Przemysł Zbrojeniowy
Rosjanie budują pocisk przeciwpancerno-antydronowy
Jak poinformowała rosyjska korporacja Rostec, Biuro Projektowe KBP z Tuły rozpoczęło prace nad przeciwpancernym pociskiem kierowanym zdolnym do skutecznego zwalczania bezzałogowych statków powietrznych.
Informację tą przekazał dyrektor przemysłowy Państwowej Korporacji Rostec Bekhan Ozdojew. Rosjanie podkreślają trudności, z jakimi ppk mogą się borykać przy strącaniu dronów - niewielkie gabaryty, wysoka zwrotność i niski kontrast w celowniku w widmie termicznym.
KBP rozpoczął opracowywanie nowych ppk. Nowy projekt nie jest już wyłącznie wysoce wyspecjalizowaną bronią przeciwpancerną, ale uniwersalną bronią obronną i szturmową, zdolną do skutecznego uderzania zarówno w tradycyjne cele, takie jak czołgi czy wozy bojowe, ale także całą gamę wcześniej nieosiągalnych celów, takich jak bezzałogowe statki powietrzne
Przedstawiciel Rostecu nie ujawnił jednak nazwy wspomnianego nowego systemu uzbrojenia. Wiadomo jedynie, że nowy ppk ma łączyć zarówno technologie naprowadzania metodą optyczną jak i termiczną. Według słów Ozdojewa naprowadzanie będzie odbywać się z wykorzystaniem termowizyjnego obrazu telewizyjnego, a sam sposobu działania wyrzutni ma odbywać się na zasadzie "wystrzel i zapomnij" (F&F). Równolegle holding broni precyzyjnych korporacji Rostec ogłosił, że biuro KBP równolegle pracuje nad udoskonaleniem technologii produkcji głowic dla przeciwpancernych pocisków kierowanych. W szczególności prace te mają skupiać się nad wprowadzeniem do nich nowego i ulepszonego składu materiału wybuchowych.
Jeśli prace nad nowym rosyjskim systemem ppk zakończą się powodzeniem oraz będzie on łączył wspomniane technologie będąc zdolnym do skutecznego zwalczania bezzałogowców to rosyjska armia otrzyma system łączący zdolności przenośnych przeciwlotniczych i przeciwpancernych systemów rakietowych. Oddzielną kwestią jest jednak opłacalność tego typu rozwiązania, gdyż cena typowego pocisku tego typu może być wyższa od ceny drona (jeśli mówimy o najmniejszych systemach, ale w odniesieniu do statków klasy mini czy taktycznych - już niekoniecznie). Ponadto, doświadczenia z ostatnich konfliktów oraz wysokie ryzyko związane z wykorzystaniem bojowych bezzałogowców i zadawanymi przez nie stratami może spowodować, że rozwiązanie to będzie mimo wszystko opłacalne w relacji koszt-efekt.
Z jednej strony opracowanie przez Rosjan nowoczesnego ppk, kierowanego optoelektronicznie na zasadzie "odpal i zapomnij" może być pewnym przełomem również dlatego, że dziś rosyjskie ppk generalnie wykorzystują inne sposoby naprowadzania (np. radiokomendowy jak Ataka czy w wiązce laserowej jak Kornet). Z kolei do rosyjskich deklaracji o tym, że "żaden na świecie" ppk nie jest zdolny do zwalczania dronów , trzeba podchodzić z dużą rezerwą, bo wiadomo że różne typy ppk mają takie zdolności lub też są one wdrażane.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie