- Wiadomości
Posłowie PiS: niepokojące zdarzenia w WZL2, rozbite drony. Firma i MON uspokajają
O „niepokojących rzeczach” w WZL2 w Bydgoszczy napisali po poselskiej kontroli w zakładach były wiceminister obrony Bartosz Kownacki i Andrzej Śliwka. Według nich w wojsku miało się rozbić wiele dostarczonych przez te zakłady dronów Wizjer, a MON hamuje rozwój innego BSP – Orlika. Ani jeden Wizjer nie został trwale uszkodzony – odpowiedział producent. Nie można mówić o hamowaniu Orlika – stwierdził wiceszef MON Paweł Bejda.

„W WZL 2 dzieją się niepokojące rzeczy. Domagamy się pełnej transparentności i natychmiastowych wyjaśnień!” – napisał Kownacki w mediach społecznościowych. Zarzucił prezesowi Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2 zawarcie ekonomicznie niekorzystnych umów z podmiotami cywilnymi. Powołując się na rozmowy z pracownikami, Kownacki napisał też, „miało wystąpić wiele katastrof” dronów Wizjer dostarczonych wojsku. Zarzucił też resortowi, że „hamuje produkcję Orlika” i zażądał podania terminu, w jakim od podpisania aneksu do umowy sprzęt mógłby zostać dostarczony siłom zbrojnym.
Według Śliwki strata finansowa WZL2, planowana na 17 mln zł, wyniosła niemal 40 mln zł, a powodem jest brak aneksu ws. Orlika.
Posłom odpowiedział na swojej stronie wiceminister Bejda. „Wizjery są sukcesywnie dostarczane i aktualnie nie dostrzegamy nieprawidłowości i problemów. Po drugie, nie możemy mówić o hamowaniu rozwoju Orlika, gdyż MON, a w jego imieniu AU musi pozyskiwać sprzęt wojskowy w konfiguracji odpowiadającej wojsku. Przeprowadzony przez ITWL audyt techniczny wskazał możliwości w zakresie realizacji umowy. Dalsze kroki, co do jej realizacji, zostaną podjęte w wyniku analizy przez instytucje eksperckie SZ RP i po decyzji Rady Modernizacji Technicznej” – dodał.
Zobacz też
Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 S.A. oświadczyły, że od maja dostarczyły wojsku osiem zestawów BSP Wizjer (po cztery statki powietrzne w każdym zestawie), a dotychczas „żadna z dostarczonych platform lotniczych nie uległa katastrofie, jak również nie została w żaden sposób trwale uszkodzona”. „Trwają intensywne szkolenia teoretyczne oraz praktyczne (naziemne i lotne) personelu technicznego przyszłych użytkowników przedmiotowych zestawów BSP »Wizjer«” – dodała należąca do PGZ spółka.
⚠️🚨 KONTROLA POSELSKA w WZL 2 w Bydgoszczy‼️
— Bartosz Kownacki (@KownackiBartosz) September 15, 2025
📢 W WZL 2 dzieją się niepokojące rzeczy… Dlatego domagamy się pełnej transparentności i natychmiastowych wyjaśnień!
1. Sprawa dot. lotnictwa cywilnego - prezes Dariusz Sokólski podjął współpracę w 2024 roku z podmiotami… pic.twitter.com/CzrBSPkGQ3
Dostarczany od maja br. rozpoznawczy Wizjer to kolejny BSP klasy mini wykorzystywany przez Wojsko Polskie. Postępowanie mające się zakończyć wyborem dla wojska dronów różnych kategorii, w tym taktycznych krótkiego zasięgu Orlik i kategorii mini Wizjer, rozpoczęło się w 2015 r. W 2016 r. (Kownacki był wówczas wiceministrem obrony) MON anulowało postępowanie, zapowiadając, że do nowego zostaną dopuszczone wyłącznie podmioty należące do skarbu państwa.
Wizjer w zaaprobowanym przez MON wariancie został zaprezentowany w marcu br.. Wartość umowy wyniosła 174 mln zł. System został opracowany przez konsorcjum PGZ (lider), WZL2 i WZL1 w kooperacji z ITWL.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS