Reklama

Przeciwpancerne Jeże i Chronos z Białegostoku

Kontener Obserwacyjny Chronos 1 prezentowany na targach Granice 2025 przez firmę ALE HALE
Kontener Obserwacyjny Chronos 1 prezentowany na targach Granice 2025 przez firmę ALE HALE
Autor. Bartłomiej Figaj

Kontener obserwacyjny Chronos 1 oraz składana zapora przeciwpancerna „A-HA JEŻ”, to dwa produkty polskiej firmy ALE HALE z Białegostoku prezentowane na targach Granice 2025 w Lublinie, które bez problemu mogłyby być zaimplementowane przy realizacji programu Tarcza Wschód.

Artykuł sponsorowany

Dwa rozwiązania prezentowała na targach Granice 2025 w Lublinie przez firmę ALE HALE nie zostały wybrane przypadkowo. Pokazują one bowiem rzeczywiste możliwości zakładu z Podlasia, które daleko wybiegają poza to, co można było zobaczyć w Lublinie na targach Granice 2025. Wystawiono tam Kontener Obserwacyjny Chronos 1, który jest tylko reprezentantem całej rodziny kontenerowych rozwiązań, bardzo szybko mogących rozwiązać problem zakwaterowania i ochrony ludzi oraz magazynowania sprzętu.

Reklama

Chronos 1 został wybrany, ponieważ doskonale wpasowywał się w tematykę targów, które były poświęcone ochronie granicy. Jest to bowiem przenośny punkt obserwacyjno-dowódczy dla dwóch osób, zbudowany na bazie dziesięciostopowego kontenera morskiego (o wymiarach zewnętrznych: 2438 mm × 2991 mm × 2591 mm i wadze około 5 000 kg), przystosowanego do szybkiego transportu, rozstawienia i eksploatacji w warunkach bojowych.

Czytaj też

Chronos 1 jest odporny na ostrzał broni strzeleckiej. W tym celu jego ściany są wielowarstwowe, zawierając m.in. stalowe osłony balistyczne (chroniąca przed pociskami kalibru 7,62×51 mm) oraz warstwy izolujące, zarówno pod względem termicznym, jak i akustycznym.

Wejście do Kontenera Obserwacyjnego Chronos 1. Na ścianach i oknie widać ślady po testach balistycznych
Wejście do Kontenera Obserwacyjnego Chronos 1. Na ścianach i oknie widać ślady po testach balistycznych
Autor. Bartłomiej Figaj

Cztery okienka są wypełnione szybami kuloodpornymi o klasie BR7, które na targach Granice 2025 miały wyraźne ślady po kulach. Kontener Chronos 1 był już bowiem testowany pod względem odporności na ostrzał, potwierdzając swoje, deklarowane przez producenta możliwości. Zwraca też uwagę rygiel wewnętrzny, którzy nie pozwala na wtargnięcie osób niepowołanych do środka. Kontener posiada własne zasilanie za pomocą cichobieżnego agregatu, z systemem wygłuszającym. W kontenerze zapewniono nie tylko miejsce do pracy, ale również jedno składane łóżko. Dzięki temu istnieje możliwość pracy zmianowej, przez dłuższy okres czasu.

Całość została tak zaprojektowana, by stanowisko można było modyfikować, przez dodanie dodatkowych elementów i rozwiązań. Można np. zwiększyć ilość kamer. Obecnie są to cztery kamery umieszczone w górnych rogach kontenera do monitorowania otoczenia (z rejestracją zapisu do 90 dni i możliwością zdalnego podglądu 24/7). Ale można również dołożyć dodatkowe osłony balistyczne, ekrany elektromagnetyczne EMSEC (Emission Security), system wentylacji CBRN (zapewniający ochronę przed skażeniami chemicznymi), biologicznymi i radioaktywnymi, siatki maskujące, wielospektralne, siatki antydronowe, uzbrojenie zdalnie sterowane z wnętrza, luki strzeleckie, wieżyczki obserwacyjne, itd.

Czytaj też

Na bazie doświadczeń z opracowywania Chronosa, firma ALE HALE proponuje także Mobilne Centrum Dowodzenia zbudowane na bazie kontenera dwudziestostopowego (6,06 x 2,44 x 2,59 m), kontener specjalistyczny do przechowywania środków bojowych, Mobilny System Przechowywania Uzbrojenia (opracowany głównie z myślą o Wojskach Obrony Terytorialnej), mobilną mini stacja uzdatniania wody, koszarowy moduł mieszkalny, kontenery socjalne oraz taktyczną strzelnicę modułową.

Reklama

Zupełnie odmiennym rozwiązaniem pokazanym na targach Granice 2025 była zapora przeciwpancerna „A-HA JEŻ” opracowana od podstaw w biurze konstrukcyjnym firmy ALE HALE. Różni się ona od typowych, ciężkich gwiazdobloków betonowych i jeży stalowych (wykonanych z kątowników lub nawet szyn kolejowych), które oczywiście są od razu gotowe do użycia, ale trudne w transporcie i rozstawianiu, Dodatkowo zajmują dużo miejsca podczas magazynowania w składach logistycznych.

Tymczasem „A-HA JEŻ” jest składany z części odpowiednio pociętych i gotowych do skręcenia śrubami. Oferowane są przy tym dwa typy jeży: z ramionami o długości 145 cm i z ramionami o długości 195 cm. Wszystkie te elementy są skręcane później za pomocą stalowych śrub.

Rozwiązanie to ma wiele zalet. Po pierwsze poszczególne części wykonane z blachy stalowej są układane w specjalnie zaprojektowanych paletach, mieszczących dziesięć jeży. Ułatwia to ich magazynowanie, dając dodatkowo możliwość pakowania palet z ich ładunkiem do pięciu poziomów. Zmniejsza to wydatnie koszty logistyczne, w tym także jeżeli chodzi o transport.

Dwa rodzaje jeży wykorzystywanych w zaporze przeciwpancernej „A-HA JEŻ”
Dwa rodzaje jeży wykorzystywanych w zaporze przeciwpancernej „A-HA JEŻ”
Autor. M.Dura

O ile bowiem na jednym samochodzie ciężarowym można przewieźć maksymalnie siedem-osiem jeży wykonanych z szyn lub kątowników, to w przypadku zapory „A-HA JEŻ” może być ich aż 140 (rozłożonych i ułożonych na czternastu paletach). W ten sposób wszystkie te elementy można szybciej i łatwiej dowieźć na miejsce. Tym bardziej, że do transportu palet można również użyć o wiele mniejsze pojazdy, co ułatwia dowiezienie zapory nawet do trudno dostępnych miejsc (np. na dukty leśne).

Reklama

O wiele mniejsze problemy są także z załadunkiem i rozładowaniem. Do zdjęcia palet z pojazdów transportowych wystarczą bowiem zwykłe wózki widłowe o udźwigu 2 tony. Natomiast do samego montażu nie potrzeba aparatów spawalniczych, ale wystarczą zwykłe wkrętarki akumulatorowe lub klucze. Dodatkowo po decyzji o usunięciu zapory poszczególne jeże można w łatwy sposób rozkręcić, włożyć do palet i ponownie odtransportować do własnego magazynu.

Paleta z elementami do skręcania jeży dla zapory przeciwpancernej „A-HA JEŻ”
Paleta z elementami do skręcania jeży dla zapory przeciwpancernej „A-HA JEŻ”
Autor. M.Dura

Elementy zapory można zresztą przechowywać nie tylko w zamkniętych hangarach i pod wiatami, ale również na wolnym powietrzu. Poszczególne jeże są bowiem zabezpieczone antykorozyjnie poprzez cynkowanie ogniowe. Dodatkowo rozkręcone części, również w czasie transportu, bardzo trudno jest zidentyfikować jako sprzęt służący do obronności. Firma ALE HALE podkreśla więc, że ich rozwiązanie jest w pewnym sensie w „kamuflażu produktowym”.

Artykuł sponsorowany

WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (5)

  1. Orthodoks

    Czy to aby na tyle ,, ciężkie" by nie dało się staranować przez czołgi? No i owszem, może da się te spaletyzowane 140 szt. zmieścić na pakę ciężarówki, tylko ta natychmiast się rozkaraczy. Na wagon, to i owszem.

  2. szczebelek

    Będziemy kupować tablice Mendelejewa, bo stare są już zużyte?

  3. Tomcio

    Na pewno lepsze od tego co ustawili na granicy

  4. PL

    Konstrukcja zrobiona tak żeby było chyba najdrożej do wykonania. Śruby? Ocynk? to i tak zardzewieje i niczego na dłużej nie zatrzyma. Szkoda pieniędzy na to, lepiej tą kasę władować w systemy antydronowe bo Defence24 właśnie napisało, że program antydronowy wstrzymany bo kasy nie ma.

  5. Nordx

    Marnotrawstwo materiału i pieniędzy.

Reklama