Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Northrop Grumman rozważa udział w programie japońskiego myśliwca F-3

Myśliwiec F-3 ma wykorzystywać doświadczenie zdobyte przy budowie demonstratora technologii Mitsubishi X-2. Fot. Hunini/CC BY-SA 4.0
Myśliwiec F-3 ma wykorzystywać doświadczenie zdobyte przy budowie demonstratora technologii Mitsubishi X-2. Fot. Hunini/CC BY-SA 4.0

Zgodnie z informacją agencji Reuters koncern Northrop Grumman rozważa przystąpienie do programu budowy japońskiego samolotu myśliwskiego „stealth” przyszłości. Oznaczałoby to bezpośrednią rywalizację z koncernem Lockheed Martin, podobną do tej, w jakiej obaj giganci przemysłowi brali udział blisko trzydzieści lat temu, przy okazji programu budowy „niewidzialnego” myśliwca dla amerykańskich sił powietrznych, w ramach którego powstał samolot F-22 Raptor.

Zdaniem anonimowych informatorów agencji, koncern Northrop Grumman odpowiedział już na japońskie pytanie o informację (request for information), doszło również do pierwszych rozmów, w trakcie których przedstawiciele amerykańskiej firmy mieli przekazać listę zagadnień i technologii, którymi mogliby zająć się w przypadku przystąpienia do programu myśliwca F-3. Warto tu przypomnieć, że amerykańska firma ma duże doświadczenie w pracach nad "niewidzialnymi" samolotami - jest zwycięzcą programu, w ramach którego powstanie przyszły samolot bombowy US Air Force B-21 Raider, jest również producentem bombowca strategicznego o obniżonej wykrywalności B-2 Spirit.

Przemysłowy konkurent Northropa, koncern Lockheed Martin, miał zaproponować przedstawicielom japońskiego rządu projekt "niewidzialnego" myśliwca łączący elementy samolotów F-35 Lightning II i F-22 Raptor.

Obie firmy starające się o udział w japońskim programie musiałyby uzyskać zgodę rządu amerykańskiego na przekazanie istniejących już technologii, uznanych przez Pentagon za "wrażliwe".

Japonia zwróciła się też z prośbą o informacje do koncernu Boeing, pytania związane z możliwą kooperacją otrzymały też koncerny europejskie, takie jak BAE Systems.

Specjaliści oceniają, że zaangażowanie firm zagranicznych pozwoliłoby Japonii zdecydowanie obniżyć koszt całego programu (szacowanego obecnie na ok. 40 mld USD), nie bez znaczenia byłoby też znaczące skrócenie czasu opracowania konstrukcji wykorzystującej sprawdzone już technologie. Rząd japoński jest jednak zdecydowany na użycie awioniki i systemów nawigacyjnych, a także radarów i silników pochodzenia krajowego.

Wybrani producenci zagraniczni będą współpracować z firmą Mitsubishi Heavy Industries, w której zakładach montowane są japońskie samoloty F-35. Data rozpoczęcia projektu nie jest jeszcze podawana oficjalnie, na przeszkodzie stoją kwestie finansowe.

Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. :))

    Mnie się podoba możliwość współpracy UE z Japonią i USA. Razem łatwiej sfinansujemy i złożymy duże zamówienie. Dzięki temu koszt jednostkowy będzie niższy.

  2. cdee

    Niech sie Polska do niego włączy. Tylko co zaproponujemy ?? Kasy nie mamy, moze wieprzowine z dunskich chlewni na Pomorzu ???

  3. Davien

    Panie pamietliwy ładnie tak kłamac:)) Nikt Japończyków do współpracy przy F-2 nie zmuszał, sami szukali pomocy za granica wiedząc ze nie sa w stanie skonstruowac samemu takiej maszyny i to oni wybrali LM wiec kosmiczna wpadka. USA radar AESA miało opracowany równolegle z Japonią wiec nie musieli nic kraść to nie twoja Rosja , która kradnie na potege.

  4. pamiętliwy

    Przy przymusowej (Japończycy nie chcieli - USA ich zmusiło na żądanie senatu, który nie chciał by Japonia się usamodzielniła lotniczo!) współpracy przy F-2 USA ukradło Japończykom technologię radarów AESA. Co ukradną im tym razem?

  5. tut

    I to jest kierunek dla nas. Myśliwiec o parametrach bardziej przystających dla naszego wojska.