Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Radary AESA w „aktywnym pancerzu” holenderskich BWP. „Żelazna pięść” na CV-90

Fot. RADA
Fot. RADA

Izraelska firma RADA poinformowała, że produkowane przez nią radary zostaną wykorzystane w testach systemu aktywnej ochrony Iron Fist na holenderskich BWP CV-90. Stacje radiolokacyjne zbudowane dla „aktywnego pancerza” są oparte na technologii AESA, pracują w paśmie S. To one pozwalają na wykrywanie i namierzanie pocisków, neutralizowanych następnie przez podsystem rażenia „żelaznej pięści”.

Holandia planuje wyposażyć swoje bojowe wozy piechoty (bwp) CV90 w aktywny system  obrony pojazdu (ASOP). Stosowne parce ma przeprowadzić koncern BAE Systems który otrzymał kontrakt dotyczący przeprowadzenia procesu badań i testów weryfikacyjnych  ASOP na tych wozach. W procesie tym uczestniczy również firma RADA Electronic Industries Ltd. Firma jest znana z produkcji i sprzedaży taktycznych systemów radiolokacyjnych różnych zastosowań, inercyjnych systemów nawigacji stosowanych w lotnictwie i na lądzie oraz systemów awionicznych. I to ona oferuje kompaktowy system radiolokacyjny do ASOP "Iron Fist" opracowanego przez izraelską firmę Israel Military Industries Systems (IMI) a testowanego na holenderskim bwp.

Obecnie instalowane ASOP na pojazdach pancernych i opancerzonych, pozwalają na podniesienie poziomu ochrony tych wozów przed atakiem z użyciem ręcznych granatników przeciwpancernych, ppk czy w ograniczonym stopniu przed różnymi rodzajami pocisków ppanc. wystrzeliwanych z armat innych wozów bojowych. Stosunkowa większość oferowanych na rynku, bądź będących w trakcie badań, systemów jest wyposażona w podsystem wykrywania i identyfikacji nadlatujących pocisków za pomocą specjalnego radaru. Jego usytuowanie na chronionym obiekcie powinno zapewnić pełną obserwację w azymucie i elewacji. Ważnym wymaganiem dla radaru jest rozpoznanie pocisku na tle zakłóceń (powstających na skutek odbicia fal radarowych od powierzchni ziemi), co jest utrudnione ze względu na bardzo małą jego powierzchnię. We współpracy z systemem zarządzania musi on ponadto szybko dokonywać klasyfikacji stopnia zagrożenia bronionego pojazdu.

Opracowany dopplerowski radiolokator z aktywnym skanowaniem elektronicznym (AESA) pracuje w paśmie S. Zaawansowany system przetwarzania sygnału pozwala na wykorzystanie tego radiolokatora w różnych konfiguracjach i możliwościach działania oraz jego aplikacje do zabudowy w innych systemach rozpoznania i walki. Radar umożliwia pracę w zmiennych warunkach atmosferycznych, ale jednocześnie trzeba pamiętać, że sam stanowi zagrożenie dla bronionej platformy gdyż jego działanie może być wykryte i zakłócane, wobec powyższego impuls radarowy powinien być krótkotrwały. Wstępna konfiguracja zakłada zamontowanie czterech radiolokatorów na wieży bwp (pokrycie 360o wokół pojazdu) oraz dwóch podwójnych wyrzutni przeciwpocisków w przeciwległych rogach kadłuba.

Czytaj też: Holenderskie CV-90 z aktywną ochroną

Radiolokator przeszedł już pełny cykl badań i obecnie jest konfigurowany z ASOP "Iron Fist". Przedstawiciele firmy RADA podkreślają, że zastosowanie ich produktu ma bardzo duże znaczenie w projekcie ponieważ będzie to pierwszy ASOP na wozach NATO a oferowany z nim radiolokator jest uniwersalnym rozwiązaniem gotowym do współpracy z innymi systemami ochrony wozów bojowych i nie tylko.

Szacuje się, że zapotrzebowanie na systemy ASOP wynosi obecnie kilkanaście tysięcy sztuk a poważne zamówienia mogą już niedługo nadejść od armii europejskich i amerykańskiej. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. Morgul

    no jeśli już nasz BWP ma pływać ( brak opancerzenia ) to powinniśmy mieć to minimum ochrony jeśli chodzi o granatnik czy ppk. Druga sprawa że te CV 90 może najnowsze nie są ale ciągle słychać o jakiś ciekawych modernizacjach. może nie rozbijajmy głową muru tylko skonfigurujmy coś na tej platformie dla siebie. możliwości jest dość sporo. od armat, konfigurację z ppk, zawieszeniem, czy ASOP wóz używany dość szeroko więc i doświadczeń z których można korzystać też jest dużo :)

    1. Marek

      Już dawno mogliśmy się byli na nich skoncentrować. Na dodatek na bardzo dogodnych warunkach. Tyle, że sam już sobie odpowiedziałeś. Nasi generałowie chcą mieć coś na kształt pływającego Kuragańca, więc CV 90 odpada.

    2. Birdy

      BAE Systems przedstawiło ofertę dla Polski,był duży artykuł tutaj o ich propozycji dla armii i przemysłu. Tutaj o CV -90 dla Norwegii: cytat:Łącznie na uzbrojeniu sił zbrojnych Norwegii ma się znaleźć 144 wozów CV-90 po modernizacji,103 pojazdy wykorzystywane przez armię przejdą modyfikację, a 41 maszyn zostanie nowo wyprodukowanych i przekazanych Norwegom. Zakres prac obejmuje m.in. wzmocnienie osłony pancernej i instalację nowych systemów wykrywania i śledzenia celów oraz łączności. Pojazdy CV-90 otrzymują także zdalnie sterowane moduły uzbrojenia, dostarczone przez koncern Kongsberg. Spośród norweskich CV-90 74 zostaną dostarczone w wariancie bojowego wozu piechoty, 16 w odmianie transportera wielozadaniowego MultiC, 16 w wersji wozu saperskiego, 21 w wariancie wozu rozpoznawczego. Na uzbrojenie sił zbrojnych Norwegii trafi także 15 pojazdów dowodzenia i dwie maszyny przeznaczone do szkolenia kierowców.

  2. Skoczek

    Kwestią czasu jest pojawienie się podwójnych ręcznych wyrzutni rakietowych. Pierwszy pocisk wypełniony np. pyłem aluminiowym (mały, lekki i bardzo wrażliwy) będzie "prowokował" system obrony aktywnej a eksplodując utworzy cień radarowy. Ułamek sekundy za nim, w "cieniu" pójdzie właściwy pocisk p.panc. Reasumując: Taki układ drastycznie obniży skuteczność każdego obecnie użytkowanego systemu obrony aktywnej.

    1. rmarcin555

      @Skoczek Dwie rakiety w ręcznej wyrzutni. Mówisz, że ta druga ma być mała. Ale chyba nie może być zbyt mała. Dalej musi być silnik, paliwo i układ naprowadzania. Podsumowując ten Twój ręczny zestaw robi się mniej poręczny, więc będzie trudniejszy w użyciu. Jak ten rozpylony pył wpłynie na system naprowadzania drugiej rakiety? To wszystko nie jest takie proste.

  3. Questionator

    Orientujecie się trafienie jakim kalibrem wytrzymują boczne i tylne pancerze obecnych bwp?

    1. 123

      Mały - tylko Puma ma szanse przetrwać 30x173 z 500 m Reszta - max 30x165 z 800 m (w wersjach dopancerzonych)

  4. ryszard56

    dawno o tym pisalem ze polskie czołgi i różnego typu wozy bojowe powinne byc wyposarzone w takie systemy inaczej to nie maja zadnych szans na wspolczesnym polu walki

    1. Ahmed von Cyferblat

      Powinny mieć też działa laserowe najlepiej z laserem rentgenowskim i pole siłowe i reaktor termojądrowy i prędkość warp trzy i..

Reklama