Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Tytan jednak przesunięty

Fot. PGZ
Fot. PGZ

Planowany termin zakończenia pracy rozwojowej nad Zaawansowanym Indywidualnym Systemem Walki (ZISW) Tytan przesunięto z marca przyszłego roku na „pierwszy kwartał roku 2021” – dowiedział się portal Defence24 od rzecznika Inspektoratu Uzbrojenia, mjr. Krzysztofa Płatka.

Odsunięcie w czasie ma wynikać z „bardzo szerokiego zakresu badań tak poszczególnych komponentów, jak i ZISW Tytan jako kompletnego systemu”. Jednocześnie, jak informuje rzecznik Inspektoratu Uzbrojenia, prace wstępne zostały ukończone już „niemal w stu procentach” i przeszły je wszystkie elementy poza mundurem.

Zakończenie pracy rozwojowej utoruje drogę do zakupu 14 tysięcy systemów Tytan, stanowiących przyszłościowe wyposażenie indywidualne żołnierza. Przypomnijmy, że na ZISW składa się 27 elementów, w tym m.in.: 9 mm pistolet samopowtarzalny, 5,56 mm karabinek standardowy MSBS, 40 mm granatnik podwieszany, nóż-bagnet, bateria BC4I, naboje przeciwpancerne z rdzeniem wolframowym 5,56x45 mm, wyświetlacz nahełmowy, wskaźnik laserowy, celownik strzelecki termowizyjny, monokular uniwersalny, latarka osobista, celownik kolimatorowy, integrator, system nawigacji inercyjnej i mundur w kamuflażu.

Umowę na realizację fazy badawczo-rozwojowej ZISW Tytan podpisano pięć lat temu - 27 czerwca 2014 r. Zakończyło to dwuletnie negocjacje z krajowym przemysłem i ośrodkami naukowymi. Ostatecznie w skład konsorcjum ZISW Tytan weszły wówczas następujące podmioty: PCO S.A. jako lider, Polski Holding Obronny, Bumar Elektronika, Fabryka Broni Łucznik, Przedsiębiorstwo Sprzętu Ochronnego Maskpol, WB Electronics, Wojskowa Akademia Techniczna, MESKO, Zakłady Metalowe DEZAMET, Wojskowy Instytut Medycyny Lotniczej, Wojskowy Instytut Higieny i Epidemiologii, RADMOR (dziś będący częścią Grupy WB) i Zakłady Mechaniczne Tarnów.

Pierwotnie zakładano, że pierwsze zestawy zostaną dostarczone w roku 2018 po pracach rozwojowych przeprowadzonych w latach 2014-2017, a ostatnie w roku 2022. Terminy zakończenia prac od tego czasu były już jednak kilkukrotnie przesuwane.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (49)

  1. Polakpatriota

    Co do tytanu, jako surowca. Mamy swoje złoża na Suwalszczyźnie. Czemu ich nie eksploatujemy ? Wciskają nam kit że są nic niewarte. Czyżby ? (opinia z 2003 roku jest nadal aktualna przy obecnej technologii ?)

  2. m

    Nic dziwnego: Polak niczego nie potrafi zorganizować, porządnie wyprodukować. Nieważne jak zaawansowane byłby polskie produkty, osiągnięcia badawcze - wszyskto zostanie zmarnowane tj. grafen, łupki ..... Małpie nie daje się zegarka - to wiedział już premeir Wielkiej Brytanii Lloyd Gerge. Niech już nNiemcy zbudują tę Mittel Europę XXI wieku, czyli UE - wreszcie ambitny, wykształcony, pracowity człowiek zostanie doceniony :)

    1. Qwe

      Czemu zakladasz ze ludzie decydujący o zamowieniach to Polacy ?

  3. HeS

    Chyba następny "przewał" (jak z korwetą "Gawron":). Po prostu pompuje się pieniądze w zbrojeniówkę "żeby istniała". Ona nie jest w stanie zaprojektować i wyprodukować najprostszego uzbrojenia.

    1. Extern

      Nie zgodzę się, jest w stanie, wielokrotnie to udowodniła. Na nic to jednak, gdy MON nic nie zamawia i nie daje szansy naszej zbrojeniówce na wejście kolejny technologiczny stopień wyżej. Rozwój przemysłu i technologii to małe ale systematyczne i konsekwentne kroczki. A głównie tej wieloletniej konsekwencji naszym decydentom brakuje.

