Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Nowy rosyjski dron przenoszący FAB-250

Autor. Sovelmash

Podczas tegorocznej wystawy Army-2024 w Rosji zaprezentowano ciężkiego drona „Motylek”, który wzbudził duże zainteresowanie ze względu na swoje imponujące rozmiary. Według producenta bezzałogowiec jest zdolny do przenoszenia 250-kilogramowych bomb lotniczych FAB-250, co czyni go jednym z najcięższych dronów w rosyjskim arsenale.

BSP „Motylek” jest obecnie poddawany testom fabrycznym. Jak wynika z udostępnionych informacji, dron został zmontowany w jednej z fabryk w dzielnicy Zelenograd i jest pierwszym rosyjskim ciężkim bezzałogowcem napędzanym przez silniki indukcyjne o mocy 60 kW. Jego całkowita masa wynosi około 25 kg, a udźwig przekracza 250 kg.

Jeśli testy zakończą się sukcesem, dron „Motylek” może zostać wprowadzony na wyposażenie rosyjskiej armii, a jego produkcja rozpocznie się w fabryce Sovelmash. Warto również wspomnieć, że w konstrukcji tego bezzałogowca wykorzystano zarówno z rosyjskie, jak i zagraniczne komponenty, w tym baterie i kontrolery.

Reklama

W trakcie prezentacji podkreślono, że „Motylek” może być wykorzystywany nie tylko do zrzucania bomb, ale również innych ładunków, które mieszczą się w jego uchwytach montażowych oraz spełniają odpowiednie parametry w zakresie wagi i wymiarów. Dron może być także wyposażony w systemy walki elektronicznej lub optyczne do realizacji zadań rozpoznawczych. Pomysł o używaniu tak wielkiego bezzałogowca do rozpoznania jest raczej chybiony. Sam dron wygląda bardziej na latającą bombę niż wielozadaniowy bsp.

Czytaj też

Rosja planuje dalszy rozwój swoich zdolności produkcyjnych w zakresie bsp, w tym dronów uderzeniowych i rozpoznawczych. W związku z tym rozwijane są nowe zakłady produkcyjne oraz modernizowane istniejące linie produkcyjne. Władze rosyjskie zainwestowały znaczne środki w badania i rozwój w sektorze bezzałogowców, co ma przełożyć się na wzrost konkurencyjności rosyjskich produktów na rynku międzynarodowym.

Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (25)

  1. bmc3i

    Co za bzdury. Ma sie przełożyć na wzrost konkurencyjnoŝci? Czy może raczej na wzrost siły bojowej ruskiej armii na Ukrainie a może i w Polsce w przyszłości?

    1. kaczkodan

      Konkurencyjności. Inaczej to samo zrobią drony chińskie.

  2. kaczkodan

    Te 25 kg to masa bez baterii.

  3. user_1059996

    Fizyki się nie oszuka. Samolot lecący nawet kilkaset km/h daje bombie rozpęd, żeby ta mogła szybować. I jakie niet analog baterie będzie miał ten dron? Porównajmy możliwości z np. bateriami Tesli, która ma chyba największe doświadczenie w tym temacie. To tego żywotność baterii ma resurs mniejszy niż samoloty odrzutowe, a z tym i tak ruscy mają problem od dawna...

    1. Davien3

      Przeciez to cos startuje przy zewnetrznym zasilaniu co ładnie widac na filmiku Wiec w realu nie uniesie pewnie nawet granatu moździerzoweg0 120mm a co dopiero mówic o bombie 250kg

    2. Komandos PCK Shev Valdore

      @Davienku, to ile według ciebie, eksperta od AIM-120 z 1973 roku ważą drony, które teraz przenoszą pociski moździerzowe?

    3. Davien3

      Komandos na pewno nie 10x mniej od przenoszonego granatu:))

  4. Essex

    Moze teraz nasz MON dostrzeze problem z dronami....czy ten tez za maly????

    1. Davien3

      A po co nas MON ma się przejmowac ta ruską wunderwaffe jak to nigdy z ładunkiem nie poleci:))

    2. PGR

      Przecież to jest za duże i nie prześlizgnie się przez oczka OPL, rosyjskie bomby kierowane UMPK (chętnie zobaczyłbym polski odpowiednik) to jest problem a nie coś takiego.

