Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Produkcja czołgów T-14 ponownie opóźniona

Czołg podstawowy T-14 w zmodyfikowanej, przedseryjnej wersji, w oczy ruczają się zmiany w geometrii modułów wybuchowego pancerza reaktywnego "Monolit" które chronią przód kadłuba.
Czołg podstawowy T-14 w zmodyfikowanej, przedseryjnej wersji, w oczy ruczają się zmiany w geometrii modułów wybuchowego pancerza reaktywnego "Monolit" które chronią przód kadłuba.
Autor. Mike1979 Russia/CC BY-SA 4.0

Szef korporacji Rostec, Sergiej W. Czemezow potwierdził, że najnowocześniejszy czołg podstawowy Federacji Rosyjskiej - T-14, który bazuje na ciężkiej uniwersalnej modułowej platformie gąsienicowej o kryptonimie Armata, nie był i najprawdopodobniej nie będzie wysłany w rejon walk na terytorium Ukrainy.

Co więcej nie zapowiada się, aby T-14 trafił do produkcji seryjnej w najbliższym czasie, nie tylko ze względu na problemy techniczne, które wciąż są rozwiązywane, ale również ze względu na fakt, że czołg ten jest dla Federacji Rosyjskiej obecnie po prostu zbyt drogi. T-14 zaprojektowany został przez biuro konstrukcyjne UKBTM będące częścią zakładów Uralwagonzawod.

Reklama

Konstrukcja ta przewyższa swoimi charakterystykami taktyczno-technicznymi wszystkie obecnie wykorzystywane przez siły zbrojne Federacji Rosyjskiej typy czołgów. Co istotne T-14 jest również nieporównywalnie bezpieczniejszy dla swojej załogi w wypadku przebicia pancerza i pożaru amunicji.

Czytaj też

Czemezow potwierdził jednocześnie, że czołg znajduje się w arsenale sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Zapewne chodzi o znajdująca się w wojsku partię wdrożeniową, która jest cały czas testowana, a na ich bazie wprowadzane są poprawki. Zapewne czołgi T-14 oraz inne pojazdy, jak ciężki bojowy wóz piechoty T-15 i wóz zabezpieczenia technicznego T-16, są obecnie w fazie produkcji niskoseryjnej.

Reklama

W obecnej sytuacji, jeśli chodzi o nowe czołgi, resort obrony Federacji Rosyjskiej woli kupować tańsze czołgi T-90M, które można pozyskiwać i produkować w większych ilościach. Oczywiście nie wykluczone, że po zakończeniu działań wojennych Federacja Rosyjska będzie próbowała wykorzystać ten czas na uzupełnienie floty czołgów, poprzez dalszą produkcję czołgów T-90M oraz większe zamówienia na dopracowane czołgi T-14.

Czytaj też

W przeszłości wielokrotnie na temat programu Armata i czołgu T-14 wypowiadano się w sposób prześmiewczy. Jest to jednak błąd, Rosjan nie wolno nie doceniać i tak samo nie wolno nie doceniać czołgu T-14 czy innych nowoczesnych pojazdów bojowych nad jakimi pracują Rosjanie, albowiem pomimo toczącej się wojny, zbierają oni doświadczenia i dopracowują te pojazdy.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (9)

  1. bezreklam

    I tak na kraj PKB wielości Włoch sobie radzą. Od boomerow pp silna armie walczaca praktycznie z całym NATO. Gdyby mieli więcej kasy ( np tyle co usa ) dopracowali by szybko

    1. Fargo-12

      PKB liczony wartością realną jest obecnie najwyższy w Europie, tyle są warte te statystyki.

    2. GB

      Fargo-12, tyle tylko że Rosja jest na 2 kontynentach....

    3. Fargo-12

      GB: I co to zmienia?

  2. szczebelek

    Jak można dopracować geometrię T-14 skoro to T-90M i S obrywają, a sama armata ma być czymś całkowicie nowym w stosunku do poprzednich konstrukcji. To jakby Niemcy bazując na uszkodzeniach Leo1a5 tworzyli poprawki dla Leo2a8.

    1. Davien3

      szczebelek działo Armaty to stara konstrukcja z lat 80-tych z Obiekt 187 więc żadna nowośc. Podobnie silnik też pochodzi z tego samego źródła Pancerz Armaty jest na poziomie tego z podstawowych M1A2

    2. Gracz

      Oczywiście bo ty już wiesz jaką ochronę zapewnia pancerz t 14 + era monolit.

