Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Zmiany w Stoczni Marynarki Wojennej. Rozmowy ws. Ślązaka

W Stoczni Marynarki Wojennej, przejętej w ubiegłym roku przez PGZ planowane są zwolnienia, a budowa okrętu ORP „Ślązak” została wstrzymana - pisze „Gazeta Wyborcza”. Zarząd spółki odpowiada, że przerwa w pracach nad patrolowcem jest konieczna, gdyż przed podpisaniem umowy na dokończenie prac przez PGZ Stocznia Wojenna musi zostać zbadany stan budowanego od kilkunastu lat okrętu, a prace muszą zostać dokładnie wycenione.

Trójmiejska edycja Gazety Wyborczej poinformowała, że budowa okrętu patrolowego ORP "Ślązak" została ponownie wtrzymana, co może postawić pod znakiem zapytania realizację deklaracji poprzedniego wiceministra obrony Bartosza Kownackiego. Zakładały one, że budowana od 17 lat jednostka finalnie dołączy do polskiej floty w 2018 roku. Jednocześnie w przejętej w zeszłym roku przez Polską Grupę Zbrojeniową Stoczni Marynarki Wojennej mają się zdaniem Wyborczej rozpocząć zwolnienia, które obejmą, co najmniej 30 osób. 

Przedstawiciele Polskiej Grupy Zbrojeniowej, która stała się w ubiegłym roku właścicielem majątku Stoczni Marynarki Wojennej przekonują jednak, że przerwa w pracach ma jedynie związek z koniecznością zbadania stanu okrętu, zanim zostanie podpisana umowa na dokończenie realizacji prac. Ślązak był budowany od kilkunastu lat, najpierw jako korweta, a następnie jako okręt patrolowy. 

Co za tym idzie, niektóre elementy okrętu i jego wyposażenia mogą wymagać dodatkowych prac. Ich zakres musi zostać dokładnie wyceniony i określony, jeszcze zanim będzie podpisana umowa. Stosowne rozmowy z przedstawicielami IU cały czas trwają. Jeszcze we wrześniu 2017 roku płk Waldemar Bogusławski z Inspektoratu Uzbrojenia informował, że dopiero po zakończeniu prób portowych (rozpoczętych w sierpniu) będzie wiadomo, jaki zakres prac powinien zostać zrealizowany na Ślązaku. Przypomniał też, że część systemów i urządzeń przez wiele lat, niektóre nawet 10 po zamontowaniu nie były uruchamiane”.

W oświadczeniu przesłanym redakcji Defence24 Zarząd PGZ Stocznia Wojenna sp. z o.o., spółki która przejęła majątek SMW poinformował, że w sprawie kontynuacji budowy ORP „Ślązak” od kilku miesięcy przedstawiciele Spółki są w stałym kontakcie roboczym z Inspektoratem Uzbrojenia oraz Syndykiem Masy Upadłości Stoczni Marynarki Wojennej. Prowadzone obecnie prace mają mieć związek z rozliczeniem dotychczasowej umowy oraz zawarciem nowej – na dokończenie budowy okrętu przez PGZ Stocznia Wojenna. Wcześniej jednak musi zostać poznany dokładny stan okrętu oraz określony zakres koniecznych prac. 

Zarząd PGZ Stocznia Wojenna S.A. poinformował także, iż rozpoczął działania na rzecz poprawy efektywności działania przedsiębiorstwa po długotrwałym funkcjonowaniu w stanie upadłości. Ma to obejmować m.in. zmianę struktury zatrudnienia, aby zwiększyć udział pracowników fizycznych (produkcyjnych) w ogóle zatrudnienia oraz zmianę  dystrybucji funduszu płac, tak by więcej środków było kierowanych do pracowników z obszarów produkcji, handlu i realizacji projektów oraz konstruktorów i projektantów. 

W oświadczeniu przyznano, że obok podnoszenia płac na "kluczowych dla spółki stanowiskach" planowane jest "ustawanie stosunku pracy w pozostałych obszarach". Ma się to odbyć "głównie" za porozumieniem stron oraz drogą nabycia uprawnień emerytalnych.

Zarząd spółki PGZ SW potwierdził informacje Wyborczej, że działania te wspiera firma doradcza. Jej zadaniem jest analiza praktyki płacowej, oraz dokonanie wspólnie z kierownictwem oceny pracy pracowników, co ma posłużyć do przedłożenia wniosków i rekomendacji do kształtowania stosunków pracy. 

Zdaniem trójmiejskich dziennikarzy jest to warszawka firma Brad Consulting, z którą w przeszłości współpracował Konrad Konefał, obecny prezes Stoczni Wojennej. PGZ SW potwierdziła w przesłanym komunikacie, że faktycznie był on członkiem zarządu i konsultantem Brad Consulting.

Budowa korwety "Gawron" rozpoczęła się 2001 roku. W 2013 r., zadecydowano o zmianie konfiguracji okrętu i przeklasyfikowaniu korwety na okręt patrolowy „Ślązak”. Tak długi okres budowy jednostki spowodował, że wiele jej części straciło już gwarancję, nie działa poprawnie i w związku z tymi czynnikami wymaga wymiany. Jeszcze we wrześniu 2017 roku Inspektrorat Uzbrojenia  informował, że okręt wejdzie do służby w lipcu 2018 roku. Na wspomnianym posiedzeniu stwierdzono jednak, że przewidywane i oczekiwane jest oddanie na przełomie 2018-2019 roku. Zwrócono jednak uwagę, że dokładny zakres prac na okręcie musi dopiero zostać ustalony.

Reklama
Reklama

Komentarze (32)

  1. kriss

    I nikt za to nie odpowiada :)

    1. Boczek

      My wszyscy.

    2. tom

      Mylisz się.

    3. Boczek

      Elity są jedynie zwierciadlanym odbiciem społeczeństwa.

  2. MK

    Polska w pigułce. W naszym kraju nie jest celem wykonanie prawidłowo i na czas czegokolwiek. Takich celów w zasadzie nie ma. Cele są w 99% przypadków inne. I są 2 główne możliwości. 1) Zarobić pieniądze. 2) Robić. Cel pierwszy czasami prowadzi do prawidłowego wykonania o ile zamawiający będzie wymagał prawidłowego wykonania. Czyli w praktyce ten cel przekłada się czasami na prawidłowe wykonanie o ile zamawiającym i wykonawcą jest podmiot prywatny. Jeśli zamawiającym jest Państwo, wówczas nie ma mechanizmów które prowadziłyby do prawidłowego i szybkiego wykonania. Natomiast zazwyczaj udaje się zadanie zazwyczaj zrealizować w sensie \"odfajkować\". Cel drugi - czyli \"robić\" spotyka się zazwyczaj w kontaktach dwóch podmiotów publicznych. Tam w ogóle nie chodzi ani o zrobienie, ani o zarobienie, tylko o trwanie w danej wygodnej pozycji. A im dłużej to będzie trwało tym lepiej. Zawsze uda się do tego jakoś dorobić papiery i uzasadnić dany stan faktyczny. To dotyczy całego kraju i każdej dziedziny. Dlatego nasze drogi rozpadają się 3 razy szybciej niż niemieckie, dlatego nasze miasta są chaotyczne i brzydkie aż bolą oczy, dlatego prawo jest zmienne i skomplikowane do granic absurdu. I dlatego Polska jest słaba. Bo nikt normalny nie chce się identyfikować z takim krajem. Z czego tu być dumnym? Z Grunwaldu i kilku literatów-noblistów? Ludzie zamykają się w swoich mieszkaniach i domach dbając o \"swoje\" i o nic więcej. Są wyjątki, ale przy sprzyjających okolicznościach to zajmie dziesiątki lat. Musi zmienić się mentalność, bez tego będziemy się kręcić w kółko.

    1. Edward

      Dlatego właśnie potrzebne są mądre, konsekwentnie działające dla dobra państwa polskiego rządy. Doświadczyliśmy już najgorszego, co mogło nas spotkać - rozgrabiania mienia wspólnego w imię tworzenia bliżej nie określonej \"klasy średniej\" - to kosztem całego społeczeństwa i drogą rujnowania państwa jako spójnie działającego dla naszego dobra mechanizmu. Państwo określone zostało jako wróg nr 1 , którego należy zlikwidować. Żeby Polsce przywrócić zdrowie musi minąć co najmniej 10-15 lat stabilnych, działających w naszym interesie rządów, które muszą wprowadzić poczucie odpowiedzialności na efekty osiągane przez tych, którzy decydują o naszym losie. Jeśli wszyscy dokonywać będziemy rozsądnych wyborów - w codziennym działaniu i tych jakie podejmiemy przy urnie wyborczej - mamy szansę by osiągać oczekiwane sukcesy, mieć satysfakcję z dobrze wydatkowanej energii i po prostu lepiej, bardziej komfortowo żyć. Czyż nie chcemy wszyscy cieszyć się dostatkiem w dobrze sytuowanym społeczeństwie? Warunkiem koniecznym osiągnięcia takiego stanu jest powierzenie rządów ludziom mądrym, odpowiedzialnym, uczciwym i zdecydowanym działać z żelazną konsekwencją. Ufam, że w tym roku ORP Ślązak zostanie przyjęty do służby - sprawny, nowoczesny i w pełni uzbrojony - i nie jako patrolowiec lecz rasowa korweta.

  3. Kozi

    Ślązak budowany 17 lat a co po niektórzy snują o projektowaniu i budowaniu w Polsce fregat. Zamiast \"budować\" patrolowce po 2mld zamówić za 2,5 mld Fregatę od Francuzów najlepiej od razu 2 do tego orkę od Niemców i mamy super MW za 11mld

    1. WIN

      Żadnych OP od Niemców tylko Francuzi albo Szwedzi,zresztą zobaczymy czy dowiemy się do końca stycznia jak to było zapowiadane który okręt wybieramy.Ja szczerze wątpię bo AM tylko bajki ludziom opowiadał a mało robił.

    2. solo

      przecież Francuzi nic nie mają do zaoferowania. Chyba że OP który się zanurza i mam nadzieję że wynurza. A Szwedzi mogą zaproponować tylko projekt. Proponuję żebyś sobie kupił samochód którego wielkim osiągnięciem jest to że jeździ albo samochód którego jeszcze nikt nawet nie widział nie mówiąc o uruchomieniu. Gratuluję logiki.

    3. Marek1

      Wg. danych duńskich budowa u nich TRZECH doskonałych fregat rakietowych klasy Iver Huitfieldt(bez uzbrojenia/amunicji) kosztowała 365 mln E(ok.1,7 mld PLN). Pełne uzbrojenie z jednostką amunicji+ 3 śmigłowce pokładowe to koszt ok. 320-340 mln E(ok 1,6 mld PLN). Łącznie 3,3-3,4 mld PLN i mamy za 2-3 lata w MW okręty, które zmienią sytuację strategiczną na Bałtyku i mogą zapewnić osłonę powietrzną całemu Wybrzeżu.

  4. dfg

    Odholować to na pełne morze i wykorzystać jako cel ćwiczebny. Dość już tej farsy. Ilu stoczniowców ma sobie wypracować emeryturę na koszt podatnika przy tej budowie? Niedługo trzeba będzie go zezłomować przed wodowaniem, bo będzie przestarzały.

    1. kolo

      tak możesz postąpić z własnym samochodem jeżeli szukasz rozrywki

  5. zły

    Mając dokumentację MEKO A-100 taniej i szybciej było by rozpocząć budowę nowych jednostek niż ciągłe przebudowywanie starego kadłuba. Pod warunkiem, że już na starcie zostaną jasno określone wymagania i finansowanie. Tylko ktoś musi podjąć taką decyzję.

    1. -CB-

      Ale ten kadłub nie jest przebudowywany... Okręt jest cały czas budowany praktycznie bez zmian wg pierwotnego projektu, a jedynie co jakiś czas wykreślano kolejne elementy uzbrojenia.

  6. Made in Poland

    Weźcie ludzie sprzedajcie ten kadłub za granicę i tam go szybciutko dokończą i odpowiednio uzbroją i ktoś inny będzie się nim cieszył bo ten Ślązak to już wstyd,i tak wygląda cała nasza MW.Za kolejne 10 lat dokończą budowę patrolowca uzbrojonego w 2 armatki i 4 gromy,śmiech na sali.Gdzie są ci wielbiciele Macierewicza i spółki...............

    1. Marek

      Nie jestem fanem Pana Maciarewicza, ale przypominam, że za największą wtopę związaną z tym nieszczęsnym okrętem odpowiada Pan Klich, za którego rządów przez lat sześć nie robiono przy tym okręcie niczego poza konserwacją. Wcześniejsi Panowie ministrowie także nie są tu bez winy.

    2. bobo

      ale to za Macierewicza w 2006 kupiono RBSy dla Orkanów za kasę przeznaczoną wcześniej na Ślązaka.

    3. Marek

      RBSY można przenieść. I to nie on zdecydował o tym, żeby z korwety zrobić okręt patrolowy.

  7. WSER

    Polska w pigułce....nikt za to nie odpowiada....kasa z budżetu leci....wielki okręt z jednym WIELKIM DZIAŁEM 76MM.....nędza, rozpacz, dno dna.....ale co się dziwić w naszym kraju od zawsze tak jest.....niegospodarność na każdym kroku....sami specjaliści, wielkie plany....WIELKIE EGO....BATUSTAN

  8. Wacek

    Jedna z największych porażek naszego kraju-setki mln w błoto !

    1. skipper

      jest to wyraz bezkarności państwa i bezkarności ludzi którzy zarządzają tym krajem.Z czym do Orki ?

  9. stary

    Gdzie my jesteśmy.

  10. zniesmaczony

    Budowa Ślązaka to po prostu jakaś kpina. Ogólnie to nie jestem zwolennikiem takich rozwiązań ale w tym przypadku chyba warto by powołać komisję śledczą w celu zbadania całokształtu spraw związanych z tym okrętem. Nie może być tak, że przez kilkanaście lat wydaje się publiczne pieniądze i jak widać końca tego wydawania nie widać. Osoby winne takiego stanu rzeczy, obojętnie z jakiego układu politycznego się wywodzą, powinny zostać ustalone i pociągnięte do odpowiedzialności, obojętnie czy karnej, materialnej czy moralnej.

    1. Alex

      Popieram. Cała ta sytuacja wyglada na gruby przekręt albo sabotaż. Dziwie się że tego jeszcze nikt nie zbadał

  11. As

    Trzeba ogłosić jakiś wielki narodowy program budowy okrętu, albo jakąś konstytucję dla Ślązaka inaczej okres budowy będzie dłuższy od okresu eksploatacji.

  12. blos

    Pytanie czy nie opłacało by się teraz zamówić kolejnych 3 okrętów typu Ślązak uzbrojonych już jako korwety a Ślązaka z biegiem czasu dozbroić,stocznia ma linie montażowe pewne doświadczenie i nie trzeba by było zwalniać pracowników.Koszt byłby mniejszy przy zamówieniu 3 sztuk naraz.

    1. jaś

      A czy jesteś pewny, że ekipa która budowała kadłub pracuje jeszcze w firmie ?

    2. Antex

      jestem pewny ze już nie pracuje ... a \"management\" wziął premię za \"oszczędzanie\" pardon ... redukcję kosztów. DejaVu .... Bumar Łabędy.

  13. Marcin

    Czy ktoś wierzy w możliwośc budowy w tej stoczni 3-4 o.p. ???

  14. Feliks

    \" Zarząd spółki odpowiada, że przerwa w pracach nad patrolowcem jest konieczna, gdyż przed podpisaniem umowy na dokończenie prac przez PGZ Stocznia Wojenna musi zostać zbadany stan budowanego od kilkunastu lat okrętu, a prace muszą zostać dokładnie wycenione \" I z tego powodu trzeba zwalniać ludzi? Ta stocznia nie robi niczego innego oprócz Ślązaka?

    1. lol

      Przerwa jest konieczna bo załoga stoczniowców wypracowała na tej budowie emeryturę. Nastąpi zmiana pokoleniowa w stoczni i kto wie, może i następne pokolenie będzie miało zapewnioną pracę aż do emerytury.

  15. x

    siedemnaście miała lat...

  16. Analityk

    Warto poczytać z ekonomii nt \"efekt utopionych kosztów\" to nie jest nowy problem.

  17. xiom

    Skoro państwowe to kradną.

  18. Marek1

    Mamy zatem polskiej tragifarsy serialowej odcinek 77 p/t \"Stoczniowe jaja - ciąg dalszy\". Ciekawe, ze z reguły tak czujne CBA w przypadku dealu prezesa stoczni ze spółką doradczą nawet nie pisnęło, choć sprawa na kilometr zalatuje ...

  19. Luke

    Bedzie gotowy i wejdzie do sluzby na rocznice 100 letniom za 100 lat! Hanba tyle czasu i forsy co tem projekt pochlonol to Polska MW powinna miec 10 takich okrentuw, ale to jet Polska mysl techniczna!

  20. Maczer

    17 lat.... Krócej będzie trwało zaprojektowanie od podstaw, rozbudowa stoczni i bazy stacjonowania oraz zwodowanie 2 lotniskowców w Wielkiej Brytanii. A my Licencje kupiliśmy, stocznia była a okręt wnosi mniej potencjału do MW niż ORP Błyskawica. Wstyd.

  21. oko

    To jest złoty kranik dla stoczni, zarządu i otoczenia. Nikomu z tych kręgów nie zależy na zakończeniu budowy bo złotej kury się nie zarzyna. Im dłużej będzie trwała budowa tym więcej pieniędzy od państwa można wyciągnąć i się z tego utrzymywać.

    1. Boczek

      Nie wymyślaj. Gdyby byłaby to stocznia prywatna, to koszty do tej pory byłyby 2-4 razy wyższe. Najwięcej liczyliby sobie za \"leżakowanie\".

  22. marian

    A może niech oddadzą op. Orzeł?

  23. -CB-

    Czyli prezes de facto państwowej firmy, wynajął swoją prywatną firmę, żeby robić restrukturyzację w tej państwowej. No brawo... Ciekawe, że w takich wypadkach, to jakoś CBA nie widać, tylko zawsze przy zatrzymaniach jest informacje, że sprawa dotyczy maksymalnie roku 2015...

  24. raff

    No to może jakaś modernizacja, do Gawron 2.0PL ?

  25. Ile można?

    Polacy od kilkunastu lat nie potrafią zbudować jednego średniej klasy okrętu. Nie wiem czy my jesteśmy po prostu do tego mentalnie nieprzygotowani, bo inne racjonalne wyjaśnienia nie są w stanie wytłumaczyć tego dramatu! I nie należy tu przytaczać kormorana II - małej jednostki do zadań specjalistycznych, a nie do walki na morzu.