29 lipca na lotnisku w Bydgoszczy miała miejsce uroczystość odebrania drugiego samolotu dyspozycyjnego Gulfstream G550. Jego patronem został generał Kazimierz Pułaski. Jest to drugi z dwóch zamówionych za 440 mln zł „małych maszyn VIP”. Pierwszy samolot noszący imię „Książę Józef Poniatowski” przyleciał do Polski 20 czerwca. Samoloty pozwalają na przewóz od 12 do 16 pasażerów oraz do trzech pilotów na średnich i dużych dystansach (możliwe są również loty transatlantyckie) z prędkością przelotową do Mach 0.8.
Gulfstream G550 są popularne zarówno wśród użytkowników państwowych (kilkunastu użytkowników), jak również prywatnych i korporacyjnych. Maszyna zakupiona przez polski MON obok typowego wyposażenia posiadać będzie po planowanym doposażeniu system tzw. bezpiecznej łączności satelitarnej oraz wojskowy system identyfikacji swój-obcy.
Czytaj więcej: Gulfstream G550 czyli samolot dla VIP z najwyższej półki. "Przełamanie impasu"
Maszyny nie będą wyposażone w typowo wojskowe systemy samoobrony. Do potencjalnego wykorzystania w strefie działań wojennych przeznaczone mają być dwa spośród trzech nieco większych samolotów Boeing również kupowanych przez MON.
Sekretarz stanu w MON, Bartosz Kownacki podkreślił, że ma nadzieję, iż z biegiem lat flota samolotów VIP będzie odbudowywana i rozszerzana. Przypomniał również, że jakiś czas temu liczyła ona 2 duże samoloty Tu-154M i nawet 8 samolotów Jak-40. Według wiceministra zakup samolotu dla Sił Powietrznych nie powinien być świętem, lecz normalnością.
Można powiedzieć, że dzisiaj kończymy bardzo ważny etap przywracania normalności. To nie powinno być nic szczególnego, to nie powinno być święto, to powinna być normalność, że siły zbrojne zakupują kolejny samolot
Rozpoczęcia lotów z najważniejszymi osobami w państwie (loty o statusie HEAD) można oczekiwać w listopadzie. Odbudowa floty samolotów VIP wiąże się również z odbudową zdolności obsługowych. Samoloty Gulfstream mają być obsługiwane właśnie w zakładach WZL-2 w Bydgoszczy.
Matką chrzestną samolotu została porucznik Magdalena Kozak, lekarz, weteran Misji w Afganistanie, obecnie lekarz załogi śmigłowca SAR. Prywatnie znana autorka fantastyki (m.in. powieść „Nocarz”), instruktorka strzelectwa sportowego oraz skoczek spadochronowy (ponad 300 skoków).
Paweł K. Malicki
Zobacz też: "Książę Józef Poniatowski" od środka. Kownacki: Przywracamy normalność [Defence24.pl TV]
Zxxc
Do Bydgoszczy będę... latał!
NN
Ok fajnie.. 2 sztuki... a gdzie pozostałe 8 ? 10 takich samolotów to absolutne minimum...
góral
Znakomita Decyzja !!!!!!!!! Brawo !!!!!!!!
Maro
Dlaczego pierwszy nazwano Poniatowski?? Mielismy wielu wiekszych, wybitnych patriotow!!
vD
Nie o tego Poniatowskiego chodziło. Nie Stanisław August, ale Józef.
sojer
Przynajmniej miał zasługi dla Polski, a nie dla USA...
Longinus Podpipięta herbu Zerwikaptur
,,Bóg mi powierzył honor Polaków.Jemu go tylko oddam" Książę Józef Poniatowski w godzinie śmierci w nurtach Elstery.
Pies Pustyni
Byle by do Ruskich nie latać ...
KOSA
Brawo !!! tak trzymać . W końcu po tylu latach. Toż to SZOK CO NIE.? Można? można. Trzymam kciuki by w taki sam sposób zakupiono nowe samoloty Transportowe Herkules!!! Nasze Staruszki maja już chyba ponad 8 lat służby w naszych siłach Powietrznych. Panie Ministrze Maciarewicz i całe MON CZAS NA HERKULESY. Nasi Piloci zasługują na najlepszy sprzęt. Pozdrawiam KOSA
gts
Tyle ze Herculesy nie beda wozic VIPow co znaczy ze nikomu nie zalezy na samolotach transportowych az tak bardzo. Poza tym nie wiem czy pchalbym sie w Herculesy. Na dziejsze czasy sa zdecydowanie za male. Choc wiem ze to znacznie drozsza w uzytku maszyna wolabym Airbusa A400M. Wieksza kabina transportowa to lepsze mozliwosci transportu zwlaszcza wysokich pojazdow jak Rosomak.. Wydaje sie ze sa na dobrej drodze zeby rozwiazac problemy z napedem wiec czemu nie. Co do Herculesa juz dawno uwazalem ze jego czas sie powoli konczy i nalezy go czyms zastapic a nie pchac sie w stare nowki. Hercules to juz nie jest przyszlosc. Jesli nie mamy pilnej potrzeby wymiany to nie ma sensu isc ta droga. Co do maszyny. Jak najbardziej OK. Super, ze w koncu sa te 2 szt. Lyzka dziekciu to malowanie ktore zaprojektowalo i wykonalo jakies beztalencie. To juz kierowcy ciezarowek albo sportowcy na koszulkach maja lepsze dziela pt "Barwy Narodowe". Druga sprawa, jak patrze na te samoloty to przy ewentualnych zmianach barw poszedlbym w karmazyn, a nie cynober...
bubu
napis rzeczposp.... jest za nisko i źle się komponuje powinien być co najmniej na wysokości godła z lewej strony wejścia
Lolo
Termobaryczny dwa wylądował