Rośnie światowe zainteresowanie Patriotem

Maciej Szopa: Polska podpisała właśnie umowę międzyrządowa, która przypieczętowała zakup systemów Patriot w ramach drugiej fazy programu Wisła. Czym ta faza programu różni się od pierwszej?

Tom Laliberty: Bardzo się cieszymy, że rządy Polski i  Stanów Zjednoczonych podpisały umowę (Letter of Acceptance) na drugą fazę programu Wisła. Dla Raytheona oznacza to dostawę dodatkowych 48 wyrzutni systemu Patriot  i 12 radarów LTAMDS (Lower Tier Air Missile Defence Sensors). Podstawową różnicę między I a II fazą Wisły stanowi właśnie pozyskanie tych radarów. Umożliwiają one przeszukiwanie przestrzeni powietrznej w promieniu 360 stopni. Są one zaprojektowane tak, aby rozpoznawać nawet najbardziej zaawansowane rodzaje zagrożeń, jakie nieprzyjaciel może skierować przeciwko Polsce, w tym taktyczne pociski balistyczne, pociski manewrujące, drony, samoloty, śmigłowce. I co najważniejsze, wszystkie te rodzaje zagrożeń mogą być wykrywane jednocześnie.

W ostatnim czasie obserwujemy, że przeciwnicy koordynują jednoczesny atak różnymi środkami napadu powietrznego, więc ta zdolność jest bardzo ważna. Warto podkreślić, że radar powstał z wykorzystaniem najnowszej technologii i jest całkowicie cyfrowy. To umożliwia bardzo precyzyjne zarządzanie zasobami na polu walki i  pozwala na kontrolę i śledzenie znacznie większej liczby obiektów jednocześnie – zarówno  nieprzyjacielskich jak i własnych. Ponadto dzięki zaawansowanej technologii jest to możliwe na znacznie większych dystansach i wysokościach. niż dotychczas.

Na jakim etapie jest w Stanach Zjednoczonych program LTAMDS?

Około trzy lata temu US Army wybrała firmę Raytheon, aby zaprojektowała i  zbudowała radar LTAMDS. Dotychczas dostarczyliśmy  sześć radarów armii USA  i obecnie przechodzą one testy kwalifikacyjne na poligonie w White Sands i innych. Testowanie przebiega bardzo dobrze i armia jest zadowolona z rezultatów, więc jesteśmy na dobrej drodze by dostarczyć  te radary armii amerykańskiej i Polsce.

Kiedy LTAMDS wejdzie do służby w US Army?

US Army chce osiągnąć wstępną gotowość operacyjną w 2024 roku.

Jakie technologie związane LTAMDS mogą pojawić się w Polsce?

W ramach pierwszej fazy  programu Wisła, polski przemysł już wykonuje kilka projektów offsetowych. W ramach drugie fazy programu będziemy realizować nowe projekty offsetowe ze spółkami  PGZ, w tym produkcję i serwisowanie magazynów energii (ESA) w radarach LTAMDS, produkcję i utrzymanie anten IFF (system identyfikacji celów swój-obcy) w tym radarze oraz serwisowanie systemu chłodzenia radaru.

Projekt offsetowy dla modułu ESA obejmuje produkcję i serwisowanie obwodów, okablowania modułu ESA oraz produkcję jego obudowy, ponadto całościową integrację i testowanie modułu. Kolejny projekt to budowa 48 wyrzutni M903 przez Hutę Stalowa Wola. Ten projekt offsetowy został rozpoczęty w pierwszej fazie programu i będzie kontynuowany w drugiej fazie.

Systemy Patriot są z sukcesem używane na Ukrainie, zestrzeliły nawet pociski Ch-47 Kindżał. Czy w związku z tym macie jakieś nowe doświadczenia, dzięki którym wprowadzicie modyfikacje do tych systemów i czy odnotowaliście większe zainteresowanie kupnem Patriota na świecie?

Patriot jest używany przez 19 państw na świecie. W ramach programu Patriot działa program współpracy międzynarodowej obejmujący wsparcie techniczne  tzw. Patriot International Engineering and Support Program. W ramach tego programu wszyscy użytkownicy  dostarczają dane z testów i  użycia systemów w boju. Na tej  podstawie armia USA we współpracy z firmą Raytheon  wprowadza udoskonalenia, głównie w oprogramowaniu, tak by coraz efektywniej zarządzać zagrożeniami.–Udział 19 państw w utrzymaniu i unowocześnianiu  systemu too jedna z ważniejszych  zalet programu Patriot.

Fakt użycia systemu Patriot do obrony infrastruktury krytycznej w Ukrainie wzmaga popyt na system Patriot. Nie mogę ujawnić szczegółów ani informacji o tym,  jakie kraje są zainteresowane pozyskaniem systemu.

Kiedy Polska kupiła baterie Patriot w ramach pierwszej fazy Wisły, polskie firmy dołączyły do światowego  łańcucha dostaw firmy  Raytheon. Teraz rozpoczyna się druga faza. Czy to oznacza, że będzie więcej pracy dla polskich firm? Także w kontekście planów eksportowych?

Tak. Wszyscy polscy dostawcy wymienionych wcześniej elementów: wyrzutni, systemów magazynowania energii (ESA) i anten IFF będą mogli wejść na rynek globalny i konkurować o międzynarodowe kontrakty. Przypomnę, że nawet jeszcze przed podpisaniem pierwszej fazy Wisły kupiliśmy routery od firmy TELDAT oraz anteny IFF od firmy PIT-RADWAR, które są eksportowane do innych użytkowników Patriota  na świecie.

Drony  stanowią obecnie wielkie zagrożenie na polu bitwy i nie tylko. Czy myślicie nad nowymi rozwiązaniami do ich zwalczania?

Raytheon ma dość duże doświadczenie i gotowe rozwiązania, jeśli chodzi o zdolności zwalczania dronów. Pierwsze to system antydronowy LIDS z radarem KuRFS. To wielkiej precyzji radiolokator zdolny do śledzenia dronów, a nawet rozróżniania ich od ptaków. To ostatnie jest zresztą bardzo dużym wyzwaniem. Do tego mamy pociski Coyote, które są pociskami do zwalczania dronów i mogą neutralizować bezzałogowce przeciwnika w sposób kinetyczny. Druga możliwość to wykorzystanie naszego lasera wysokiej mocy (High Energy Laser - HEL). O tych  rozwiązaniach rozmawiamy obecnie z polskim Ministerstwem Obrony Narodowej w kontekście programu obrony powietrznej Pilica+.

Dziękuję za rozmowę.

Materiał sponsorowany