Reklama

Geopolityka

Putin ostrzega przed dozbrajaniem rebeliantów i upadkiem al-Asada

Rosja ostrzega przed dozbrajaniem rebeliantów. Tymczasem na wysyłkę do Syrii czeka, m.in. partia samolotów szkolno-bojowych Jak-130 - fot. rpdefense.over-blog.com
Rosja ostrzega przed dozbrajaniem rebeliantów. Tymczasem na wysyłkę do Syrii czeka, m.in. partia samolotów szkolno-bojowych Jak-130 - fot. rpdefense.over-blog.com

Władimir Putin ostrzegł przed zbrojeniem syryjskim rebeliantów, argumentując że wśród nich znajdują się również terroryści. Przestrzegł także Zachód, że ewentualny upadek al-Asada wytworzy próżnię, która mogą zapełnić radykałowie.

Prezydent FR przedstawił swoje poglądy na wspólnej konferencji z Angelą Merkel w Berlinie w piątek 21 czerwca. To odpowiedź na ogłoszony tydzień temu przez Biały Dom komunikat o zwiększeniu pomocy wojskowej dla zbrojnej opozycji w Syrii. Czytaj: Stephen Hadley dla Defence24.pl: Konflikt w Syrii może zdestabilizować cały Bliski Wschód Putin bronił równocześnie własnej polityki wobec Damaszku, w tym dostaw broni dla sił rządowych. Jego zdaniem jest ona "całkowicie legalna" i stanowi realizację kontraktów podpisanych przed wybuchem rewolucji, która przekształciła się w konflikt zbrojny o charakterze wojny domowej. Słowa rosyjskiego prezydenta o niebezpieczeństwie związanym z wysyłką broni dla rebeliantów potwierdza również Paulo Pinheiro, z oenzetowskiej komisji badającej naruszenia praw człowieka w Syrii, w rozmowie z Reutersem. Ostrzega jednak równocześnie przed dozbrajaniem strony rządowej. Jego zdaniem wysyłanie większej ilości uzbrojenia do Syrii, zwiększa prawdopodobieństwo popełnienia przez obie strony kolejnych zbrodni wojennych. Czytaj: Nie będzie strefy zakazu lotów nad Syrią. Powodem sprzeciw Rosji? Mimo ogłoszenia zamiaru zwiększenia pomocy dla rebeliantów przez Waszyngton oraz zniesienia embarga na dostawy uzbrojenia do Syrii przez UE, konkretne decyzje nie zapadły. Niemniej jednak, zbrojna opozycja, w tym najbardziej ekstremalne jej elementy otrzymują od wielu miesięcy broń od państw Zatoki, podczas gdy rząd może w tym zakresie liczyć na pomoc Rosji, Iranu i libańskiego Hezbollahu. (MMT)
Reklama

Komentarze

    Reklama