  5. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

    Żeby ocenić realne możliwości, ktoś od nas powinien udać się do Wielkiej Brytanii do Malloy Astronautics i poprosić o pokaz T-650, by ocenić mozliwości manewrowe czegoś z 300 kg udżwigiem i w związku z tym celność takiego urządzenia, wziąc pod uwagę jakie przyrządy celownicze mają Rosjanie ( ile ważą i jaka jest ich kubatura ) i co one realnie umożliwiają. Czyli tak ze 3 - 4 dni i będzie się można zastanawiać, czy w ogółe jest potrzeba jekiegoś przeciwdziałania, czy też przy tej masie to ryzyzk-fizyk.

    1. Davien3

      Taak, najpierw to cos musi podnieśc ta bombę a na razie jak widac na filmiku ledwo lata BEZ baterii na pokładzie z zasilaniem po kablu.

    2. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

      ad. Davien3 18 sierpień (11:27) Zdaje się, że T-650 Malloy Astronautics miał móc przenosić małą torpedę Sting Ray do zwalczania okrętów podwodnych w odległości 30 km. Albo np. środek neutralizujący miny zwany Archerfish.

    3. Davien3

      Starszy Nadszyszkownik Sztabowy A T-650 wazy 25kg i ma udźwig 250kg do tego jak te rosyjskie wunderwaffe? I czy mi się zdaje czy T-650 jeszcze nie istnieje nawet bo w 2023r dopiero rozmawiano o jego projektowaniu? A obecnie w metalu istnieje jedynie T-600 i to w testach

  6. QVX

    Weźmy ISTNIEJĄCE drony cargo. Taki Malloy T400 przy masie własnej 370 kg ma zasięg70 km i prędkość 85 km/h. Ładunek maksymalny to 180 kg, ale zasięg spada do 19 km. Zatem ten cudak też musi mieć masę własną kilkaset kg, bo masy baterii się nie przeskoczy. Inne rozwiązanie, to zasilanie z zewnątrz. Wszelako wtedy pojawia się problem z kablem. Moc 60 Kw przy powiedzmy 200 V, to 300 A do przeniesienia (zakładam prąd stały, ale trójfazówka 400 V to 150 A (w wielkim uproszczeniu). Trzeba uwzględnić spadek napięcia. W rezultacie przewód musiałby mieć z 50 mm^2 przekroju, czyli średnica miedzi to 8 mm plus izolacja - ponad 1 cm średnicy kabla.. Zatem potrzebujemy 1 ciężarówki z dronem. Oprócz tego ciężarówka z agregatem i klika ciężarówek z bębnami kablowymi, a właściwie jedna, bo kilometr kabla to kilka ton. Śmiech na sali....

  7. ObłąkanyRusmongoł

    Ukraińska ofensywa w obwodzie kurskim ma swoją cenę. Amerykańskie media sugerują, że widać to np. po pojazdach opancerzonych, których Ukraińcy tracą dwa razy więcej niż broniący się Rosjanie. O tego typu wniosek pokusili się dziennikarze "Forbesa". Przytaczają oni dane podawane przez jednego z analityków Oryx, z których wynika, że w ciągu pierwszych dziewięciu dni inwazji Ukraińcy stracili co najmniej cztery czołgi i ponad 40 wozów opancerzonych różnych typów. Straty obejmują nie tylko starsze poradzieckie konstrukcje, ale również zachodni sprzęt. To pokłosie decyzji o oddelegowaniu do operacji w obwodzie kurskim niektórych elitarnych ukraińskich brygad, które dysponują sprzętem z krajów NATO.

    1. skition

      Abrams w wojnie okopowej to zbrodnia. Dużo lepiej spisują się w walce manewrowej. Dlatego Abramsów nie ma pod Pokorowskiem a są w Kurszczinie gdzie takie operacje manewrowe można prowadzić. Donbas jest poprzecinany pasami transzei, betonowych umocnień a wioski zrównane z ziemią , więc nie da się tam w pełni wykorzystać ich możliwości.

  8. Paweł P.

    magic.

