Reklama

MSPO 2025: Polska obrona przed dronami i wzmocnienie Piorunów

Samobieżna armata SA-35 z radarem Tuga i tarczą po trafieniu pociskiem rozcalającym się
Samobieżna armata SA-35 z radarem Tuga i tarczą po trafieniu pociskiem rozcalającym się
Autor. Maksymilian Dura/Defence24.pl

Podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego MSPO 2025 należąca do PGZ spółka PIT-RADWAR zaprezentowała systemy, które mogą wzmocnić polską obronę powietrzną w najniższej warstwie – zarówno przed dronami, jak i klasycznymi zagrożeniami z powietrza. Są wśród nich armata SA-35, radar TUGA oraz interrogator swój-obcy dla przenośnych zestawów Piorun/Grom typu IKZ-M.

Artykuł sponsorowany

Armata SA-35

SA-35 to samobieżna armata przeciwlotnicza kalibru 35 mm, zbudowana na bazie rozwiązań  systemu uzbrojenia przeznaczonego dla okrętów Kormoran i Miecznik, wyposażona w automat tego samego typu co w realizowanym przed laty przez PIT-RADWAR programie zestawu przeciwlotniczego Loara.

System został osadzony na podwoziu Jelcz 6x6 trzeciej generacji, co zapewnia mu dużą mobilność, a zarazem stanowi bazę do unifikacji z pojazdami stosowanymi w SZ RP. Z kolei system kierowania ogniem integruje głowicę optoelektroniczną ZGS-35K oraz radar TUGA, zapewniając możliwość autonomicznego wykrywania, identyfikacji, automatycznego śledzenia i rażenia celów. Oczywiście zestaw może też działać w ramach szerszego, zintegrowanego systemu obrony powietrznej.

Reklama

SA-35 może być stosowany zarówno do osłony obiektów, jak i wojsk w ruchu. Może też stanowić wyposażenie mobilnych grup ogniowych, budowanych na wzór tych stosowanych w konflikcie na Ukrainie. Pododdział armat kal. 35 mm może bowiem w krótkim czasie wejść do rejonu działań, zająć stanowiska i wykonać zadanie ogniowe, a następnie rozpocząć przemarsz do kolejnej lokalizacji. Takie zdolności, jak pokazują doświadczenia konfliktu na Ukrainie, mogą być istotne przy odpieraniu zmasowanych ataków nowoczesnymi środkami napadu powietrznego.

TUGA – radar 4D nowej generacji

W Kielcach prezentowany jest radar TUGA, służący do wykrywania obiektów o niskiej skutecznej powierzchni odbicia. TUGA to polska konstrukcja radaru typu 4D z anteną AESA (z aktywnym skanowaniem elektronicznym). Radar pracuje w paśmie X i wykorzystuje technikę FMCW (ang. Frequency Modulated Continuous Wave, czyli fali ciągłej z modulacją częstotliwości). Radar wyznacza trzy współrzędne położenia celu tj. kąt azymutalny, wysokość, odległość oraz czwarty wymiar jakim jest prędkość dopplerowska/radialną obiektu. To zwiększa dokładność śledzenia obiektów o małej powierzchni odbicia, takich jak drony klasy mini i mikro. Poprawia także zdolności radaru do klasyfikacji takich obiektów.

Radar Tuga wyspecjalizowany w wykrywania małych dronów
Radar Tuga wyspecjalizowany w wykrywania małych dronów
Autor. Maksymilian Dura/Defence24.pl

System jest modułowy. W wersji jednopanelowej (z mechanizmem obrotowym) zapewnia obserwację dookólną lub sektorową.W konfiguracji wielopanelowej – rozmieszczonej np. na obwodzie pojazdu – daje ciągłe pokrycie w kącie 360 stopni. Z kolei wariant morski (TUGA-M) dostosowano do pracy w szczególnie trudnych warunkach środowiskowych.

Reklama

Przedstawiciele producenta deklarują zdolność do wykrywania  mikro-BSP o powierzchni odbicia 0,01 m² na odległości ponad 5 km, przy zasięgu instrumentalnym do 50 km. To pozwala odpowiednio szybko wykrywać małe bezzałogowce, będące dziś jednym z największych zagrożeń na polu walki.

IKZ-M – bezpieczna identyfikacja dla PIORUN-a i GROM-a

Kolejnym elementem oferty PIT-RADWAR prezentowanej w Kielcach jest interrogator IKZ-M, zaprojektowany do współpracy z zestawami bardzo krótkiego zasięgu, w tym PPZR Piorun i Grom. To kompaktowe urządzenie zapewnia identyfikację w Modzie 5 zgodnie z natowskim standardem STANAG 4193. Może pracować jako system zintegrowany z wyrzutnią przenośną lub autonomicznie, wykorzystując moduł CAIFF-50M.

IKZ-M waży zaledwie 1,65 kg i działa do 7 godzin na jednym akumulatorze. Interrogator ma rozbudowany system autodiagnostyczny i cechuje się wysoką odpornością na zakłócenia. To zapewnia niezawodną identyfikację w środowisku nasyconym sojuszniczymi platformami bojowymi. Dzięki zastosowaniu IKZ-M operatorzy zestawów przenośnych takich jak Piorun i Grom będą mogli działać skuteczniej, a przy tym z większą autonomicznością i przy większym stopniu bezpieczeństwa.

Armata SA-35, radar TUGA i interrogator IKZ-M to elementy, które mogą uzupełnić polską obronę powietrzną w warstwie bardzo krótkiego zasięgu. Ich zastosowanie ma na celu zwiększenie zdolności do zwalczania bezzałogowców, amunicji krążącej, ale też klasycznych celów powietrznych: samolotów, śmigłowców i rakiet manewrujących na małych odległościach.

Każdy z tych elementów może działać w ramach szerszego, zintegrowanego systemu obrony powietrznej, w tym współpracując z zestawami Pilica+ i Narew. Jednocześnie jednak radary TUGA, armaty 35 mm i zestawy Piorun/Grom wyposażone w interrogatory mogą tworzyć małe, elastyczne i autonomiczne pododdziały obrony powietrznej w zależności od potrzeb. PIT-RADWAR S.A. demonstruje więc na MSPO rozwój zdolności do zapewnienia kompleksowej obrony powietrznej bardzo krótkiego zasięgu w odpowiedzi na zmieniające się uwarunkowania pola walki.

Artykuł sponsorowany

WIDEO: Czy wojsko zdało egzamin? Rosyjskie drony nad Polską
Reklama

Komentarze (3)

  1. DanielZakupowy

    SA-35 i radary do tego już dawno powinny być zamówione :(

  2. XXL

    Armata przeciwlotniczą musi mieć dwie lufy. Tak każe tradycja, a dla kogoś kto tradycji nie szanuje nie ma w wojsku miejsca.

  3. skition

    To jest niepojęte dlaczego SA35 nie została kupiona.Używa wszak tej samej amunicji co SKYnex.

Reklama