Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Rosja modernizuje stocznię nad Bałtykiem

Bez doku pływającego królewiecka stocznia nie miałaby możliwości wodowania budowanych tam okrętów. Na zdjęciu ostatnie prace wyposażeniowe na pokładzie dużego okrętu desantowego Piotr Morgunow.
Bez doku pływającego królewiecka stocznia nie miałaby możliwości wodowania budowanych tam okrętów. Na zdjęciu ostatnie prace wyposażeniowe na pokładzie dużego okrętu desantowego Piotr Morgunow.
Autor. Defence24.pl

30 sierpnia w stoczni Pribałtijskij Sudostroitielnyj Zawod (PSZ) „Jantar” z Królewca, odbyła się uroczystość położenia stępki pod budowę nowego doku pływającego Kapitan Anatolij Jermołajew projektu 17692 przeznaczonego dla tego przedsiębiorstwa.

Firma ta jest największą stocznią znajdującą się na terenie obwodu królewieckiego, rosyjskiej enklawy na Bałtyku Południowym wciśniętej między Polskę a Litwę. Produkcja tego zakładu w dużej mierze opiera się na budowie okrętów wojennych zarówno na eksport jak i dla rosyjskiej floty (WMF FR). W tym ostatnim zakresie obecna aktywność stoczni skoncentrowana została na konstruowaniu dużych okrętów desantowych projektu 11711. Spośród dwóch dotychczas zbudowanych jednostek tego typu, prototypowy Iwan Grien służy we Flocie Północnej, a pierwszy seryjny Piotr Morgunow przebazowany został na Morze Czarne i uczestniczy w działaniach zbrojnych przeciwko Ukrainie.

Reklama

Powierzenie tego zadania „Jantarowi” nie jest zaskoczeniem, ponieważ jest to jedyna rosyjska stocznia, które ma doświadczenie w budowie dużych okrętów desantowych. Jeszcze za czasów ZSRR, zbudowano tam serię 14 dużych okrętów desantowych projektu 1171 kryptonim Tapir (oznaczenie NATO – Alligator) przekazanych odbiorcy w latach 1966-1972, oraz trzy okręty desantowe-doki projektu 1174 kryptonim Nosorog (oznaczenie NATO – Ivan Rogov), które zasiliły radziecką flotę w latach 1979-1989. Te ostatnie były jednocześnie największymi jednostkami zbudowanymi w historii tej stoczni.

Pribałtijskij Sudostroitielnyj Zawod „Jantar” buduje aktualnie dla WMF FR duże okręty desantowe projektu 11711. Na zdjęciu prototypowy Iwan Grien.
Pribałtijskij Sudostroitielnyj Zawod „Jantar” buduje aktualnie dla WMF FR duże okręty desantowe projektu 11711. Na zdjęciu prototypowy Iwan Grien.
Autor. Defence24.pl

Pribałtijskij Sudostroitielnyj Zawod „Jantar” wchodzący w skład rosyjskiego koncernu stoczniowego OSK, powstał w 1945 r. w oparciu o infrastrukturę techniczną przejętą po niemieckiej stoczni F. Schichau. W związku z rozpoczęciem remontów, jak i budowy jednostek na potrzeby floty handlowej i wojennej ZSRR, jej potencjał produkcyjny uległ znacznemu zwiększeniu i unowocześnieniu.

Różnorodny profil produkcji został utrzymany do dziś. Obok budowy jednostek cywilnych sporą część portfela zamówień stanowi budowa oraz remonty okrętów wojennych małej i średniej wielkości. Stocznia ta stanowi niejako naturalne zaplecze dla bazujących w Bałtyjsku jednostek Floty Bałtyckiej FR, mimo że w tym mieście znajduje się zakład remontowy z własnym dokiem, jednak jego potencjał jest o wiele skromniejszy niż stoczni „Jantar”.