    2. Marek

      Przewał z Gawronem polegał na czymś zupełnie odwrotnym. Warto poczytać jak z nim było. Poza tym tak dla twojej wiadomości Gawron był projektowany w Niemczech.

    3. Zamawiamy sobie Kryla, który ma latać. Przemysł przy nim dłubie. Później jak już nadłubał mówi mu się "sorki, ale po co nam taki Kryl?". Żeby było śmieszniej są tacy, którzy wtedy biją brawo. Przemysł chce i jest w stanie robić "Pioruna na sterydach". No to się mówi "po co, skoro w bliżej nieokreślonej przyszłości będzie Narew?". Tak jakby jedno kolidowało z drugim. Tak więc jak nie "daje szansy"?

  4. raKO

    Wszyscy tylko krytykują rząd i MON za kolejne opóźnienia programów modernizacyjnych, ale fakty są takie, że 30 lat zaniedbań w armii nie nadrobi się w 4 czy 8 lat, bo nie stać nas na zakup w jednym roku myśliwców, czołgów, śmigłowców, systemów plot,dużej ilości ppk, artylerii itd. Mamy mocno ograniczone fundusze na armię i niewielkie mozliwości krajowego przemysłu(technologiczne i wydajnościowe), a do tego nikt nie sprzeda nam w krótkim czasie choćby kilkuset nowoczesnych czołgów, bo nikt ich tyle nie produkuje. Leopardy 2 praktycznie nie są już produkowane w Niemczech, a Abramsów też się już w zasadzie nie produkuje w Stanach. W obydwu przypadkach remontuje się i modernizuje już istniejące egzemplarze. Korea Poludniowa czy Japonia też nagle nie wyciągnie z kapelusza kilkuset nowych czołgów dla Polski. Sprzęt wojskowy wymienia się co 30 lat na nowy i w okresie uzytkowaniaodrnizuje go co 5-10 lat. Jeżeli przez 30 lat praktycznie nie modernizowali się armiii, to nie unowocześni się jej nagle w 4 czy 8 lat, bo nie da się wymienić wszystkiego na raz. W okresie 4 lat to w Polsce można zmodernizować kosztowny sprzęt z co najwyżej jednej czy 2 kategorii. Ostatnio zamówiliśmy np. Patrioty i duźo karabinków Grot oraz Beryl dla WOT i WP. Fakty są takie, że jak przez najbliższych 15 lat wymienimy cały poradziecki sprzęt na nowoczesny, to będziemy już musieli zastąpić czymś nasze obecne f-16 czy rosomaki. Modernizacja armii jest procesem ciąglym. Jeżeli jest praktycznie wstrzymana na 30 lat, to nadrobienie zaległości jest ogromnym wyzwaniem finansowym i logistycznym(szkolenie obsługi, stworzenie zaplecza dla nowego sprzętu, ktoś musi ten sprzét wyprodukować itd.). To nie jest tak, że zawozisz do USA, UK, RFN czy Francji kontener ze złotem i nagle ot tak ktoś dostarczą ci setki nowych czołgów, śmihlowvów, myśliwców itd. Producenci broni mają ograniczone zdolności produkcyjne i kolejkę zamówieńwraz z umowami na dostawy w określonym terminie, którego przekroczenie przez producenta grozi mu karami mu nośnymi. Nawet jakbyśmy mieli do wydania ot tak na broń 1000 mld. USD, to nie zmodernizujemy całej armii w 4 czy 8 lat. Ta y np. Amerykanie modernizowali swoje f-22 w tempie 48 sztuk rocznie, a teraz kilka lat będą modernizować Abramsy itd. szybko to można co najwyżej kupić byle co w niewielkiej to tego przeplacić. Tak naprawdę powinniśmy sobie darować projektowanie i produkowanie u nas nie wiadomo jak drogiego oraz skomplikowanego uzbrojenia, bo jest to nieopłacalne. Po prostu nie mamy do tego technologii i mocy produkcyjnych, a nawet jak zaprojektujemy coś dobrego, to nikt tego od nas nie kupi, bo my sami nie kupimy tego w większej ilości. Efekt będzie taki, że po kilkunastu latach niepowodzeń i tak kupimy licencję na obcy produkt(jak np. koreańskie podwozie do Kraba), a jako efekt końcowy otrzymamy produkt co najwyżej porównywalny, a z reguły gorszy, ale za to droższy. Jak do tego dodać koszta zakończonych niepowodzeniem prac badawczo-rozwojowych, to jest to marnowanie pieniędzy. Dajmy sobie spokój z wymogiem produkowania drogiego uzbrojenia w Polsce. Zamiast tego kupujmy dobry zagraniczny sprzęt jednocześnie zapewniając sobie jego serwisowanie w kraju. Produkowanie w Polsce broni w razie wojny z Rosją to mrzonki. Nie mamy głębi operacyjnej, a rosyjskie rakiety w pierwszej kolejności zniszczą nasze kluczowe fabryki, bazy, elektrownie, terminale kolejowe czy drogowe i porty. Zniszczenie tego potrwa kilka godzin, a później Rosjanie, w optymistycznym dla nas scenariuszu, zepchną nas na linię Wisły. Jeżeli przy wsparciu lotnictwa NATO utrzymamy linię Wisły przez kilka tygodni, to może zdąży dotrzeć do nas "amerykańska kawaleria"...

    1. Extern

      Kupowanie całego uzbrojenia za granicą to świetny sposób aby stać się krajem Afrykańskim, bo oni tak właśnie robią. Nie bez powodu silne i bogate kraje starają się co tylko mogą produkować u siebie.

    2. abc

      Mówisz że nie warto nic w Polsce produkować i zostać krajem kolonialnym?

    3. Toro

      Praktycznie to Leopardy i to najnowsze to zamowiły Węgry. Nie wiesz? My praktycznie zamówiliśmy remonty najstarszego pancernego badziewia jakie mamy. Zastanawiasz się choc czasem , co piszesz??

  5. Afganczyk

    Caly pluton mial pól tytana za 350 usd nawet gacie termiczne kupiliśmy od amerykanów

  6. Pl

    Najlepiej będzie mundury kupić od USA, i jak najgłębiej wejść jednemu gościowi w ciemne miejsce gdzie słońce nie dochodzi. Przecież polski przemysł nie umie wyprodukować chyba że dla amerykańskiej firmy , która następnie sprzeda polskiej armii jako madein USA. Inaczej będzie be i doniczeg nie będzie się nadawał.

    1. pomz

      Jeżeli krajowe sa drozsze, to czemu nie kupic tanszych i lepszych z USA?

    2. Extern

      Nie lepiej, bo każdy pieniążek wydany w krajowej gospodarce zasila krajową gospodarkę wielokrotnie w niej krążąc w różnych sektorach, powoduje rozwój i daje pracę twojej mamie i tacie. A połowa z tego pieniążka i tak wraca do budżetu państwa. Ten sam pieniążek wydany za granicą jest już cały dla nas tutaj stracony i da pracę rodzicom jakiegoś chłopca z dalekiego kraju.

  7. fan

    doskonale wiedzą co robią!program trwa już 12 lat,jak w końcu wejdzie to ogłosi się światu,że jest najnowszy na świecie...a taka Rosja już musi wprowadzać Ratnik 3!jeszcze 6 lat potrwają "prace" nad tytanem,to dorosną nowi żołnierze -będą w tym samym wieku co tytan!szczerze to pic na wodę-to po prostu nowe uzbrojenie i wyposażenie,które można kupić bez szumnej nazwy oddzielnie i zapewne taniej

  8. Genowefa

    Najlepiej żeby przesunęli Tytana od razu na 2023, w 2022 ma być ponoć koniec świata więc problem zostałby porządnie rozwiązany.

  9. gnago

    W świetle tych sensacji jak i innych "osiągnięć" MON należy rozważyć decymację tego swoistego kuriozum. No może , niestety, nie dosłowną, czy ale usunięcie z funkcji czynnej. W przypadkach wątpliwych ważne zadanie typu dozór techniczny nad gąsienicami czołgów. Mają lśnić czyszczone ręcznie a pracowicie

  10. eeee

    Nie śmiejcie się, wiecie jak trudno kupić latarkę i plecak? Ile to testów, ile to sprawdzania i dopasowywania. Jak jechałem kiedyś na biwak to 2 lata kupowałem latarkę, strawdzałem fora, czytałem opinie, sprawdzałem baterie, w końcu wybrałem. To są poważne rzeczy, siedzą nad tym tęgie głowy, musimy im więcej dopłacić aby lepiej im się pracowało. Może na kilka konferencji pojadą, coś zorganizują. To wszystko trzeba przemyśleć to jest bardzo trudne. Nasz przemysł poradzi sobie ale musimy go dofinansować.