  3. Franek Dolas

    Zła wiadomość. Ruscy zaczynają przedkładać racjonalność nad propagandę co było do niedawna nie do pomyślenia. Co do Armaty to p. Damian Ratka wielokrotnie zwracał uwagę że największym jej problemem jest napęd - silnik i przekładnie. Ruscy nie potrafią skonstruować np. Silnika który poradziłby sobie z masą Armaty dorównującą masą konstrukcji zachodnich i nie padł po przejechaniu kilkuset a nawet kilkudziesięciu kilometrów. Do tej pory masy Ruskich czołgów to ok 45 t i wystarczały dla nich silniki nie przekraczające 1200 KM. Przyszłość Armaty zależy w dużej mierze od tego czy pracę nad mocniejszymi silnikami trwaje od dawna czy rozpoczęto je wraz z koncepcją Armatą. Być może nie są w stanie technologicznie wyprodukować silnika o mocy 1400-1500 KM. Może więc zwędzą jakieś rozwiązanie lub kupią np. od niemców jakąś wcześniejszą wersję MTU. Pozostałe elementy czołgu w tym systemy "elektroniczne" mogą być zbliżone do zachodnich np SKO Sosna-U no chyba że zabraknie dobrych podzespołów.

    1. Fargo-12

      najwyżej włożą do czołgu turbiny gazowe tak jak to było w T-80 lub jest w Abramsach, jedyne co ich trzyma to to że uznali je za nie perspektywiczne, ale to może się zmienić. Armata nie jest ciężkim czołgiem dalej to jest to 48 - 55 ton w zależności od źródła.

    2. GB

      Fargo-12, a niby które ruskie turbiny gazowe mają moc 1500 KM? i Nadają się oczywiście do czołgu?

    3. QVX

      @Fargo-12 Nie włożą, bo nie produkują de facto. Odrzucili T-80, bo nie byli w stanie wznowić produkcji turbin u siebie w RUS (A gdzie produkowali w ZSRR? Na UA).

  4. Fargo-12

    Innowacja Armaty to jest faktyczne oddzielenie przedziału załogi od reszty pojazdu i zamknięcie ich w bezpiecznym sarkofagu, który umożliwia przeżycie załogi po zniszczeniu wozu w tym wybuchu amunicji. Innymi ulepszeniami jest potężniejsze działo, poprzez usunięcie przedmuchiwacza, który osłabiał energię pocisku, dużo mocniejszy silnik w układzie gwiazdy przy zachowaniu dosyć niskiej masy, którą uzyskano poprzez odciążenie pancerza wieży, zastosowanie aktywnych systemów obrony typu hard-kill. Ale są też wady, koszt produkcji, niedopracowany i ciężki w obsłudze silnik, który nie wiadomo jaką ma żywotność i awaryjność, możliwa słaba orientacja załogi spowodowana zastosowaniem bezzałogowej wieży (systemy optoelektroniczne nie zawsze zastąpią wychylającego się dowódcę czołgu na wieży), słaby pancerz wieży, którego uszkodzenie może sprawiać że czołg będzie łatwiej wyeliminować z walki niż stare T-90, ale pozwoli zachować życie załodze.

  5. Franek Dolas

    Szkoda że zakończyli pracę nad tą skarbonką. Ale z drugiej strony to pozytywna informacja że nie na wszystko już starcza kasy. Uważam że w 2024 jeszcze finansowo sobie poradzą może nawet w 2025 ale w 2026 może się wszystko zacząć sypać. Byleby tylko Ukraina wytrzymała a u nas zakończyli audyty i redefiniowania i jakimś cudem zrozumieli że to nie zabawa.

  6. Podszeregowy

    Bez dobrego powerpacka nie zrobią nowoczesnego czołgu, a Chińczycy raczej im takiej technologii nie udostępnią.

  7. QVX

    Czyli tłumacząc na normalny język - cała rodzinacT-14 jest do uwalenia.

  8. Lycantrophee

    Absolutnie nikt się nie spodziewał.

  9. DanielZakupowy

    "Co istotne T-14 jest również nieporównywalnie bezpieczniejszy dla swojej załogi w wypadku przebicia pancerza i pożaru amunicji." No załogom T-14 nie grozi śmierć w tym czołgu bo nigdy w nim nie będą wiedziały. Szybciej zginą w t90 i t72 :)

Reklama