Czytaj też

Możliwości stoczni PSZ „Jantar” z jednej strony warunkuje jej usytuowanie, a z drugiej infrastruktura techniczna. I tak zakład ten usytuowany jest na obrzeżach Królewca na lewym (północnym) brzegu Pregoły. Co prawda jest ona w tym miejscu dość szeroka, jednak wodowanie większych jednostek w sposób klasyczny z pochylni było, co najmniej niebezpieczne lub wręcz niemożliwe. Wobec tego poradzono z tym sobie w inny sposób.

Nowe jednostki pływające budowane są na usytuowanych prostopadle do rzeki dwóch kompleksach budowy kadłubów, a następnie przetaczane za pomocą przenośników wielokołowych do doku pływającego i po ich zatopieniu wodowane. Stocznia ta posiada dwa takie kompleksy noszące nazwy Jantar i Buriewiestnik, okręty desantowe budowane są w pierwszym z nich. Kompleks Jantar jest większy i usytuowany bliżej ujścia rzeki. Posiada on dwa place budowy kadłubów o długości 306 m i szerokości 24 m wyposażone w dźwigi o nośności 30 t (dwa) i 80 t (pięć). Z tyłu tego kompleksu znajduje się hala produkcyjna, w której znajdują się cztery stanowiska produkcyjne o długości 110 m i szerokości 42 m oraz sześć suwnic o udźwigu 30-90 t.

Reklama

Wielkość jednostek, które budowane są w tych kompleksach uwarunkowana jest nośnością obsługującego je doku pływającego. Aktualnie stocznia „Jantar” posiada tylko jeden taki dok PD-8 projektu 1769 (Bałtika) o wymiarach wewnętrznych 150x29 m i nośności 12 000 t. Został on przekazany do użytkowania 27 czerwca 1972 r., czyli ponad 52 lata temu, w związku z czym jest on już mocno wyeksploatowany. Nie dziwi więc, że potrzeba zastąpienia go przez nową konstrukcję była już paląca. Jego budowa realizowana jest w ramach programu dokowania OSK. Zakłada on również budowę i przebudowę istniejących doków pływających oraz budowli hydrotechnicznych (suchych doków) w 15 innych przedsiębiorstwach koncernu przy wsparciu Ministerstwa Przemysłu i Handlu Federacji Rosyjskiej.

Jedyny obecnie użytkowany przez stocznię Jantar dok PD-8, ze względu na wiek i zużycie wymaga pilnego zastąpienia.
Jedyny obecnie użytkowany przez stocznię Jantar dok PD-8, ze względu na wiek i zużycie wymaga pilnego zastąpienia.
Autor. Defence24.pl

Projekt techniczny nowego doku pływającego dla stoczni Jantar został opracowany przez petersburskie Centralne Morskie Biuro Konstrukcyjne „Ałmaz”. Natomiast sama budowa została podzielona między dwie stocznie. Sekcje płaskie doku powstają w stoczni SZ „Wympieł” z Rybińsku, wchodzącej w skład OSK. Ze względu na wielkość konstrukcji ostateczny montaż doku realizowany jest już w stoczni „Jantar”, i ma się zakończyć w roku 2026.

Czytaj też

Kapitan Anatolij Jermołajew to stalowy dok pływający przeznaczony do wodowania i podnoszenia w celu naprawy jednostek pływających różnej wielkości. Pod względem konstrukcyjnym jest to autonomiczny, pontonowy, dwubasztowy dok pływający posiadający dwa dźwigi. Będzie on służył do wodowania statków i okrętów o maksymalnych wymiarach 158x23,4 m i masie do 10 000 t. Natomiast w przypadku wykorzystywania go do prac remontowych będą mogły one dotyczyć jednostek pływających o maksymalnych wymiarach 158x28x8 m oraz masie do 12 500 t.