  9. Davien3

    Jak to cos wazy 25kg to .... Sama rama jest znacznie cieższa bo musi unieść 250kg wiec musi mieć odpowiednio mocna konstrukcję. I jak widać ma te 250kg udźwigu bez baterii więc co, zasilanie po kablu:))

    1. Chyżwar

      To dolicz jeszcze wagę kabla. Głupi kabel do zaburtowego silnika elektrycznego ma już całkiem słuszną grubość. Do takiego drona musiałby być jeszcze grubszy i bardzo długi. No chyba, że ruscy obalili Prawo Ohma, albo "wynaleźli" u kogoś na strychu nadprzewodnik działający w wysokich temperaturach. Ale o ile jest mi wiadomo do tej pory na żadnym strychu taki materiał nie leży, więc trudno by było komuś go ukraść.

    2. Davien3

      Chyzwar pisałem o próbach tego drona bo na filmiku jak startuje widac wyraźnie zewnetrzne zasilanie Ponieważ to cos nie istnieje jeszcze nawet w demonstratorze to ciezko ocenic rzeczywisty udźwig tego czegoś.

    3. Komandos PCK Shev Valdore

      @Davien, co za bzdury!!! "Sama rama jest znacznie cięższa bo musi unieść 250kg wiec musi mieć odpowiednio mocna konstrukcję.". A o superlekkich i wytrzymałych materiałach kompozytowych czy włóknach węglowych to ty słyszałeś? Davienku, najlżejszy rower na świecie waży 2,7 kg gdzie sama rama waży zaledwie 642 gramy. To podążając twoją logiką ile musiałby ważyć rower na którym jeździłby stukilogramowy człowiek? 200 kilo... ? Oj Davien, czego ty już nie wymyślisz....

  10. zegrz69

    Idą w stałym kierunku. Mają już "car kołokoł" (dzwon), "car puszkę" (armata) a niedługo powstanie "car dron" ;) Ciekawe czy poleci

    1. Davien3

      Latać juz lata, co prawda kiepsko, na zewnetrznym zasilaniu i bez ładunku, ale lata co widac na filmiku.

  11. Pirat

    Prawie jak helikopter. Zestrzelić się łatwo da.

    1. Davien3

      Najpierw to musi wystartowac a widac na filmiku że bez żadnego łądunku i baterii ma z tym problem.

  12. andys

    "Jeśli testy zakończą się sukcesem, dron „Motylek” może zostać wprowadzony na wyposażenie " Pe2wnie to zdanie jest najwazniejsze w artykule .

  13. rwd

    Autor powinien bardziej krytycznie podchodzić do takich ruskich wynalazków.

  14. user_1059996

    A taki pomysł. Dron przenoszący spike albo hellfire. Znacznie mniejsza masa pocisku, do tego niepotrzebna prędkość nosiciela.

  15. Chm

    A może sterowce stratosferyczny? Wyśla takich 200 na Warszawę z Fab 250, z tego 90% to wabiki. Silnik zasilisz i Elektronikę podgrzejesz bateriami słonecznymi. Dzięki balona mogą sobie wisieć nad Polską beż końca. Niech nawet lecą tydzień do nas i tak ich nie stracimy..

    1. Davien3

      Niezła fantastyka ale tylko fantastyka:))

  16. sprawiedliwy

    Napewno jest tańszy niż Su34. Lepouj więc wypuścić go. Z tym że to raczej wstępny etap badan

    1. DanielZakupowy

      Nie dość, że tańszy to na dodatek mały zasięg, niski pułap, łatwy do ze strzelania, a co za tym idzie - jednorazowy :) Super sprawa.

    2. Rusmongol

      Taa. Następna broń bez analoga w mirie. Nie do zatrzymania 🤣

    3. Davien3

      I całkowicie nieprzydatny, w przeciwieństwie do Su-34, Ot kolejna "nie mająca analoga w mirie" rosyjska wunderwaffe.

  17. Franek Dolas

    Świetna wiadomość. Cieszy ładowanie przez Ruskich pieniędzy w błoto. Ten ich nowy wynalazek do niczego się przecież nie nadaje. Chwalenie się czymś takim to przejaw desperacji i niemocy.