  11. zły

    Tytan jednak przesunięty. Orka jednak przesunięta. Narew jednak przesunięta. Czapla jednak przesunięta. Kruk jednak przesunięty. A tymczasem wszyscy piloci i instruktorzy z MiGów-29 utracili uprawnienia do lotów. Kolejny sukces Błaszczaka.

    1. marian

      A tworzenie jakich wojsk nie pochłania wielkich pieniędzy? No chyba, że tworzy się dywizje poprzez zmiany w podporządkowaniu istniejących brygad, a nowe brygady poprzez zmiany w podporządkowaniu istniejących batalionów, a nowe bataliony poprzez zmiany w podporządkowaniu istniejących kompanii.

    2. Terytorials

      Nie prawda, nie wzystko przesuniete! WOT ciagle do przodu!

  12. Kordian

    To zakrawa na sabotaż

  13. Niutek

    Kierownictwo MON po 2015 gwarantuje jedno- że takie informacje to norma. Zdziwiłbym się, gdyby cokolwiek wydarzyło się na czas.

  14. Realista

    16 mld zł poszło za ocean na dwie baterie Patriotów w eksperymentalnej wersji, i teraz pieniędzy brakuje na wszystko.

  15. były wyborca pis

    Sukces goni sukces. I pomyśleć, że kiedyś wydawało się, że gorzej niż za PO już być nie może. Żałosne.

  16. Are75

    Skąd my to znamy, wprowadzenie nowoczesnego uzbrojenia było planowane od 1940 :(

  17. Arek

    MON uwielbia przesuwać wszystko. Co za durny kraj...

  18. Pl

    Najlepiej będzie mundury kupić od USA żeby wejść w ciemne miejsce jednego człowieka jak najgłębiej. Przecież dla obecnej władzy liczy się tylko to co z USA. Polski przemysł i branżę mają gdzieś tylko układy biorą górę.

  19. Krystek

    A co z kamuflażem MAPA ?

    1. mass

      mapa to prywatna inicjatywa. Tytan to nie Mapa tylko nowy wzór prezentowany na zdjęciu.

  20. Piter

    Mam pytanie,co jeszcze będzie przesunięte...

    1. B72

      Tyle poprzednicy nakupowali i modernizowali, ze teraz nic juz przez 10lat nie trzeba, przecież wszystko mamy.

    2. Lord Godar

      Wszystko co nie wiąże się z zakupami w USA .

  21. SAS

    Wielkie kontrakty na Raki, Kraby, Groty, Spike'i, Pioruny, modernizacje Leopardów i wiele innego dobrego krajowego sprzętu, wszystko to dokonało się przez dwa lata za jednego ministra, nie chcieli ich podpisać poprzednicy, choć leżały lata na biurku. Ten minister jednak okazał się niewygodny, a teraz będzie jak było.

    1. victor

      Gdyby je podpisali poprzednicy, byłby wrzask, że podpisali złe kontrakty. I że nie da się ich wypowiedzieć. Gdyby poprzednicy kupili Caracale, wojsko już dawno zapomniałoby, że jest problem ze śmigłowcami. Akurat kontrakty na artylerię, z której wojsko jest takie dumne, przygotowali poprzednicy, prowadząc z sukcesem, choć nie bez problemów (podwozie Kraba) prace B+R, które pozwoliły wypracować rozwiązania aż do dokumentacji do produkcji seryjnej włącznie. No, chyba że ktoś udowodni, że podpisanie kontraktu na Raka w niecałe pół roku po objęciu władzy przez PiS, a na Kraba/Reginę w kilka miesięcy później, to zasługa wyłącznie obecnie rządzących. Jeśli tak, to ich "zasługą" jest też i to, że - po ponad czterech latach "dobrej zmiany" - obydwa te systemy wciąż czekają na nowoczesną polskiej produkcji amunicję.

    2. Max

      Tak, tak.... PO i PSL nie podpisali gotowych świetnych kontraktów bo są tacy dobrzy, że chcieli sukces zostawić PIS-owi. Szczególnie tuż przed wyborami. Takie bajki to opowiadaj dzieciom, ok? Za kadencji PO i PSL nie były przygotowane żadne kontrakty na artylerię. Negocjacje rozpoczęły się dopiero po wyborach które wygrał PIS. A odnośnie Caracali to pomijając fakt, że był to śmigłowiec, którego wojsko nie chciało bo: 1 - nie miał rampy, 2- miał kiepskie parametry lotu, 3 - nie istnieją wersje specjalistyczne, to jakoś PO i PSL przez pół roku od ogłoszenia zwycięzcy nawet nie rozpoczęło negocjacji. Nawet gdyby to co piszesz było prawdą to oznaczałoby to, że PO i PSL w sytuacji wojny na Ukrainie opóźniając przynajmniej o rok podpisanie kontraktów świadomie działały na szkodę bezpieczeństwa narodowego.

    3. B72

      Co za bzdury pan pisze ,nikt poprzednikom nie zabranial podpisac i ZAPŁACIĆ za sprzęt ( mieli chęci tyko kase przejedli na nagrody, wycieczki, awanse) . Co do KRABA to zgadza sie tylko jedno AH zostala przygotowana i opracowana gdy szefem MON byl RSzeremietew. Podwozie koreańskie HSW kupila za wlasne srodki ( wbrew duetowi Siemoniak &Klich) ,ktorzy sklaniali się do transferu podwozia z Niemiec. Dodatkowo Siemoniak okreslil liczbę 36 sztuk krabow ( razem z tymi na podwoziu z BM) za wystarczajaca dla WP co przekreslalo szanse na produkcje licencyjna w Stalowej Woli ( próg opłacalności wynosił powyżej 40 sztuk, jesli pamięć mnie nie myli) .

  22. wiiieiei

    Patryjoty ,F- 35 propaganda przedwyborcza.Mądre panstwa i ich rzady wprowadzają bron tanią ogolnodostepną prostej obsługi. A nasze buduja podwodne okręty które i tak wpełni nie będą wykorzyustywne

    1. Haaaa haaa haaaa

      Jakie okręty? Holowniki , zbiornikowiec, hydrograf, okręt logistyczny, bezbronny "Ślązak"?

    2. Lelum polelum

      To są okręty widmo czyli niewidzialne, niemożliwe do wykrycia przez przeciwnika.

    3. Max

      No to co mamy się wyposażyć w łuki i strzały? Wystarczająco prosta i ogólnodostępna broń dla eksperta twojego pokroju?

  23. Gulden

    Nie wiem jak Wy,ale ja,jak słyszę,czytam, co tam znowu do polskiej armii mają wdrożyć,sprezentować,przyjąć na stan,to dostaję z leksza białej gorączki.Skoro nawet z MUNDURAMI mają kłopot,to o CZYM tu w sumie gadać?Jezu.Już istną poezją jest to ,za jakie to niby projekty się biorą,na czele z tymi F35.Rany Boskie,naprawdę nie słyszą tego, co wygadują?Mrożek by nie wymyślił,a jak już,to nawet Bareja by tego scenariusza nie był w stanie przenieść na ekran.Epopeja z MW,cudne bajdurzenie o naszej OPL,"polonizajca"Leoparda,o amunicji do niego nie wspomnę,itd,itp.Słowo daję,nie wiem na co postawić.Albo na KRAŃCOWĄ niekompetencję ludzi się tym zajmujących,lub też na janwy w siwetle kamer sabotaż,plus MARNOTRAWIENIE na cłąego funduszy przeznaczonych na obronność.A ponoć wydajemy sporo,coś około 2% PKB.Na papierze to ładnie wygląda,ale nalezy wziąć pod uwagę budzety innych państw,choćby Francji.Niby mniej tego PKB procentowo wydają,ale jeśli chodzi o konkretną kasę,to wychodzi to całkiem inaczej.No,i chyba wydają na to,co potrzebują.

  24. pomz

    A kiedy następcy 2 wojennych granatów? F-1 i RG-42? Albo chociaz nastepca zapała UZRGM?

  25. Jacuś macuś

    "Jednocześnie, jak informuje rzecznik Inspektoratu Uzbrojenia, prace wstępne zostały ukończone już „niemal w stu procentach” i przeszły je wszystkie elementy poza mundurem." Kasa się nie zgadza i trzeba przesuwać. Tyle...

Reklama