Plan ogólny doku Kapitan Anatolij Jermołajew projektu 17692, który ma rozpocząć eksploatację w 2026 r.
Plan ogólny doku Kapitan Anatolij Jermołajew projektu 17692, który ma rozpocząć eksploatację w 2026 r.
Autor. Korabel.ru

Dzięki nowemu dokowi pływającemu możliwości produkcyjne stoczni „Jantar” wzrosną, ponieważ będzie mogła ona budować lub remontować większe jednostki pływające, w tym również okręty desantowe dla WMF FR. Aktualnie w tej stoczni trwa budowa dwóch powiększonych i przeprojektowanych okrętów desantowych projektu 11711 – Władimir Andriejew i Wasilij Truszin przeznaczonych dla Floty Oceanu Spokojnego. Stępki pod ich budowę położono równocześnie 23 kwietnia 2019 r. Pierwszy z nich ma zostać zwodowany w bieżącym roku a drugi w przyszłym. Według obecnych planów mają one wejść do służby w latach 2025-2026. Patrząc jednak na dotychczasowe postępy prac przy ich konstruowaniu wydaje się to mało prawdopodobne.

Zgodnie z upublicznionymi dość ogólnymi informacjami jednostki zmodyfikowanego projektu 11711 (Kajman) mają mieć 8000 t wyporności i kadłub o wymiarach 150x19,5x4,5 m. Okręty te będą zdolne do przyjęcia sześciu kutrów desantowych 11770 (Sierna) oraz pięciu śmigłowców typu Kа-27, Kа-29 lub czterech typu Kа-52K, zaś ich załoga liczyć ma 120 ludzi. Dwuwałowa siłownia składająca się z czterech silników wysokoprężnych typu 16D49 o mocy 6000 KM każdy, pozwolić ma na osiągnięcie prędkość 18 w. i zasięgu wynoszącego 4000 Mm.

Reklama

Główną zmianą w stosunku do projektu bazowego jest powiększenie i przesunięcie w kierunku dziobu nadbudówki, dzięki czemu powiększeniu mógł ulec ich pokład lotniczy, z którego będą mogły operować jednocześnie dwa śmigłowce pokładowe. Zmiany te spowodują, że nowe rosyjskie desantowce upodobnią się do znanych z flot zachodnich transportowców desantowych-doków (LPD).

Wizja eksportowej wersji zmodernizowanych jednostek projektu 11711E (Kajman). Okręty budowane dla rosyjskiej floty mogą mieć nieco inne nadbudówki i maszty.
Wizja eksportowej wersji zmodernizowanych jednostek projektu 11711E (Kajman). Okręty budowane dla rosyjskiej floty mogą mieć nieco inne nadbudówki i maszty.
Autor. Andrzej Nitka/Defence24.pl

Z nieoficjalnych informacji wynika ze jeszcze w tym roku należy się spodziewać podpisania przez stocznię „Jantar” kontraktu na budowę, tym razem dla Floty Czarnomorskiej, dwóch kolejnych jednostek projektu 11711. Położenie stępek nowych desantowców dla WMF FR ma nastąpić do końca 2025 r. Oznaczałoby to, że mogłyby one zostać zwodowane w latach 2030-2031 oraz wejść do służby do końca 2031 i 2032 r. Ponad to w zeszłym roku prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin zadeklarował, że w królewieckiej stoczni powstanie łącznie 11 okrętów tego typu. Nic dziwnego, że inwestowane są poważne kwoty w modernizację jej infrastruktury, czego przejawem jest m.in. budowa nowego doku pływającego.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Dr. Pavl Kopetzky

    Brawo! Niech żyje zachodnia europejska unijna, w tym polska polityka...

  2. PRS

    Planują ,,odtworzenie strat" na Morzu Czarnym. Z drugiej strony jest to ciągłe utrzymywanie potencjalnej flotylii desantowej na Bałtyku która absorbuje uwagę NATO.

    1. Chyżwar

      Tylko lokalizacja stoczni nieszczególna. W przypadku wojny z NATO wszystko co ma znaczenie w tym obwodzie zostanie błyskawicznie zaorane.

Reklama