Reklama
  • Wiadomości

USA: tania rakieta uderzy na 120 km

Armia amerykańska przeprowadziła serię testów w locie pocisku High-Speed Maneuverable Missile (HSMM), mającego w założeniu być zdolnym do zwalczania celów na dystansach nawet 120 km.

Strzelanie pocisku Barracuda
Strzelanie pocisku Barracuda
Autor. Anduril

Program HSMM to projekt rozwojowy, mający na razie na celu opracowanie odpowiednich technologii (Science and Technology, S&T), a nie wprowadzenie rozwiązania do służby. Po jego zakończeniu Amerykanie mogą jednak się zdecydować na wdrożenie takiego systemu do produkcji i użycia.

Reklama

Zgodnie z komunikatem US Army nowy pocisk ma być zdolny do zwalczania celów na różnych dystansach, od „krótkiego zasięgu”, do 120 km. W programie połączono rozwinięte wcześniej zdolności dotyczące prędkości, zasięgu, manewrowości platformy pocisku oraz skuteczności kierowania w ostatniej fazie.

Pocisk HSMM łączy technologie opracowane w zakresie silników rakietowych, naprowadzania odpornego na zakłócanie GPS, łącz danych, zdolności działania autonomicznego oraz ładunków bojowych. Planuje się też demonstrację zdolności nowego typu napędu rakietowego, a także oprogramowania systemu naprowadzania PTAS (Precision Target Acquisition Software) ze zdolnościami autonomicznymi, które zostało opracowane i jest własnością rządu USA.

Zobacz też

Pocisk powstał na bazie rakiety Anduril Barracuda-100M (Barracuda-100 to oznaczenie pocisku, M – ładunku bojowego, od ang. Munition). Anduril jest partnerem przemysłowym programu, jednak w testowanej konfiguracji wykorzystano też elementy dostarczone przez amerykański rząd. Według przedstawicieli producenta koszt pocisku rodziny Barracuda ma nie przekraczać 200 tys. dolarów. W komunikacie koncern wskazuje, że ma on dziesięciokrotnie większy zasięg od rakiet Hellfire i podobny ładunek bojowy.

Pocisk powstał dość szybko, bo w 2023 roku przeprowadzono prace studyjne i projektowe, od 2024 roku realizowano m.in. testy w tunelu aerodynamicznym i w locie, a obecnie, w maju 2025 roku, przeprowadzono omawianą wcześniej serię prób dla US Army. Pocisk osiągnął m.in. prędkość ponad 500 węzłów (ponad 920 km/h) i wykazał zdolność manewrowania.

W trakcie testów platformą był lekki samolot, ale ten pocisk może też być odpalany ze śmigłowców, wyrzutni naziemnych, a nawet zrzucany z samolotów transportowych. Pełne testy nowego systemu planowane są na 2026 rok. Anduril podkreśla w komunikacie, że pociski rodziny Barracuda są definiowane programowo i mają możliwość szybkich modyfikacji w odpowiedzi na zmieniające się wymogi pola walki.

Reklama

Zobacz również

WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama