Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

W cieniu pandemii: rusza MSPO 2020

Haubice Krab i Dana-M na MSPO 2020. Fot. Juliusz Sabak/Defence24.pl.
Haubice Krab i Dana-M na MSPO 2020. Fot. Juliusz Sabak/Defence24.pl.

Rozpoczęły się targi MSPO 2020. Tegoroczny Salon w Kielcach odbywa się przy zaostrzonych środkach bezpieczeństwa i w cieniu pandemii koronawirusa. Kluczową rolę odgrywają wystawcy z sektora rządowego.

W tym roku targi MSPO 2020 będą trwać trzy dni, od 8 do 10 września. Wystawa, odbywająca się pod patronatem honorowym prezydenta Andrzeja Dudy, stanowi okazję do wymiany informacji i zapoznania się z najważniejszymi nowościami przemysłu obronnego.

Krajem wiodącym podczas tegorocznego MSPO jest Wielka Brytania. Londyn oferuje na polskim rynku między innymi systemy rakietowe, w tym zestaw przeciwlotniczy krótkiego zasięgu CAMM proponowany w programie Narew. Zwiedzający MSPO będą mogli zapoznać się z opiniami brytyjskich żołnierzy wojsk lądowych, eksploatujących ten sprzęt.

Na tegorocznym MSPO stosunkowo silne są też akcenty Stanów Zjednoczonych. Po raz pierwszy wystawiana jest wyrzutnia Patriot typu M901, pochodząca ze składu sił zbrojnych USA, podobnie jak demonstrowany również w Kielcach śmigłowiec AH-64 Apache. Innym amerykańskim produktem, który ma swoją premierę, jest śmigłowiec Bell 407 GXi w wydaniu specjalistycznym (z wyposażeniem zamówionym przez polską Policję).

Wystawę „Siły Zbrojne na miarę współczesnych zagrożeń” przygotowało z kolei Wojsko Polskie. Oprócz sprzętu prezentowanego w Kielcach już wielokrotnie, będzie można tam też zobaczyć także zmodernizowany czołg Leopard 2PL, czy zmodyfikowany T-72 i haubicę Dana. Po raz pierwszy na targach wystawia się biuro „Zostań żołnierzem Rzeczypospolitej”, co pozwala na zapoznanie się z możliwościami podjęcia służby w Wojsku Polskim. Swoje stoiska – E-50 oraz F-29 – ma też Defence24.pl, po raz pierwszy na targach prezentowane są publikacje dostępne w sklepie Grupy Defence24.

Jednakże, liczba wystawców, jak i prezentowanego sprzętu (szczególnie przez przemysł, zarówno polski i zagraniczny) jest w tym roku dużo mniejsza niż w latach poprzednich. Ma to oczywiście związek z pandemią koronawirusa, która spowodowała ograniczenia w podróżowaniu jak i rewizję planów prezentacji sprzętu z uwagi na sytuację gospodarczą. Sama impreza odbywa się przez trzy dni (standardowo są to cztery dni) w zaostrzonym reżimie sanitarnym.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama