckich. By nadać rangę tej informacji, Szojgu ogłosił ją w czasie wyjazdowego kolegium ministerialnego, zorganizowanego w Kaliningradzie.
Rosjanie nie zważając na koszty przenieśli cyklicznie organizowane Kolegium Ministerstwa Obrony do Kaliningradu, ściągając w to miejsce całe dowództwo rosyjskich sił zbrojnych. Wybór miejsca był nieprzypadkowy, ponieważ Minoborona chciała w ten sposób podkreślić swoją obecność przy Bałtyku, w chwili, gdy Pakt Północnoatlantycki organizuje tam wielkie manewry wojskowe.
Szojgu zresztą wcale nie krył celów wyjazdowego kolegium. Określił on sytuację przy zachodnich granicach jako „mającą tendencję do pogarszania się”. Według rosyjskiego ministra jest to związane ze zwiększeniem aktywności krajów NATO we wschodniej Europie. Dowodem na to mają być m.in.:
- modernizacja infrastruktury portów, lotnisk i innych obiektów wojskowych w krajach bałtyckich
- zakończenie tworzenia w krajach bałtyckich i Polsce czterech batalionowych grup taktycznych, które liczą łącznie około 5000 żołnierzy z uzbrojeniem i sprzętem wojskowym;
- kontynuowanie budowy europejskiego segmentu globalnego systemu obrony przeciwrakietowej Stanów Zjednoczonych. Oprócz bazy rakietowej w Rumunii ma się ona powiększyć w 2018 roku o podobny obiekt w Polsce;
- zwiększona intensywność działalności operacyjnej i szkolenia bojowego sojuszu. W czerwcu były to prowadzone przy rosyjskich granicach manewry „BALTOPS-2017” i i „SABER STRIKE-2017”, w których według Rosjan wzięło udział ponad 10000 żołnierzy, 70 okrętów i pomocniczych jednostek pływających oraz 70 statków powietrznych – w tym amerykańskie bombowce strategiczne B-52;
- ostatni szczyt NATO, w którym na równym poziomie jako zagrożenie „był wymieniany międzynarodowy terroryzm i Rosja”.
Odpowiedź Rosji na „zagrożenie” ze strony NATO
Szojgu uznał, że takie „nieuzasadnione działania naszych zachodnich kolegów prowadzi do naruszenia światowego systemu bezpieczeństwa”. Według rosyjskich władz Moskwa w odpowiedzi poprawia zdolność swoich wojsk i systemu ich bazowania. Ma to być związane m.in. ze sformowaniem do końca 2017 r. w Zachodnim Okręgu Wojskowego około dwudziestu jednostek wojskowych, dla których przygotowuje się około czterdziestu garnizonów.
Jest to zsynchronizowane z dostawą nowoczesnej broni. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy Zachodni Okręg Wojskowy miał otrzymać ponad 300 sztuk nowoczesnego uzbrojenia i techniki wojskowej. Zwiększono również gotowość bojową już istniejących w tej części Rosji jednostek wojskowych. „W gotowości do natychmiastowego, bojowego użycia jest ponad 30 kompanijnych i batalionowych grup taktycznych, które są ukompletowane etatowo i w niezbędne środki materiałowe”.
Było to związane ze zwiększonym nadzorem ze strony organów wojskowej kontroli. Miał on wykazać wzrost gotowości o 2,5 raza w odniesieniu do analogicznego okresu w 2016 r. „Od początku tego roku w Zachodnim Okręgu Wojskowym odbyło się ponad 100 niezapowiedzianych kontroli, które potwierdziły gotowość wojsk do użycia bojowego. Po dłuższej przerwie wznowiono obecność okrętów Floty Bałtyckiej w ważnych rejonach Oceanu Atlantyckiego”.
Szojgu zapowiedział również ćwiczenie „Zapad-2017”, które organizowane jest co dwa lata wspólnie z siłami zbrojnymi Białorusi. Podkreślił jednak, że:
- manewry te maja charakter czysto obronny;
- kraje zachodnie będą o nich informowane;
- zostaną zaproszeni zagraniczni obserwatorzy;
- weźmie w nich udział mniej żołnierzy i sprzętu niż na podobnych manewrach NATO w Europie.
Należy zaznaczyć, że deklaracje strony rosyjskiej dotyczące ćwiczeń, jak i "zagrożenia" ze strony NATO trzeba traktować z dużą dozą rezerwy. Według ekspertów w manewrach Zapad-2017 może wziąć udział nawet 90 tys. żołnierzy, podczas gdy na przykład w ćwiczeniach Saber Strike uczestniczy kilkanaście tys. żołnierzy. W przeszłości rosyjskie ćwiczenia na dużą skalę odbywały się często w formie niezapowiedzianego sprawdzenia gotowości bojowej i nie były wcześniej notyfikowane. Takie postępowanie Moskwy jest uznawane za źródło potencjalnego zagrożenia, gdyż trudno odczytać intencje Rosji.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]