Reklama

Nowa umowa ws. dronów. Powstaną w Polsce

Systemy Bezzałogowe prezentowane w ITWL.
Systemy Bezzałogowe prezentowane w ITWL.
Autor. Damian Ratka/Defence24

Dnia 22 lipca 2025 na terenie Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych, odbyło się spotkanie, w trakcie którego podpisano umowy z Wojskowymi Instytutami Badawczymi.

Reklama

W trakcie spotkania podpisano umowy z Wojskowymi Instytutami Badawczymi. Umowy podpisywane były między sekretarzem stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, Panem Cezarym Tomczykiem, a Pułkownikiem dr inż. Pawłem Sweklejem, Dyrektorem Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia, Pułkownikiem dr inż. Michałem Ceremugą, Dyrektorem Wojskowego Instytutu Techniki Pancernej i Samochodowej, dr hab. inż. Marcinem Szczepaniakiem, dyrektorem Wojskowego Instytutu Techniki Inżynieryjnej, dr inż. Bogusławem Kotem, Dyrektorem Wojskowego Instytutu Chemii i Radiometrii oraz dr hab. inż. Mirosławem Kowalskim, Dyrektorem Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych.

Podpisanie umowy pomiędzy sekretarzem stanu w MON Cezarym Tomczykiem a dyrektorem Wojskowego Instytutu Techniki Pancernej i Samochodowej płk dr inż. Michałem Ceremugą.
Podpisanie umowy pomiędzy sekretarzem stanu w MON Cezarym Tomczykiem a dyrektorem Wojskowego Instytutu Techniki Pancernej i Samochodowej płk dr inż. Michałem Ceremugą.
Autor. Damian Ratka/Defence24

Podpisane umowy dotyczą doskonalenia taktyki, techniki i procedur użycia Bezzałogowych Systemów Uzbrojenia. Zakres prac obejmie m.in. projektowanie, produkcję, testy, badania, eksploatację dronów oraz zapewnienie wsparcia technicznego i merytorycznego. Do Sił Zbrojnych RP trafiać będą tzw. laboratoria dronowe, które pozwolą na wytwarzanie bezzałogowych systemów bojowych oraz ich ciągłe modyfikowanie i udoskonalanie. Siły Zbrojne RP mają zostać nasycone bezzałogowymi systemami uzbrojenia, wpierw jednak muszą zostać zrealizowane różne etapy całego programu — po pierwsze szkolenie żołnierzy, tak aby systemy bezzałogowe były eksploatowane na poziomie drużyny, kompanii, batalionu oraz brygady.

Manewrujący Odrzutowy Statek Powietrzny Z Głowicą Taktyczną JET-2 LM.
Manewrujący Odrzutowy Statek Powietrzny Z Głowicą Taktyczną JET-2 LM.
Autor. Damian Ratka/Defence24

Wprowadzone muszą być również zmiany legislacyjne, dzięki temu systemy tego typu będą możliwe do zakupu już w momencie testowania danego systemu w wojsku. Dzięki temu wojsko, po przeprowadzeniu testów oraz pilnej potrzeby innowacyjnej, będzie mogło dokonywać zakupów takich systemów, które uznane zostaną przez wojsko za stosowne i potrzebne oraz spełniające wymagania. Kolejną zmianą jest umożliwienie zakupów najmniejszych typów dronów już na poziomie danej jednostki wojskowej. Centrum systemów bezzałogowych w ITWL to miejsce, w którym spotykać się mają instytuty wojskowe, Wojsko Polskie, firmy oraz wyspecjalizowane jednostki, jak Dowództwo Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni, tak aby w krótkim czasie móc zasilić wojsko systemami spełniającymi wymagania.

Stałopłat BSP 1B.
Stałopłat BSP 1B.
Autor. Damian Ratka/Defence24

Dowództwo Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni będzie odpowiadać za opracowanie oprogramowania dla systemów bezzałogowych, w tym również za opracowanie algorytmów sztucznej inteligencji. Natomiast laboratoria dronowe będą trafiały zarówno do jednostek wojsk operacyjnych, jak również jednostek wojsk obrony terytorialnej, w celu rozproszenia tych zdolności do produkcji systemów bezzałogowych. Centrum systemów bezzałogowych ma zostać także włączone w sieć tzw. poligonów innowacji, albowiem jednym z celów jest skracanie czasu który potrzebny jest do przeprowadzenia badań oraz szybkiego wdrażania na wyposażenie.

Stoisko prezentujące rozwiązania opracowane przez Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia.
Stoisko prezentujące rozwiązania opracowane przez Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia.
Autor. Damian Ratka/Defence24

W bieżącym roku około 200 milionów złotych zostanie wydanych na zakup dronów szkoleniowych, tak aby już na poziomie drużyny można było wprowadzać bezzałogowe systemy uzbrojenia. Pierwsze egzemplarze sprzętu trafią do wojska już we wrześniu.

Reklama
WIDEO: Czołgi na ulicach Warszawy! Nocna próba do defilady
Reklama

Komentarze (16)

  1. Szwejk85/87

    My się szykujemy do wojny 21 wieku, a moskale prowadzą wojnę przy pomocy głodnych, śmiertelnie przerażonych 40-50 latków, systemów walki elektronicznej i prymitywnych środków napadu powietrznego. Trzeba w tym miejscu przypomnieć, że potężna armia USA przegrała wojnę z Wietnamczykami w klapkach z kałasznikowem i afgaʼnczykami w bardzo podobnych klapkach z kałasznikowem. Musimy tak działać żeby nie przegrać wojny z powodu braku lekarstwa na dziesiątki tysięcy tanich dronów które dzisiaj z powodzeniem zastępują i pokonują niezwykle wyszukane gwiazdy şmierci...

    1. LutniaPana

      Lekarstwem są systemy antydronowe (C-UAS). Ale o tym akurat w artykule nie ma ani słowa.

  2. Jankesd

    Dzień dobry Państwu. Szkoda, że MON nic nie mówi szkoleniu operatorów dronów bo się wstydzi, jak to wygląda fizycznie. Szkoła w Dęblinie wypuszcza 13 takich operatów oficerów inżynierów tylko, czy aż. Najpierw chyba trzeba zmienić tok myślenia w tym zakresie, jak potrzebujemy już na teraz setek takich specjalistów i to nie muszą być oficerowie, a zwykli podoficerowie, jak jest na Ukrainie i to się sprawdza.

    1. Seb66

      A po co więcej? Przeciez dronow wWP jest może na dwa-trzy dni walki. Potem ci wszyscy operatorzy." przydadzą się co najwyżej do obierania ziemniaków. Za to będą świeeeetnie wyszkoleni. Będzie jak z Krabami, Langustami - amunicji wystarczy na TYDZIEN intensywnych walk. A potem nastąpi "remake" Września 1939.

  3. staryPolak

    ale przecież WB od lat zajmuje się wykorzystaniem AI do sterowania rojami dronów, amunicją krążącą. Z tekstu wynika że Instytut zacznie od zera to co dawno Polska ma. Brawa!

    1. mick8791

      Po pierwsze nie Polska, a jedna firma. Po drugie pokaż mi te drony z WB obsługiwane przez AI! Są obsługiwane przez operatora. Oprogramowanie i AI to nie to samo. Zresztą to co nazywamy powszechnie AI zupełnie nim nie jest! To tylko wielki zbiornik danych z algorytmami do ich analizy. Inteligencji żadnej w tym nie ma chyba, że ta programisty... Inne kraje jakoś nie ograniczają się tylko do jednego producenta danego typu uzbrojenia, bo konkurencja też jest ważna.

    2. staryPolak

      nudne to ale powtórze - WB od lat zajmuje się wykorzystaniem AI do sterowania rojami dronów, amunicją krążącą. Słowo kluczowe - "wykorzystanie'

  4. RGB

    Według danych rosyjskich (podaje za płk. Korowajem) straty w ludziach po stronie ukraińskiej to 64% z powodu dronów i 14% z powodu artylerii. Straty rosyjskie w ludziach to aż 75% z powodu ukraińskich dronów i 11% z powodu ukraińskiej artylerii. Ta statystyka pokazuje jak ważne są drony na współczesnym polu walki, to się zwiększa w szokującym wręcz tempie. Jeszcze 2 lata temu za 80% wszystkich strat osobowych odpowiedzialna była artyleria. Teraz się to wyraźnie odwraca na korzyść dronów. Dobrze że MON chce kupować drony, ale najważniejsze żeby kupowaniem krótkich serii dronów aktywować całą branże drobnych producentów. Tu jest potencjał innowacyjny. Nie byłoby dobrze gdyby cała kasa, którą MON chce przeznaczyć na drony, poszła do wielkich firm.

    1. Myślenie ma przyszłość

      Dobrze powiedziane.

    2. DanielZakupowy

      RGB Ta statystyka pokazuje jakie braki są w lotnictwie i artylerii. I jak nie prowadzić wojny :)

    3. RGB

      @DanielZakupowy tu chodzi o coś innego. Strefa śmierci przez ostatnie półtora roku rozszerzyła się aż do 20 km od linii frontu. Cała artyleria w tym pasie musi być okopana, bo inaczej jest niszczona. Jak jest zamknięta z w ziemiankach i bunkrach z siatki to jest dużo mniej efektywna niż normalnie. Jeśli chodzi o lotnictwo, to tylko dzięki lotnictwu armia rosyjska posuwa się do przodu. To właśnie FABAMI wykopują Ukraińców z okopów.

  5. MiP

    Czas najwyższy a co do szkolenia to do Ukrainy się zwrócić o pomoc,oni w tym temacie obeznani jak nikt inny. Może wysłaliby kilku swoich operatorów do Polski chociaż zapewne ciężko byłoby bo ich operatorzy potrzebni są na wojnie

    1. mick8791

      I po kij nam instruktorzy do marketowych dronów? Do dronów wojskowych mamy swoich własnych instruktorów i to oni szkolą z naszego sprzętu ukraińskich operatorów.

  6. ALBERTk

    Strata pieniędzy, które priorytetowo powinniśmy inwestować w OPL, pociski manewrujące, myśliwce. śmigłowce i rakiety balistyczne dalekiego zasięgu.

    1. Thirdman

      To też, ale drony są równie istotne.

    2. mick8791

      Przecież w to o czym piszesz inwestujemy więc o co Ci chodzi?

    3. mick8791

      @Thirdman są ważne i w przyszłości będą jeszcze ważniejsze ale póki co daleko jest do "równie istotne". A już zwłaszcza te z marketu!

  7. tkin ważny

    Wszyscy rozumiemy, że głównie chodzi o wytworzenie potencjału, zdolnego do wytwarzania broni taniej, w masowych ilościach zdolnej do zadawania dotkliwych strat materialnych i osobowych efektywnych kosztowo. Zwróciłbym uwagę na dwa sformułowania potencjał wytwarzania, tzn. możliwość wytwarzania broni-odpowiedzi na powstającą coraz nowocześniejszą broń przeciwnika, uniemożliwiającą mu zdobycie przewagi ilościowej, jakościowej a najważniejsze przewagi koszt-efekt. Koszt efekt jest drugim słowem kluczem. Dlatego priorytetem Państwa powinno być stworzenie Polskiej Myśli Wojskowej, której zadaniem byłoby stworzenie AI sztucznej inteligencji jako dodatku do dronów wytwarzanych przez prywatne manufaktury. Drony wirnikowe kierowane na sprzęt wojskowy, minowanie, niszczenie siły żywej. Drony myśliwskie kierowane na zniszczenie wszelkich dronów przeciwnika. Ai kierujące dronami odrzutowymi na dalekie odległości niszczące cele strategiczne na zapleczu wroga. Myślenie ma przyszłość.

    1. mick8791

      Ale nie Twoje...

  8. Mielukasz

    jak Cezary podpisał to musi być "ważna umowa"

  9. Bieda

    Nasi ci z wojny w "U" wrócili powinni zostać zatrudnieni jako instruktorzy niech na coś przyda się ich doswiadczenie.

  10. Luunapark7Marek

    czasu im zabraknie do wyborów, niech się zabierają do roboty, bo dronizacja coś im nie idzie... w ogóle jest zastój w zamówieniach i modernizacji

  11. Polak Mały

    MON w chwili obecnej powinien prowadzić rozmowy z firmami prywatnymi biorąc pod uwagę kosz-efekt. Drugiego Programu Orlik nie potrzebujemy! W obecnej chwili firmy państwowe nie stanowią konkurencji w produkcji dronów dla firm z sektora prywatnego i raczej nie będą. Nie ma co więc na siłę ich w to wciskać. Przynajmniej na tą chwilę.

    1. Rogi

      Pełna zgoda komponent prywatny jest niezbędny by nadrobić zaległości w tej dziedzinie .ramy techniczne powinno wytyczyć wojsko ,a poszczególne brygady powinny mieć możliwość bezpośredniego zakupu dronow na polskim rynku cywilnym

    2. WisniaPL

      WB robi topowe drony. Mają lepszą technologie niż Ukraińcy. To z nimi i z APS przede wszystkim trzeba gadac.

    3. Myślenie ma przyszłość

      WisniaPL - ile te topowe drony z WB kosztują za sztukę? To było dobre w 2022 r. Teraz mamy mieć drony za grosze, ale w milionach sztuk. WB też powinno rozszerzyć horyzonty aby nie zostać w tyle. Takie życie.

  12. Trew

    Nie widzę żadnych szans na rozwój tego sektora w Polsce.

  13. Prezes Polski

    Mam proste pytanie, czy ktoś rozumie na czym polega cały procesu udronowienia armii? Bo ja widzę tutaj chaos. Decydenci, wreszcie zrozumieli, że nie da się jak do tej pory i widać, że chcą coś zrobić, ale wygląda to naprawdę nieporadnie. Brak tu systemowości. A naprawdę nie trzeba daleko szukać, wystarczy po prostu skopiować rozwiązania, które działają na Ukrainie. Podstawowa sprawa - pozwolić małym prywatnym podmiotom na produkcję i rozwijanie technologii. Niech produkują, sprzedają, uczą się, doskonałą konstrukcje a w końcu coś z tego będzie.

  14. Extern.

    Coś owszem próbuje się u nas w materii dronów robić ale u nas jest to wszystko robione jakoś tak odgórnie i bardzo formalnie. Przez duże przedsiębiorstwa,, państwowe instytuty, publiczne uczelnie itd. O wszystkim decyduje się na górze. Na Ukrainie z sukcesem zrobiono to zupełnie inaczej. Pozwolono ludziom montować drony w garażach i wojsko od nich je kupowało. Te małe warsztaciki szybko przekształciły się w prężne prywatne firmy które konkurują ze sobą sprzedając żołnierzom na specjalnym dronowym portalu sprzedażowym swoje wyroby,. Przy czym to szeregowi żołnierze sami sobie wybierają które drony potrzebują. My się do tego zabieramy całkiem jak oligarchiczna Białoruś. Boję się że nie jest to optymalne podejście.

  15. Kroton

    Orlik 2 - czyli pierwszy wyprodukowany dron za 8 do 10 lat. Hurrra

  16. AdSumus

    Te umowy powinny być podpisywane na małe partie dostaw dronów do ćwiczeń i duże możliwości ich produkcji.

Reklama