Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Radar AESA dla małych jednostek pływających

Fot. Saab
Fot. Saab

Szwedzka firma Saab zaprezentowała po raz pierwszy w Stanach Zjednoczonych niewielki radar Sea Giraffe 1X, który może być montowany nawet na bardzo małych okrętach i jednostkach pływających.

Prezentacja odbyła się w czasie konferencji poświęconej morskiemu bezpieczeństwu w Norfolk w Virginii (Maritime Security East Conference). Szwedzi przedstawili stację radiolokacyjną, która pomimo zastosowania aktywne anteny ścianowej z elektronicznym sterowaniem wiązką AESA (active electronically scanned array) ma masę 294 kg.

Tymczasem mamy tu do czynienia z radarem trójwspółrzędnym, który zabezpiecza jednoczesną obserwację sytuacji powietrznej i nawodnej. Stacja mogłaby być więc przydatna między innymi dla małych jednostek patrolowych – np. dla przybrzeżnych kutrów i okrętów patrolowych, które wcześniej często były pozbawione możliwości śledzenia samolotów, śmigłowców i dronów.

Radary rodziny Sea Giraffe znajdują się na wyposażeniu między innymi zmodernizowanych okrętów typu Orkan polskiej Marynarki Wojennej, a także np. na szwedzkich korwetach Visby.

Czytaj więcej: Szwedzkie radary Sea Giraffe AMB

 

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. laik kompletny

    zamówić 10 takich radarów + zamontować na 10 samolotach flaris lar1 (po usunięciu dodatków luksusowych pewnie masa własna jeszcze spadnie) = zabezpieczenie danych dla NDR i całej ściany wschodniej. Pytanie czy powierzchnia kadłuba flarisa się do tego nadaje.

    1. Zdegusto

      Za mały projekt, nie ma szans, zreszta radar podważa konieczność budowy dużych jednostek, nie można tego wspierać.

    2. Afgan

      Radary rodziny Sea Giraffe nie nadają się do montażu na obiektach latających. W przypadku tego radaru bardziej bym widział jako nośniki bezzałogowe wykonane w technologii stealth motorówki rozproszone na Bałtyku i zbierające dane dla NDR. Jeżeli byśmy mieli 10 takich pływających dronów, które by pracowały sekwencyjnie, czyli dana jednostka by uruchamiała radar na kilka minut po czym wyłączała i zmieniała pozycje a w tym czasie uruchamiał by się radar na innej jednostce i tak w kółko to byśmy mieli całkiem skuteczny i trudny do wyeliminowania system obrazowania sytuacji na całym akwenie pokrytym zasięgiem NDR.

  2. re

    musimy opracować lub pozyskać technologie produkcji modułów na arsenku galu a potem na azotku galu. doswiadczenie przy radarze Liwiec i radarach TRS już jest i można produkować podobne radary.

Reklama