Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Skurkiewicz: armia i przemysł obronny to organizm symbiotyczny

”Polska armia i przemysł obronny to organizm symbiotyczny: jednym bez drugich trudno jest egzystować” - powiedział  podczas tegorocznych Międzynarodowych Pokazów Lotniczych Air Show w Radomiu wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz.

Zobacz też: Raport specjalny Defence24.pl z Radom Air Show 2018

Wiceszef MON podkreślił, że priorytetem dla polskiego rządu jest wspieranie rodzimego przemysłu zbrojeniowego. "Jest pewna pula pieniędzy, którą dedykujemy wyłącznie dla polskiego przemysłu obronnego, bo polska armia i rodzimy przemysł obronny to jest organizm symbiotyczny: jednym bez drugich trudno jest egzystować" - powiedział Skurkiewicz podczas wywiadu w studiu telewizyjnym pokazów.

Wiceminister zaznaczył, że jego resort przywiązuje wagę do innowacji i do tego, by od polskiej zbrojeniówki armia kupowała nie tyko produkty standardowe. "Staramy się pobudzać polski przemysł obronny do tworzenia uzbrojenia ponadstandardowego, które być może na wyposażenie polskiej armii wejdzie za 5, 10, a może 20 lat" - powiedział Skurkiewicz. "Dziś to jest ten czas, że są środki pieniężne na badania i cały czas zachęcamy do działań innowacyjnych" - dodał wiceszef MON. Jednocześnie zaznaczył, że polski przemysł obronny nie jest w stanie dostarczyć wszystkich elementów, które są niezbędne do modernizacji armii i w takich przypadkach Polska będzie korzystać z ofert partnerów i sojuszników. "Chociażby program Wisła i zakup baterii rakiet Patriot. Jest oczywiste, że tylko Amerykanie są dostarczycielem tego typu uzbrojenia" - wymienił Skurkiewicz.

Minister mówił o potrzebie modernizacji polskiego wojska. "I dziś, kiedy rozpoczynamy dyskusję o nowym programie modernizacji technicznej, taką cezurą jest rok 2026 i kolejne lata, to mamy też świadomość, że tych opóźnień mamy całe mnóstwo” - przyznał wiceszef MON. Jak zaznaczył, w polskim wojsku nadal jest sporo sprzętu poradzieckiego, z którego korzystają żołnierze.

Według Skurkiewicza modernizacja armii jest długofalowa i jest wieloaspektowa. „Dziś musimy mieć świadomość tego, że środków finansowych na modernizację będzie więcej. Jak szacuje Sztab Generalny do roku 2026 to będzie niebagatelna kwota ok. 176 mld zł" - podał Skurkiewicz. W jego ocenie są to „olbrzymie pieniądze i muszą być racjonalnie wydatkowane”.

Zobacz też: Raport specjalny Defence24.pl z Radom Air Show 2018

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (15)

  1. żołnierz

    To prawda - potencjał obronny tworzą w pierwszej kolejności WP i zdrowy przemysł obronny. Zdrowy tzn. ten który ma kompetencje i produkty/SpW na światowym poziomie. Dobrym, choć w zasadzie pojedynczym, przykładem takiego środowiska przemysłowego jest znana bydgoska firma - nie wymieniam jej nazwy, bo wszyscy wiedzą, o którą chodzi.

  2. wer

    No niestety....w naszym kraju to przykład skrajnej patologii. Przemysł zbrojeniowy który nie produkuje NIC ale to kompletnie NIC nowoczesnego, przemysł który nie sprzedaje kompletnie NIC poza granice kraju a jedynym jego kupcem i klientem jest MON. To prowadzi do gigantycznych przewałów, zawyżonych cen. To po prostu przykład działania organizmu (MON) z wielką i rozrastającą się naroślą (PGZ). Ta narośl wysysa z organizmu kasę na programy buble....trwające latami a w efekcie dające produkty tak odstające technicznie, wizualnie i cenowo od konkurencji że nie mogą ce znaleźć nigdzie enabywców. To po prostu sytacja dla dobrego chirurga o sprawnych dłoniach i ostrym skalpelu. Niestety w Polsce zbyt wielu ludzi w tym siedzi, rączka rączkę myje, nikt tego stanu nie zmieni.

  3. zły

    Zalecał bym panu Skurkiewiczowi i jego szefowi aby mniej mówili a więcej robili. Bo już wiemy, że w okrógłych słowach i pięknych zdaniach to obaj są mocni.

  4. ert

    >>Słowa, słowa, słowa... Praktyka jest taka, że krajowy państwowy przemysł zbrojeniowy jest coraz mniej >>konkurencyjny i nie ma widoków na poprawę, a wyniki finansowe będą coraz gorsze. HSW ma zysk, PGZ zwiększa eksport, WB Electroniocs - perełka, remontowa shipbuilding (Kormoran) - prerełka. Dobre firmy radzą sobie dobrze, a kiepskie kiepsko, czyli tak jak powinno być.

  5. strzelając śmiechem

    Czyli w skrócie - wiódł ślepy kulawego.

  6. Janusz

    W symbiozie jak jeden organizm niedomaga, to drugi też. My mamy już prawie 2 trupy.

  7. peszko

    Ha ha ha :) same bon moty albo komunały. Ta symbioza przemysłu z armią to zakup Homara bez technologii albo Adelaid.

  8. Grenadier

    Słowa, słowa, słowa... Praktyka jest taka, że krajowy państwowy przemysł zbrojeniowy jest coraz mniej konkurencyjny i nie ma widoków na poprawę, a wyniki finansowe będą coraz gorsze.

  9. Pele

    Jeśli nasza armia i przemysł obronny to organizmy symbiotyczne to normalnie strach się bać. Jedno i drugie leży i kwiczy.

  10. Zirytowany

    Raczej powiedziałbym,że przemysł to pasożyt żerujący na armii...

  11. efte

    \"Jest pewna pula pieniędzy, którą dedykujemy wyłącznie dla polskiego przemysłu obronnego, bo polska armia i rodzimy przemysł obronny to jest organizm symbiotyczny: jednym bez drugich trudno jest egzystować\" - tak i za polski przemysł uznaje się PZL Mielec i PZL ŚWidnik - dwa najbardziej polskie zakłady wg. obecnego rządu. A Grupa WB musiała się upaństwowić żeby w ogóle uzyskać jakikolwiek sensowny kontrakt. Homar i Wisła z ameryki bez jakichkolwiek korzyści (przekazanie technologii) gdzie pod tym względem są dostępne korzystniejsze oferty. Orka też dawno by już była w USA zakupiona tylko akurat Ameryka nam nic nie chce sprzedać. I wszystko kilka razy przepłacone. Nieudolność i wiernopoddaństwo bez jakichkolwiek korzyści z tego tytułu. Sikorski miał 100% racji.

  12. Paranoid

    Po co takie wypowiedzi cytować? To samo mógłby powiedzieć średnio rozgarnięty obywatel zgarnięty prosto z ulicy. Jedyna symbioza jaką tu widzę to powrót do systemu centralnego planowania (MON-PGZ). Innych efektów jakoś nie widać. Mówienie o czymś czego nie ma oraz o łatwości wydawania nieswoich pieniędzy jest żenujące. Ale z patrząc z innej strony - czego się można od tych \"ekspertów\" spodziewać?

  13. nikt ważny

    @Michnik Wydzielić Administrację z MSWiA a włączyć do MSW Cyfryzację. Wtedy można przenieść wynagrodzenia wszystkich w \"budżecie\" do Administracji. Cyfryzacja i tak przepisami rozbija się o sprawy wewnętrzne na różnym poziomie i w różnych dziedzinach. Tudzież zamiast wydzielania Administracji w takiej postaci pozostawić ją w postaci aktualnej przy MSW natomiast wynieść wynagrodzenia i uposażenia poza MON do góry SZ RP, podobnie KGP, rozpraszając system wynagrodzeń i emerytur albo jak pierwotnie - centralizując pod szyldem Administracji. Oba rozwiązania są zasadne a zastosowanie odpowiedniego do dyskusji. Wariant pośredni to uczynienie struktury SZ RP na wzór Policji i KGP z podobnymi konsekwencjami z tym że nie przez rozrost struktur a przez wyniesienie części zasobów poza MON.

  14. Michnik

    Powinno się utworzyć jakieś ministerstwo, albo przynajmniej żeby nie generować kosztów to jakąś izbę od pensji w budżetówce bo wkurza trochę to pokazywanie rosnących budżetów, które są przejadane przez pracowników i np. żołnierzy. Wolałbym widzieć czyste kwoty przeznaczone na modernizację itp.

  15. KrzysiekS

    Prawda jest taka że to USA decyduje jakie zdolności technologiczne będzie mógł osiągnąć tak zwany polski przemysł obronny. Przykładem jest likwidacja całkowita (R-17 Scud posiadanych przez Polskę) zablokowanie zdolności produkcyjnych nawet rakiet o mniejszym zasięgu przy programie HOMAR. Czyli bez Wielkiego Brata Polska nie będzie posiadała zdolności do kontruderzenia (Chyba że mówicie o kilku rakietach które nam drogo sprzedadzą). Mamy być sojusznikiem bardzo posłusznym na krótkiej uwięzi.

Reklama