Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Nowa strategia WZMot. Reaktywacja legendarnego Sokoła

Fot. Prywatne Zakłady Inżynieryjne Sokół Motocykle/sokol-motocykle.pl
Fot. Prywatne Zakłady Inżynieryjne Sokół Motocykle/sokol-motocykle.pl

Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne w Poznaniu zamierzają, równolegle z pracami nad Centrum Silników Wojskowych czy kooperacją z podmiotami krajowego sektora obronnego stworzyć ofertę skierowaną na rynek cywilny. Jednym z jej elementów jest współpraca z Prywatnymi Zakładami Inżynieryjnymi Sokół Motocykle w projekcie odtworzenia motocykla Sokół.

Zgodnie z nową polityką WZMotów oprócz współpracy w zakresie dostarczania produktów i usług na rzecz Sił Zbrojnych RP poznańskie zakłady tworzą ofertę przeznaczoną na rynek cywilny. Jednym z kluczowych obszarów, w których spółka zamierza prowadzić działalność na rzecz Wojska Polskiego jest produkcja i obsługa silników do pojazdów mechanicznych w ramach Centrum Silników Wojskowych. Istotnym elementem nowej strategii WZM S.A. jest prowadzenie szeroko zakrojonej współpracy z podmiotami polskiego przemysłu obronnego. Poznańskie zakłady zamierzają także dywersyfikować swoją ofertę, czego dobrym przykładem jest współpraca z Prywatnymi Zakładami Inżynieryjnymi Sokół Motocykle.

Spółka Prywatne Zakłady Inżynieryjne Sokół Motocykle S.A. odtwarza przedwojenny polski motocykl „Sokół”, nawiązując do zakładów, które działały w czasach II Rzeczypospolitej. Sokoły były produkowane w latach 1933 – 1939 w Państwowych Zakładach Inżynieryjnych (PZInż). Nazwę Sokół nosił również pierwszy polski motocykl, wyprodukowany po zakończeniu II wojny światowej – Sokół 125, wytwarzany w latach 1947 – 1950. Warto podkreślić, że jednoślady tego typu stanowiły także wyposażenie Wojska Polskiego.

Nowy Sokół może zainteresować między innymi koneserów klasycznej techniki motoryzacyjnej, ale będzie dostępny także dla wszystkich zainteresowanych użytkowników. Planowana produkcja wyniesie około 30 sztuk rocznie. Obecnie w poznańskim WZMmot powstaje rama i bak dla tego motocykla. Niewykluczone, że w poznańskich zakładach powstanie również jego serce – silnik o pojemności 1300 cm3 i mocy sięgającej 88 KM. Pierwszy egzemplarz zostanie zaprezentowany na wrześniowym Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach.

Partner biznesowy WZM S.A. uzyska dostęp do zaplecza produkcyjnego i najnowszych technologii. WZM planuje mocniej wejść na rynek cywilny, przedstawi ofertę w zakresie zabudów specjalistycznych do pojazdów i kontenerów. 

 

Reklama

Komentarze (18)

  1. Dominus

    Nie przesadzajmy z ta nastalgia. Owszem maszynka ladnie sie prezetuje ale jej czas juz dawno mina. Te 30 sztuk rocznie to z pewnoscia dla muzeow lub prywatnych kolekcjonerow. Sczerze mowiac nie sadze aby ten motocykl nawet byl w stanie uzyskac homologacje. Gdzies czytalem ze z silnikiem 1300 cm3 moze rozwinac predkosc 183 km/h czy jakos tak. Czy ktos pomyslal jak ten motocykl zatrzymac po tym jak sie rozpedzi do tej predkosci he, he? Idea z pewnoscia romantyczna ale zyjac w swiecie materialnym nie mozemy za bardzo puszczc wodzy naszej wyobrazni; to zwykle konczy sie niczym. Pomysl byl by o wiele lepszy gdyby pod marka Sokola stal caly wachlarz nowoczesnych jednosladow wraz z osprzetem i tak dalej. Produkcja czegos takiego tylko dla chobbystow nie majacych co robic z kasa jes troche krotko-wzroczna.

    1. Tomek nokompromisono

      Ciężkie czasy dla naszej Ojczyzny spowodowały skrajny pesymizm dla wielu ludzi -dobrze Ciebie rozumiem, lecz wiem i z całego serca wierzę, że nasz przemysł motoryzacyjny i nie tylko będzie budzić podziw i szacunek na całym świecie.Pomyśl, że Polacy po przejściu tak tragicznych kolei losu wiele się nauczyli i potrafią stworzyć to co dla innych jest nie możliwe i pamiętaj, że był czas kiedy Polska była potęgą na arenie międzynarodowej.,..popuść wodzę swojej wyobraźni bo przyjdzie czas kiedy zwykle większość rozsądnych inicjatyw będzie się kończyć powodzeniem ..Szerokości -ps .... Bóg Honor Ojczyzna...

  2. Lu

    Oby pomysł się powiódł. Ale mam nadzieję że będą również sokoły o mniejszej pojemności , tak jak oryginalna 600(tka). Bardzo dobrze się dzieje , niech wrócą na nasze drogi Polskie, piękne motocykle. Popieram jak najbardziej.

  3. zagruszaniec

    jeśli chodzi o ilość to o jakies dwa zera za mało,lecz sam pomysł popieram

    1. pamietajacy

      To znaczy ,że nie wiesz ile się sprzedaje w Polsce motocykli. Ilość deklarowana produkcji Sokołów jak najbardziej przemyślana. Opcja rozwoju , zawsze możliwa.

