Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Wkrótce przetarg na sprzedaż Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni

Stocznia Marynarki Wojennej w Gdyni. Fot. M. Dura
Stocznia Marynarki Wojennej w Gdyni. Fot. M. Dura

W najbliższym czasie ogłoszony zostanie przetarg na sprzedaż będącej w upadłości likwidacyjnej Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni – poinformował w piątek Rafał Terlecki rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku. Dodał, że trwa wycena majątku zakładu. 

Od 2011 r. gdyńska Stocznia Marynarki Wojennej znajduje się w stanie upadłości likwidacyjnej. Postępowanie upadłościowe przeprowadza syndyk, którego poczynania nadzoruje sędzia komisarz z – podległego pod gdański sąd okręgowy - Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ.

Terlecki poinformował w piątek, że trwają przygotowania do rozpoczęcia przetargu na sprzedaż majątku Stoczni Marynarki Wojennej. Wyjaśnił, że nie sposób dziś przewidzieć, kiedy dokładnie zostanie ogłoszone samo postępowanie przetargowe. W jego opinii – jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planami, powinno się to jednak stać w najbliższych tygodniach.

Wyjaśnił, że – z pomocą specjalistów, przygotowywana jest wycena poszczególnych składników stoczniowego majątku.

Dodał, że – zgodnie z przepisami, środki uzyskane ze sprzedaży majątku, mają posłużyć spłacie długów, jakie posiada zakład.

Posiadaczem ponad 99 proc. akcji Stoczni Marynarki Wojennej jest Agencja Rozwoju Przemysłu. Pozostałe akcje należą do Ministerstwa Obrony Narodowej.

W ostatnich latach Stocznia Marynarki Wojennej przeprowadzała m.in. remonty wielu okrętów należących do Marynarki Wojennej. Sztandarowym zadaniem tego zakładu jest też rozpoczęta w 2001 r. budowa korwety Gawron, potem przeklasyfikowanej na patrolowiec ORP "Ślązak". Prace nad okrętem nadal trwają: obecnie szacowany przez MON termin zakończenia budowy to połowa 2018 r.

Przygotowane przez poprzedni rząd plany modernizacji Marynarki Wojennej zakładały, że to właśnie Stocznia Marynarki Wojennej wraz z m.in. Polską Grupą Zbrojeniową zrealizuje na potrzeby Marynarki – w ramach programu "Miecznik" - trzy okręty obrony wybrzeża oraz – w ramach programu "Czapla" - trzy patrolowce ze zdolnością do zwalczania min.

W lipcu br. szef Inspektoratu Uzbrojenia gen. Adam Duda na posiedzeniu sejmowej komisji obrony, poinformował, że MON po analizach doszło do wniosku, że budowa okrętów obrony wybrzeża i patrolowych przez konsorcjum, którego liderem technicznym jest Stocznia Marynarki Wojennej, jest obarczona nieakceptowalnym ryzykiem. Poinformował, że w związku z decyzją MON, nowe okręty ma wybudować PGZ wspólnie z innymi stoczniami.

Od grudnia 2009 r. w Stoczni Marynarki Wojennej, będącej w stanie tzw. upadłości układowej, realizowany był program restrukturyzacji, polegający głównie na sprzedaży zbędnego majątku, redukcji zatrudnienia i zwiększeniu zamówień. 7 kwietnia 2011 r. stocznia została postawiona w stan upadłości likwidacyjnej. W ostatnich latach sytuacja w stoczni poprawiła się: zakład przynosił zyski. Stało się tak m.in. dzięki kontraktom realizowanym na rzecz Ministerstwa Obrony Narodowej, w tym budowie okrętu patrolowego "Ślązak" powstającego na bazie kadłuba korwety "Gawron".

Jeszcze w ubiegłym roku PGZ prowadziła rozmowy z Agencją Rozwoju Przemysłu dotyczące przejęcia akcji Stoczni Marynarki Wojennej. Przejęcie miało nastąpić nie poprzez zakup, ale poprzez podwyższenie – poprzez aport - kapitału PGZ. Aport miał dotyczyć wszystkich - ponad 99 procent akcji stoczni będących w posiadaniu ARP.

PAP - mini

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (10)

  1. Sztorm

    Jak to?PiS sprzedaje Polską stocznię? A gdzie będziemy budować okręty dla Polskiej marynarki?

    1. chorąży

      @Sztorm Tam gdzie helikoptery dla Polskiej armii: w "polskich" zakładach :)

  2. andreas

    Na początek powinien wejść tam prokurator.

  3. Marek1

    Oby ten nieudaczny zakład kupił holenderski Damien, albo szwedzka czy norweska stocznia. Będzie wtedy szansa, że op Orzeł od ponad 2 lat "remontowany" w SMW ten "remont" przeżyje i powróci do służby ...

    1. hy

      zeby cos robic potrzebny jest zaklad z osprzetem, pracownicy z wiedza i doswiadczeniem. Po 27 latach "restrukturyzacji" ta stocznia tego nie ma

  4. kio

    ARP nigdy nie uratowała zadnego zakładu. To organizacja przestepcza majaca na celu likwidacje Polskiego przemysłu Panstwowego

  5. Stanisław M.

    To nie może być prawda że PIS sprzedaje Polską stocznie ,a gdzie są obietnice wyborcze że odbudują Polski przemysł stoczniowy.

  6. Meduza

    Nic nie rozumiem. Duda podczas wyborów na prezydenta krzyczał, że będą otwierać nowe stocznie a teraz sprzedają? O co tu chodzi?

  7. Lord Godar

    Już dawno pisałem, że SMW jest niezdolna do normalnego działania. Nie jest to wyłącznie jej wina , tylko również organów decyzyjnych i starych układów. Już dawno powinni zrobić z tym porządek , a tak to teraz mamy paraliż programów okrętowych i być może na kolejne kilka lat. Tylko w chorym państwie utrzymuje się "przy życiu" w stanie agonalnym takie przedsiębiorstwa. Niestety ale trzeba to przyznać , że poprzednia ekipa za pośrednictwem pewnego lekarza psychiatry zastosowała nietrafiony zabieg określany jako beznakładową inwestycję ( Gawron) , po czym pozostawiła pacjenta na stole podpiętego do kroplówek i respiratora ... No cóż , a teraz okazuje się , że SMW nie jest w stanie dalej dokończyć Gawrona/Ślązaka , nie jest w stanie przeprowadzić bezproblemowo remontu Orła ... Wychodzi z tego , że ze starego zakładu została tylko nazwa i to jeszcze z chwalebnym dopiskiem " w upadłości" , trochę sprzętu , garstka specjalistów i nic więcej. Mały obraz znacznej części naszego przemysłu obronnego ... trochę za późno aby to teraz sprzątać i robić z tym porządek , teraz to powinny już stać nowe okręty na pochylniach ...

    1. MK

      Tej "garstki specjalistów" też już nie ma. Pracują w innych firmach.

  8. racjus

    Nie jestem pewien czy znajdzie się inwestor ale decyzja o załatwieniu sprawy z SMW z wszechmiar słuszna. Trzeba tylko szybko znaleźć inną stocznię do dokończenia Ślązaka, zostało zamontowanie wyposażenia więc inna stocznia powinna sobie poradzić bez problemu, no i Miecznik, to głównie papierkowa robota IU czyli będzie ciężko.

  9. BFG

    Bardzo dobra decyzja.

  10. MK

    Lepiej późno niż wcale.

Reklama