  18. andys

    Wojna, jaka by nie byla - duza , mała , zawsze jest okazja do zarobienia pieniędzy i robienia wynalazków. To czas dla wynalazców i ryzykantów. Czas na nowe pomysły, które w czasie pokoju nikogo nie interesują, albo interesują mało. Czytałem o rosyjskim biznesmenie , który chciał skopiować ukraiński dron nazywany Baba Jaga. Wszystko potrafił zrobić, ale nie mógł rozgryźć wejscia do stosowanego na dronie Starlinka. Miał dojscie do dronowca na froncie, dogadał sie z nim, że ten kupi u Ukraińców , sciagnie lub ukradnie taka Babe Jagę. i sprzeda mu ją. Tak sie i stało, tylko u biznesmena pojawiło sie FSB, które , jak mozna sie domyslać, na poczatku nie potrafiło zrozumieć biznesmena, a późnie j zapewne ...

  19. Chyżwar

    Kolejne ruskie bezanalodowe wunderwaffe? Kto używa powerbanków o faktycznie dużej pojemności, ten wie ile ważą. Wystarczy sobie wpisać w wujku Google EH216-S i sprawdzić parametry dwuosobowej latającej taksówki. Masa użyteczna to 220 kilogramów, podczas gdy masa własna samej taksówki to "tylko" 400 kilogramów. Zasięg i pułap jest wystarczający dla takiego drona. Cena zabawki to coś koło 400 tys. Dolarów. A opracowała ją nie jakaś ruska firma krzak, tylko chińska mająca duże doświadczenie z dronami, która walczyła o każdy gram.

  20. Janczi

    Kompletna bzdura. Im ciezszy dron tym cięższe baterie. Przy udźwigu 250 kg baterie musiałyby być oooogromne. Zasieg przy tym to kilka minut lotu. Fajnie wygląda, kompletnie nie działa.

    1. skition

      Czyżby ? To jest winda... lata tylko góra dół ,więc 10 minut to i tak wystarczająco. Bomby szybujące FAB 250 i tak krygują swój lot ślizgowy ,więc dron nie musi latać w poziomie. lata tylko w pionie.

    2. user_1047527

      Za pół roku zapytaj ukraińców czy działa!

    3. DanielZakupowy

      skition Gdyby to tak działało to miałbym dla ciebie genialny, tani, pomysł na taką "windę" - balon. Ale to tak nie działa także, zjedź na parter swoją "windą" :)

  21. Prezes Polski

    Tu się nie ma z czego śmiać. Nawet jeżeli ten mastodont okaże się nieudany, to zbiorą cenne doświadczenia. Już teraz mają znakomitego drona kamikadze, stać ich na opracowanie innych platform. Nie wspomnę o naszej armii, bo jesteśmy strasznie zacofani, ale reszta NATO też dała się ruskim wyprzedzić. Jeśli nie przestaniemy się wywyższać i nie zabierzemy do roboty, perspektywy będą marne.

    1. szczebelek

      Przecież teraz sami fachowcy są na pewno się tym zajmą zaraz po przeczytaniu tego komentarza 😎

    2. Góral70

      Nigdy nie miałeś do czynienia z takimi dronami, więc kilka zdań wyjaśnienia. On nie poleci szybciej niż 50 km/h, zatem bomba jest mało szybująca, bo nie ma prędkości, poleci tak z pińcet metrów. Baterie do takiej masy będą ważyły ze 100-150 kg, zatem czas lotu to 5-7 min. Zatem jego zasięg to 4-5 km plus te pińcet metrów. Imponujące.

    3. Rusmongol

      Serio. Mają znakomitego drona kamikadze? Wowe. To godne 2 armi świata. 🤣.kacapy jak puszcza bąka to niektórzy wąchają i mówią że to Hugo Boss.

  22. skition

    Wojna weszła na wyższy poziom. A u nas pomimo tego ,ze się niby przygotowują do jakiejś wojny to ochronę antydronową ignorują totalnie.. No bo przecież "trzydzieści lat temu" na poligonie tak nie ćwiczyliśmy.. Tylko ,że wojna rządzi się swoimi prawami i nigdy nie przypomina strzelań na strzelnicy czołgowej ani ćwiczeń dowódczo sztabowych na mapach.

  23. Nadszyszkownik Cicho

    Kolejne biezanałogowe ruskie wunderwaffe , zbudowane z patyków powiązanych szpagatem.

  24. rED

    Dość filigranowy XD

  25. Wania

    - Panie Putin mam dwie wiadomości dobrą i złą. - Zacznij od złej. - nie działa. A dobra jest jaka? - zbudowaliśmy dron Niet analogów w mirie przenoszący bombę 250 kg...

Reklama