  4. hohowski

    Świetna idea. Pisze się na taki motocykl. Wreszcie może coś polskiego powstanie. Zróbcie nasz silnik to zachęci wielu fanów polskiej techniki. Mam sam pomysł na piękny zupełnie inny silnik ale nie mam możliwości wdrożenia moich pomysłów w życie.

  5. Luiza Mak

    Świetnie, trzymam kciuki aby wszystko się powiodło! Bardzo dobry pomysł!

    1. ADACHO

      POPIERAM

  6. Sadako

    A może by tak na bazie WMZ odtworzyć FSO / FSM?

  7. ja

    Mam nadzieję, że ten uroczy motocykl ze zdjęcia to nie jest ten planowany do produkcji. Sztywne tylne zawieszenie i bębnowy hamulec to nie jest standard poszukiwany obecnie przez motocyklistów

  8. FF

    30 sztuk rocznie zapowiada mega cenę..oczywiście mega wysoką. Niektórym trudno przyjąć do wiadomości, że aby produkować Ferrari trzeba również mieć w ofercie Pandę. Nie rozumiano tego w Leopard Automobile-Mielec i smutno się skończyło ;/

  9. BKK

    Pomysł ciekawy, by wykorzystać moce fabryki do celów cywilnych, ale produkcja 30 sztuk rocznie, ma pewnie uczynić ten motocykl jakimś ekskluzywnym produktem dla snobów. Czy tędy droga? Bo jeśli wyprodukować unowocześnioną technologicznie kopię przedwojennego motocykla lub nowoczesny motocykl mocno starym inspirowany, do tego w ilości takiej, by mogła na niego pozwolić sobie większa grupa klientów, to jest szansa na odbudowę marki. A 30 sztuk rocznie, to będzie lokata kapitału dla bogaczy, która nigdy na drogę nie wyjedzie...

  10. BKK

    Pomysł ciekawy, by wykorzystać moce fabryki do celów cywilnych, ale produkcja 30 sztuk rocznie, ma pewnie uczynić ten motocykl jakimś ekskluzywnym produktem dla snobów. Czy tędy droga? Bo jeśli wyprodukować unowocześnioną technologicznie kopię przedwojennego motocykla lub nowoczesny motocykl mocno starym inspirowany, do tego w ilości takiej, by mogła na niego pozwolić sobie większa grupa klientów, to jest szansa na odbudowę marki. A 30 sztuk rocznie, to będzie lokata kapitału dla bogaczy, która nigdy na drogę nie wyjedzie...

  11. mmx

    Liczę, że Sokół odniesie sukces na miarę większą niż produkcja 30 szt. rocznie!

    1. marzyciel

      Nie wiem czy to będzie opłacalne... Jeżeli już to konsorcjum chce wejsc w rynek motocykli to niech spróbuje może zrobić "współczesnego" Sokoła. Mam na myśli chociaż jakiegoś czopera z takim polskim charakterem, albo cokolwiek współczesnego. Gdyby w polsce produkowało sie nowoczesne wysokoobrotowe silniki motocyklowe to byłoby coś... Moze warto spróbować od pojemosci 125zm3? za niedługo ma sie zmienić prawo i nowa ustawa "uwolni" rynek jednosladów, moze warto sprobować?

    2. Tadek

      To specyficzny produkt, więc trudno o klienta. Założona wielkość produkcji wydaje się i tak optymistyczna. Z chęcią dołożyłbym cegiełkę kupując sobie jeden egzemplarz, lecz brak pensji skutecznie mi to uniemożliwi:)

    3. Azory1

      Przecież to jest polski Harley :-) Chętnie bym go kupił.

  12. gość

    Nie znam się na motocyklach, ale podoba mi się w każdym detalu.

  13. ja

    Było by miło gdyby nie skończyło się na zapowiedziach i życzeniach...

  14. Wojtekus

    Sadze ze Centrum Silników Wojskowych jest kluczem dla naszego przemyslu motoryzacyjnego. Mam nadzieje ze inni producenci i eksporterzy np jak Solaris w przyszlosci bedzie uzywal silnikow w 100% polskich. Jak juz widac bedzie sie to powoli przekladalo na rynki cywilne wiec decyzja odnoscie CSW jest jak najbardziej sluszna.

  15. Podbipięta

    Sokół.Boże moja miłość Tylko nie jak koreański Junak.proszę

  16. jaan

    Jeżeli nie będzie produkowany w Polsce a nie w Korei lub Chinach to kupię

  17. Boleslaw

    Nie no 30 sztuk rocznie to jakas kpina. To juz przed wojna produkowano wiecej. A wojsko czego uzywa? Japonskich, niemieckich, sowieckich? Niech zrobia serie 10tys sztuk, moze polowe sprzedadza, a polowe upchna w armii. Dla 30 sztuk rocznie to szkoda projektowac, nie wiem co z prawami autorskimi. Moze niech najpierw zbiora zamowienia wsrod potencjalnych klientow i zbiora pieniadze w ramach przedplaty, VW robil tak na ostatnia serie silnikow do garbusa. Zamiast kupowac jakies szroty na wyprzedazach czlowiek zakupilby model Sokola przedwojennego. Nawet nie orientuje sie jaki bylby na to rynek, trzeba zrobic zapisy i zorientowac sie.

  18. sorbi

    JEstem za, ale mogliby też pomyśleć o mniejszej pojemności -chociażby coś na poziomie 750-800cm.

Reklama