Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Rusza produkcja wież dla czołgów Challenger 3

Niemiecka armata gładkolufowa Rh-120 L55A1 kal. 120 mm ma trafić m.in. do zmodernizowanych brytyjskich Challengerów 3. Fot. Rheinmetall
Niemiecka armata gładkolufowa Rh-120 L55A1 kal. 120 mm ma trafić m.in. do zmodernizowanych brytyjskich Challengerów 3. Fot. Rheinmetall

Rheinmetall BAE Systems Land przyznał firmie Pearson Engineering kontrakt na około 25 milionów funtów na wykonanie konstrukcji wieży dla czołgu podstawowego Challenger 3 armii brytyjskiej. Rozpoczęła się produkcja wież Challenger 3 po ceremonii cięcia stali.

Reklama

Kryzys ukraiński - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

W uroczystości udział wziął m.in. minister ds. zamówień obronnych Jeremy Quin, poseł do parlamentu i dyrektor ds. programów armii brytyjskiej, generał dywizji Simon Hamilton. Umowa podwykonawstwa Challenger 3, wraz z innymi obecnymi programami dotyczącymi gruntów, jest cenną inwestycją w północno-wschodniej Anglii i zapewni utrzymanie 285 wykwalifikowanych stanowisk w Armstrong Works, a także skłoni do zainwestowania 4 milionów funtów w możliwości obróbki skrawaniem. Kontrakt pomoże firmie w rekrutacji kilku nowych osób na stanowiska techniczne w zakresie zarządzania projektami, inżynierii i projektowania, a także 20 praktykantów w ramach rozszerzonego programu pomocy STEM (nauk ścisłych).

Brig Nick Cowey, starszy odpowiedzialny właściciel Challenger 3, powiedział: „Jestem bardzo podekscytowany osiągnięciem tego kluczowego kamienia milowego w programie Challenger 3 zgodnie z harmonogramem.

Reklama

Czytaj też

Modernizacji poddane zostanie 148 z 227 czołgów Challenger 2, oznacza to, że pozostałe 79 maszyn zostanie zmagazynowanych. Dołączą do najpewniej kilkudziesięciu sztuk już wcześniej zmagazynowanych wozów. Poza wymianą systemu wieżowego zmianie ulegnie uzbrojenie główne czy układ napędowy. Armata gwintowana kal. 120mm L30A1 o długości 55 kalibrów zostanie zastąpiona najnowszą niemiecka konstrukcją o gładkim przewodzie lufy Rh 120 L/55A1 kal. 120 mm. Pozwoli to na wprowadzenie standardowej amunicji czołgowej NATO kal. 120 mm do sił zbrojnych Wielkiej Brytanii.

Za modernizację będzie odpowiadać spółka joint venture Rheinmetall BAE Systems Land (RBSL).

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. Fencer

    Niemcy mieli w latach 1999/2000 ok. 5000 czołgów z tego ponad polowa to Leo-2.....Dziś mają ich 170-300 (w zależności od źródła), ponieważ rozbroili się gremialnie i powierzyli swoje ciała i duszę Putinowi....Cierpią z tego powodu Niemcy ale cierpi również cała siła obronna NATO!!

    1. ososo

      Nie mieli 5000 czołgów - tyle wyprodukowali ale też dla innych państw. Podobnie w książce Zalogi tak napisano ale to był bląd, policzyli też BWP razem z czołgami.

    2. skition

      Ukraińcy już zlikwidowali jednego Leoparda który nawet nie wyjechał ze Świętoszowa. Chellengery 3 też zepsują.Dadzą radę.

    3. Extern.

      Aż tyle to nie mieli. Bundeswehra w swoim szczytowym momencie miała coś w okolicach 3 kilo czołgów, ale fakt skala Niemieckiego rozbrojenia była porażająca. Nazwanie tego głupotą nie odda prawdy, to najwyraźniej był zamierzony sabotaż ich zdolności obronnych. Podobnymi metodami Rosjanom udało się przekonać Niemców że nie potrzebują energii z Atomu, przez co obecnie mają kłopoty z niezależnością energetyczną. Niemcy powierzyli swoje bezpieczeństwo swojej sile gospodarczej, co okazało się jak widzimy niewystarczające.

  2. Fencer

    Przyjmując za aksjomat, że Ukraińcy zniszczyli już ok. 600 czołgów sowieckich w ciągu miesiąca (czyli tyle, ile razem posiadają Niemcy, UK i Francuzi)....dziwne jest, że większość krajów świata, przystąpiło do opracowywania nowych wersji, modernizacji starszych i zintensyfikowalo rozbudowę swoich sił pancernych....wbrew oczywistości?!....Otóż nie!....Czołg był, jest i pozostanie na najbliższych kilka dekad, podstawową siłą do absorpcji terenu przeciwnika!.....Ani rakiety, ani lotnictwo, ani artyleria, nie są w stanie zająć terytorium przeciwnika albo je odbić.....

    1. skition

      Owszem .Tylko ,że taki czołg musi być BEZZAŁOGOWY.. Czołg to nie transporter opancerzony więc nie przewozi ludzi. Po co są tam ludzie to dokładnie nie wiadomo.

  3. JAGODA

    Przy tej szalonej ilości zmodernizowanych czołgów jest to na pewno nieopłacalne. Czyżby nasz MON wyeksportował do GB "ekspertów" z IU ?

    1. Chyżwar

      Nasz MON wypada całkiem dobrze na tle ojropki. Chcesz liczyć opłacalność? Proszę bardzo. Brytole w pijanym widzie zaorali fabrykę produkującą czołgi. Teraz każdy pajac z UE potrzebuje ich na gwałt, więc nie mają wyjścia. W pewnym sensie to zbrodnia, ponieważ brytyjski czołg ma większy potencjał modernizacyjny niż Leopard..

    2. Fencer

      @Chyżwar.....W połowie pierwszej dekady XXI w, na mocy postanowień rozbrojeniowych, zniszczyliśmy 560 czołgów T-55 AM Merida, zmodernizowanych zaledwie kilka lat wcześniej.....Była to najlepsza modernizacja T-55 w UW....pozostałe to T-55 Wołna i T-55 Kladno.....Dziś można by je implementować w ciężkie kompanie w Brygadach OT i obsadzić je rezerwistami 50+ z czasów 1995/2004......T-55 Merida był czołgiem, który skutecznie dziś mógłby niszczyć wszystko, oprócz najnowszych czołgów sowieckich....Niestety, poszliśmy z ogólnym trendem rozbrojenia lat 90-tych.....Putin tego błędu nie popełnił!

    3. wert

      Fencer@ to putin dalej trzyma T-55 w linii? Merida była słaba, ślepa i bezzębna. Co to za sowiecki sposób myślenia: zalać ich ilością!!! Chalenger ma najlepszy pancerz, Abrams to najlepsze połączenie siły ognia i przeżywalności załogi. Reszta jest dziś nieistotna. Ideał to WP całościowo w Abramsie a Leo po batalionie na państwa bałtyckie z rezerwą sprzętową