Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Rosyjski przemysł proponuje modernizację BMP-3

Fot. Vitaly V. Kuzmin/CC BY-SA 4.0
Fot. Vitaly V. Kuzmin/CC BY-SA 4.0

W rosyjskim przemyśle zbrojeniowym opracowano koncepcję modernizacji bojowych wozów piechoty BMP-3. Głównym punktem programu ma być zainstalowana na wieży wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych.

Ów pomysł ma być podyktowany niską skutecznością ppk używanych w BMP-3. Z Ukrainy dochodzi naprawdę niewiele doniesień o wykorzystaniu w boju pocisków kierowanych wystrzeliwanych z armatowyrzutni 2A70 kalibru 100 mm.

Reklama

Propozycja rosyjskiego przemysłu zakłada umieszczenie na stropie wieży pojazdu dodatkowego modułu zawierającego dwie podwójne wyrzutnie ppk wraz z niezbędnym wyposażeniem obserwacyjno-celowniczym. Co ciekawe, koncepcja powstała w ośrodku badawczo-rozwojowym w Omsku, a nie w zakładach Kurganmaszzawod, gdzie produkowane są BMP-3.

Można przypuszczać, że ppk proponowanym w modernizacji będzie 9M133 Kornet-E, który jest stosowany w starszych BMP-2 podnoszonych do standardu BMP-2M Biereżok. Takie rozwiązanie wyraźnie zwiększyłoby siłę ognia BMP-3, umożliwiając przebicie grubego pancerza wielu nowoczesnych czołgów podstawowych (ponad 1000 mm stali pancernej względem dotychczasowych 550-750 mm) oraz wydłużając zasięg rażenia (5,5 km względem 4 km). Jednak taka zmiana ograniczyłaby zapas amunicji do uzbrojenia głównego. Wszystko przez większą średnicę nowego ppk (152 mm) względem dotychczasowych środków bojowych (100 mm).

Czytaj też

Sam pomysł zmiany ppk w BMP-3 wydaje się uzasadniony. Taka modyfikacja umożliwiłaby rozwiązanie jednego z wielu problemów, które trapią ten pojazd, odkąd został wdrożony do służby. Jednak propozycja rodzi wiele pytań. Czy nie lepszym i prostszym wyjściem byłoby podążenie ścieżką modernizacji BMP-2 i ulokowanie wyrzutni na bokach wieży? Zmniejszyłoby to ryzyko uszkodzenia dodatkowego modułu podczas przemieszczania się w terenie miejskim lub leśnym. Oczywiście to dopiero koncepcja, która może ulec daleko idącym zmianom, chociaż już teraz stanowi pewne źródło informacji.

Czytaj też

BMP-3 to gąsienicowy bojowy wóz piechoty, który miał całkowicie zastąpić starsze BMP-1 i BMP-2. Pojazd wprowadzono na uzbrojenie armii radzieckiej w 1990 r., lecz upadek ZSRR sprawił, że nie wszedł do służby w tak dużych liczbach jak poprzednicy. Uzbrojenie główne stanowi gwintowana armatowyrzutnia 2A70 kal. 100 mm. W karuzeli automatu ładowania znajdują się 22 naboje, zaś łączny zapas amunicji wynosi 40 sztuk. Z armaty można prowadzić ogień zarówno klasycznymi pociskami odłamkowo-burzącymi (ZUOF-17/19), jak i przeciwpancernymi pociskami kierowanymi rodziny 9M117 Bastion, 9M117M Kan i 9M117M1 Arkan. Te drugie są zdolne do perforacji ekwiwalentu 550-750 mm jednorodnej stali pancernej osłoniętej pancerzem reaktywnym. Umożliwia to eliminację starszego typu czołgów podstawowych w przypadku trafienia w przednią część wozu.

BMP-3.
BMP-3.
Autor. Vladislav Perminov/Flickr

Szybkostrzelność praktyczna przy strzelaniu amunicją konwencjonalną wynosi 10 strzałów na minutę. Armatowyrzutnia 2A70 jest sprzężona z armatą automatyczną 2A72 kal. 30 mm i uniwersalnym karabinem maszynowym PKT kal. 7,62 mm. Kolejne dwa kaemy umieszczono z przodu kadłuba. Załogę stanowią trzy osoby, zaś desant wynosi do siedmiu żołnierzy. Są chronieni przez pancerz o grubości do 35 mm (przód kadłuba). Jednostkę napędową stanowi silnik UTD-29M o mocy 500 KM, który umożliwia na rozpędzenie ważącego 18,7 tony pojazdu do 72 km/h na lądzie oraz do 10 km/h podczas pokonywania przeszkód wodnych metodą pływania.

Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. skition

    Przecież Rosjanie nie mają już BMP3. Mieli ich ponoć 760 sztuk ale stracili już 525 sztuk ,choć są to dane z oryx czyli mocno niedoszacowane. Czemu więc ma służyć taki artykuł/ Albo ku pokrzepieniu serc albo po prostu mają Biereżoki ale im już brakuje BMP1 by je na nich zamontować. Jakby je mieli to by chyba nie jeździli "motołygami "( MT-LB) z Huty Stalowa Wola, albo nie wyciągali ATS 59 ktróe to ATSy Huta Łabędy produkowała bodaj do 1989 roku.

    1. user_1053912

      To piszdo Oryxa jaki mają mnożnik. I jeszcze jedno Sowieci nie brali od nas mtbl bo nie potrzebowali. Charków zabezpieczał ich potrzeby. Nasze szły na eksport gł dokrajów tzw arabskskich. Do 1989 r sowieci nie eksportowali broni pancernej. To robiliśmy my i czechosłowacja

    2. skition

      Do user_1053912.. W Układzie Warszawskim istniała wąska specjalizacja i tak każdy zakład specjalizował się w produkcji jednego typu pojazdu. Niżny Tagił produkował czołgi T-72, Leningrad T-80. Charków T -64. Charków wyspecjalizował się w silnikach i skrzyniach biegów. Cała produkcja HSW szła do ZSRR , gdzie ja potem rozdysponowywano. Po rozpadzie ZSRR HSW została z setkami niesprzedanych MT-LB które udało się upłynnić dopiero w XXI wieku. Sowieci sprzedawali MT-LB jako swoje choć się nigdy do tego nie przyznają. Obecnie piszą "cała baza do produkcji MT-LB" została w Charkowie..a Rosja zajmuje się wyłącznie naprawą "motołyg" pozyskanych ze składnicy złomu zwanych bazami przechowywania sprzętu....Charkowskie pracowali nad konstrukcją ChT3-3H czyli ulepszonym MT-LB z podwoziem hydropneumatycznym i podobnie jak Obiekt 477 Bokser Młot czyli czołg z działem kalibru 152 milimetry z dnia na dzień stały się niepotrzebne.

    3. skition

      cdn. Z powodu rozpadu ZSRR czołgi T-64 też się stały niepotrzebne. Stoją ( a przynajmniej stały w chaszczach i pokrzywach wysokości 2 metrów na smutnym placu przyzakładowym. Z braku więc zajęcia Charkowskie wrócili do produkcji MT-LBSh ...i piszą ,że " Charków był jedynym producentem MT-LB w ZSRR ". W ZSRR tak ale jeszcze była HSW i Bułgaria, a w Rosji tego nigdy nie produkowano, więc zostały im tylko te na składnicach złomu ,choć w tych "bazach przechowywania sprzętu " też już ich nie ma, a oni lubią je bardziej noż swoje BMP1, BMP2 .BMP3 ,BMD1,BMD4 z rosyjskiego Kurganmasz zawod.

Reklama