Przemysł Zbrojeniowy
Przekładnie wojskowych Mi-2 wyremontuje Pratt & Whitney Rzeszów
Jak poinformował Wydział Techniki Lotniczej 3. Regionalnej Bazy Logistycznej, wykonawcą remontów przekładni głównych w śmigłowcach Mi-2 będzie rzeszowski oddział firmy Pratt & Whitney
Kontrakt opiewa na blisko 16 mln zł (z VAT) i zakłada rozpoczęcie prac jeszcze w bieżącym roku i zakończenie ich w 2020 r.
Ponieważ Pratt & Whitney Rzeszów S.A. jest, jedynym właścicielem technologii dokumentacji technicznej pt.,,Tymczasowe warunki techniczne na remont przekładni WR-2 cz. I i II”, postępowanie zostało przeprowadzone w oparciu o reguły typowe dla procedury negocjacyjnej bez uprzedniej publikacji ogłoszenia o zamówieniu.
Pierwsze śmigłowce Mi-2 trafiły do polskiego wojska w 1967 r. Od tego czasu przystosowywane były do wypełniania najróżniejszych zadań - od zwykłych transportowych do minowania narzutowego (Mi-2 "Platan"), rozpoznania ABC (Mi-2 RS "Padalec"), stawiania zasłon dymnych (Mi-2Ch "Chekla"). Powstawały też wersje uzbrojone w kierowane pociski ppanc. "Malutka" (Mi-2 URP) czy rakiety niekierowane (Mi-2 URN). Przeprowadzano też modernizacje projektu - tak w Polsce (np. PZL Kania) jaki za granicą (w Rosji i na Ukrainie). Wiązały się one m.in. z wymianą silników na bardziej wydajne.
Obecnie, w siłach zbrojnych znajduje się ok. 40 śmigłowców tego typu i nic nie wskazuje by, w najbliższym czasie, konstrukcja ta miała doczekać się następcy.
Davien
Ślazak, PZL Kania to po prostu Mi-2 z zachodnimi silnikami i powstało ich całe 20 sztuk na eksport ale prawie sie nie sprzedawały wiec jaki nastepca Mi-2?? SW-4 jest za mały, idealne by były EC-145 lub H-160.
Majk
W muzeum lotnictwa znajdzie się parę sztuk więcej, na pewno się przydadzą!
Cierpliwy
O co wam chodzi przecież przez to że kupujemy 5 korwet i 100 f 35 trzeba na czymś oszczędzać nie da się wszystkiego naraz...powoli..
hermanaryk
Do tych, którzy się wstydzą. U Amerykanów gdzieniegdzie latają jeszcze egzemplarze UH-1, które służyły w Wietnamie, ale oczywiście my jesteśmy tak bogaci, że możemy się pozbywać sprawnego i wciąż jeszcze użytecznego sprzętu.
Ślązak
Najlepszym następcą Mi-2 byłaby Kania jak Leonardo nie wymyśli kosmicznej ceny ewentualnie SW-4
Jami
Do zadań non combat w Polsce i okolicznych wioskach może latać. 16 mln to nieduże pieniądze, choć wstyd ogromny. To jakbyśmy do 125p włożyli skrzynie od Poloneza i nie czuli obciachu jadąc do galerii mokotów
Mati
Że co ??? Trafiły do polskiego wojska w 1967 r. ??? To one już mają ponad 50 lat ??? Ten kraj to skrajna patologia !!!
KAR
Dawne WSK Rzeszów. Czy kiedykolwiek stworzymy i wyprodukujemy nasz własny silnik lotniczy? Ostatni to był chyba ten z naszej rodzimej Iskry?
Alfred
Jak nie stalowe hełmy to MI-2. Ręce opadają.
marcin
szkoda pieniędzy, te smigłowce podobnie jak Sokoły nadają się tylko na złom i są pośmiewiskiem polskiej armii
Król Polski
Da się ?!, nie to co przez poprzednie 8 lat ;)