Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Program Narew: Błaszczak mówi o przyśpieszeniu dostaw

Narew - Błaszczak i Chwałek
Minister obrony Mariusz Błaszczak oraz prezes PGZ Sebastian Chwałek podczas zatwierdzenia umowy w programie Narew.
Autor. J. Sabak

„Sądzę, że jest to rekord świata, jeżeli chodzi o przyspieszenie dostaw” - stwierdził minister obrony Mariusz Błaszczak podczas uroczystego zatwierdzenia umowy dotyczącej dwóch jednostek ogniowych systemu Narew. Jak wyjaśnił - „Wynika to przede wszystkim z naszej bardzo dobrej współpracy z partnerem brytyjskim, producentem rakiet CAMM oraz wyrzutni, które trafią na wyposażenie WP, ale też wynika z bardzo dobrej współpracy z polskim przemysłem zbrojeniowym.”

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24

Reklama

W uroczystości, która odbyła się w 14 kwietnia 2022 roku oprócz ministra wzięli udział również przedstawiciele Agencji Uzbrojenia, sił zbrojnych oraz konsorcjum PGZ-Narew, które jest stroną realizującą umowę. Partnerem zagranicznym jest natomiast MBDA UK, które dostarczyć ma zarówno pociski CAMM jak też wyrzutnie iLauncher. Strona polska odpowiedzialna jest za integrację całości oraz za system dowodzenia C2, pojazdy załadowcze, pojazdy, na których umieszczone zostaną wyrzutnie, łączność i stacje radiolokacyjna dla systemu.

Czytaj też

„Nasze Konsorcjum otrzymało zadanie wzmocnienia w krótkim czasie systemu obrony powietrznej naszego kraju, które jesteśmy gotowi wykonać. Realizacja tego kontraktu to dla nas szansa na przekucie w rzeczywistość deklaracji realizacji przez polski przemysł programu Narew. Nie zawiedziemy i dotrzymamy słowa danego Siłom Zbrojnym RP" - powiedział Sebastian Chwałek, prezes zarządu PGZ S.A. W program w ramach konsorcjum zaangażowanych jest wiele spółek należących do PGZ oraz instytucje naukowe i badawcze.

Reklama

W aktualnej konfiguracji obie zamówione jednostki ogniowe mają taki sam skład, czyli jeden radar Soła, stanowisko dowodzenia, trzy wyrzutnie iLauncher na podwoziu Jelcz 8x8 i taka sama liczba pojazdów załadowczych. Dostawa pierwszej jednostki ogniowej ma zostać zrealizowana do września bieżącego roku a kolejnej na przełomie 2022 i 2023 roku. Stąd stwierdzenie ministra o rekordowym tempie dostaw. Celem jest jak najszybsze rozpoczęcie szkolenia personelu i realne wprowadzenie systemu na uzbrojenie.

Warto jednak zaznaczyć, że mówimy tu w pewnym sensie jedynie o „programie pilotażowym", gdyż potrzeby sił zbrojnych szacowane są na nie mniej niż 23 baterie systemu Narew, które maja trafić do Sił Powietrznych, Wojsk Lądowych i Marynarki Wojennej. Warto też zaznaczyć, że w wersji morskiej pociski CAMM mają znaleźć się na uzbrojeniu fregat typu Miecznik. Jeśli chodzi o program Narew, to docelowo ma on zostać w znacznym stopniu spolonizowany, łącznie z produkcją w Polsce pocisków CAMM będących na jego uzbrojeniu.

Czytaj też

W związku z tym należy się cieszyć się z szybkiej dostawy pierwszych jednostek ogniowych Narwi, ale mieć na uwadze, że o wiele istotniejszy jest kolejny krok. Będzie nim zawarcie umowy na wszystkie wymagane baterie przeciwlotnicze krótkiego zasięgu wraz z niezbędnym w tej sytuacji transferem technologii, dotyczącym również a może przede wszystkim pocisków CAMM. Warto bowiem pamiętać, że w cyklu życia to właśnie amunicja, jej produkcja, dostawy i serwisowanie, stanowią najistotniejszy składnik kosztów. Należy więc w maksymalnym stopniu „spolonizować" właśnie ten element systemu i myśleć o jego produkcji, rozwoju a być może również eksporcie.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. rozbawiony

    Żadnej polonizacji rakiet nie będzie bo takie rzeczy załatwia się przed pierwszym zamówieniem , pózniej to producentowi można naskoczyć. Będzie podobnie jak z produkcją w Polsce SkyCeptorów , rakiet do Homara - kto to ma załatwić ?

    1. sebaa

      Pomyśl bo to podobno nie boli :P chociaz wiele przykładów w necie wskazuje ze to bardzo bolesny proces :) CAMM już został wybrany kupiono 1 dywizjon z 23 żeby wzmocnić ten skansen który się nazywa OPL i w celach szkoleniowych i zapewne testowych do tego na fregatach tez będą te rakiety używane. Wolisz dostać 1 dywizjon z brytyjskimi rakietami na teraz czy czekać 3-4 lata na pierwsze dywizjony z rakietami spolonizowanymi ??? Z reszta Wszyscy piszecie nie będzie tego tamtego to to złom tamto to szrot a potem każdy się zachwyca i pisze jak to on by za :) Banda zakompleksionych idiotów którzy tylko potrafią krytykować kupiono źle nie kupiono źle kupiono od razu źle kupiono później źle a wszystko żeby zaistnieć na kilka sekund :)

    2. Xzibit

      sebaa 2 jednostki ogniowe pocisków krótkiego zasięgu no wielkie wzmocnienie,normalnie klękajcie narody :) śladowe ilości sprzętu jak w przypadku Patriota aby było co pokazać na defiladzie

    3. JOK3R

      Więc zrób research i sprawdź jakie systemy OPL są teraz na wyposażeniu naszych sił zbrojnych. Na myśl przychodzi mi tylko jeden kraj na świecie, który w trybie alarmowym zakupił systemy OPL w podobnie szybkim czasie, co Polska i są to Stany Zjednoczone. Szybkość realizacji oraz złożoność systemu nie mają sobie analogów w Świecie. Dodajmy do tego, że gdyby Ciebie posadzili przed konsolą, nawet nie mówić o uzbrojeniu rakietowym, ale nawet konsolą radaru dozoru powietrznego na lotnisku to nie miałbyś bladego pojęcia jak to działa ani jak to obsługiwać. To nie przypadek, że pilotami zostają najlepsi, a lotnictwo\aeronautyka jest bardzo wymagającą i trudną dziedziną. Tutaj mamy system, który jeszcze służy do walki, szkolenie personelu takiego systemu i poznawanie go trwa przez długie lata. I dobrze, im szybciej, tym lepiej.

  2. Xzibit

    Podpisał umowę na raptem 2 baterie i wielki sukces...... Jak podpisze umowę na kolejne 21 baterii to wtedy będzie sukces.Patriota też miało być 8 baterii a kupiono 2 na defilady

    1. Rupert

      Podpisano umowę na 2 jednostki ogniowe(6 wyrzutni), czyli jedną baterię. Tak było w przypadku Patriota, że każda bateria składa sięz 2 jednostek ogniowych. W Patriocie jednostkę ogniową tworzą 4 pojazdy- wyrzutnie, a w przypadku Narwii jak widać 3 wyrzutnie. 23 baterie z programu Narew da docelowo 138(jeśli dobrze liczę) wyrzutni.

    2. gregoz68

      Defilady Xzibit to w w Korei:(

    3. Chyżwar

      A ty znów zaczynasz swoje. Błaszczak podpisał umowę na gotowca. To jest rozwiązanie pomostowe. Takie na dzień dobry. Choćby po to, żeby wyszkolić w obsłudze żołnierzy. Kolejne baterie będą powstawały w Polsce.

  3. Polak Mały

    System jak najbardziej potrzebny, ale znowu na łapu capu, bez analizy bez przetargu kupujemy z półki. Co z tego ma polski przemysł? Gdzie zakupy z polskich zakładów ZZSW-30 , polskich BSL Warmate , Warmate 2, gdzie zlecenie na Pioruna 2 - podobno w ciągu dwóch lat potrafilibyśmy taką rakietę opracować , ale po co lepiej kupić z półki....

  4. Polak Mały

    System jak najbardziej potrzebny, ale znowu na łapu capu, bez analizy bez przetargu kupujemy z półki. Co z tego ma polski przemysł? Gdzie zakupy z polskich zakładów ZZSW-30 , polskich BSL Warmate , Warmate 2, gdzie zlecenie na Pioruna 2 - podobno w ciągu dwóch lat potrafilibyśmy taką rakietę opracować , ale po co lepiej kupić z półki....

  5. zibi

    No tempo faktycznie szybkie, jakieś 10 lat po zainicjowaniu programu o kryptonimie Narew coś w końcu trafi do wojska. Znamienne tylko, że pomimo iż CAMM jest deklarowany również jako podstawowy oręż dla fregat nie słychać nic o produkcji licencyjnej w kraju....

  6. easyrider

    Już bliżej niż dalej. Pozbyć się jeszcze poświęconego złomu, za darmo i będzie OK. Dać na Ukrainę. Nawet jak parę samolotów ruskich stracą to i tak warto.

Reklama