Pocisk uniwersalny. Co potrafi nowy Spike?

Podczas tegorocznej konferencji Association of the United States Army (AUSA), która odbędzie się w dniach 13-15 października w Waszyngtonie, izraelska firma Rafael Advanced Defense Systems zaprezentuje pocisk kierowany L-Spike 4X. Nowy członek rodziny Spike wyróżnia się pod kilkoma względami, gdyż stanowi krzyżówkę kilku klas środków bojowych: pocisku manewrującego, przeciwpancernego pocisku kierowanego oraz amunicji krążącej.

W anglojęzycznych materiałach prasowych L-Spike 4X określono mianem „launched effect”. To kategoria, do której w USA zalicza się uzbrojenie wystrzeliwane z platform powietrznych, w szczególności wiropłatów. Zaliczane doń bywają zarówno bezzałogowce, jak i pociski kierowane różnych typów. Mimo nieskrywanej niechęci autora do technicznej nowomowy, w przypadku nowego pocisku izraelskiej firmy Rafael owa dość ogólnikowa nazwa jest trafnym wyborem.

Nowy Spike, nowe zdolności

W odróżnieniu od ppk Spike ER oraz NLOS, które dziś są przenoszone przez śmigłowce szturmowe i wielozadaniowe, L-Spike 4X posiada napęd odrzutowy na paliwo ciekłe, a nie silnik rakietowy zasilany paliwem stałym. Pod tym względem bardziej przypomina pocisk manewrujący niż klasyczny ppk. Nowa jednostka napędowa umożliwia L-Spike 4X regulację ciągu (a zatem prędkości) oraz dużą swobodę w doborze profilu lotu. Podobną koncepcję przyjęła firma Anduril w pocisku Barracuda-M100.

Te właściwości sprawiają, że L-Spike 4X może funkcjonować w dwóch trybach: docierając do celu oddalonego o 40 km od nosiciela w 5 minut (wówczas średnia prędkość wyniesie 480 km/h) lub poruszając się wolniej, lecz zachowując zdolność do krążenia nad wyznaczonym obszarem przez 25 minut. W ten sposób inżynierowie Rafaela połączyli najlepsze cechy ppk i amunicji krążącej, tworząc system uzbrojenia o wielu zastosowaniach.

L-Spike 4X jest przenoszony w kontenerach transportowo-startowych tożsamych z tymi stosowanymi z ppk Spike NLOS wystrzeliwanymi z platform lądowych, powietrznych i morskich. Nowy pocisk posiada optoelektroniczną głowicę śledząco-naprowadzającą, a także radiowe łącze danych i układ nawigacji satelitarnej o podwyższonej odporności na zakłócanie. Operator może kierować salwą 4 pocisków, zachowując zdolność interwencji w dowolnym momencie (ang. man-in-the-loop).

Architektura pocisku umożliwia stosowanie algorytmów nauczania maszynowego (np. układu automatycznego rozpoznawania celów). Uniwersalny charakter L-Spike 4X podkreśla dostępność dwóch głowic bojowych: przeciwpancernej, z tandemowym ładunkiem kumulacyjnym, oraz wielozadaniowej. Dostępne informacje wskazują, że nowy Spike nie będzie następcą, lecz uzupełnieniem istniejących środków bojowych z tej rodziny. W szczególności dotyczy to obecnych użytkowników ppk Spike NLOS.