Reklama

MSPO 2025: Jaki mundur? Zależy kiedy i dla kogo

debata, nowoczesny mundur, umundurowanie, Defence24, mspo
Autor. Sztab Generalny WP/X

Maskowanie przy zapewnieniu łatwej identyfikacji swój-obcy, bezpieczeństwo i wygoda; mundur powinien być dostosowany do zadań, jakie wypełnia noszący go żołnierz – mówili uczestnicy debaty Defence24 zorganizowanej podczas targów MSPO w Kielcach.

Pełnomocnik ministra obrony ds. warunków służby, były żołnierz JW GROM, Paweł „Naval” Mateńczuk zwrócił uwagę na stosowane w Ukrainie przez obie strony jaskrawe opaski pozwalające szybko odróżnić siły własne i przeciwnika, by uniknąć bratobójczego ognia. „Jak bardzo byśmy chcieli wtopić się w tło, mając kamuflaż, obie strony stosują odblaski. Dla swoich chcemy być widzialni” – powiedział, wskazując, że zagrożenie „friendly fire” bywa większe niż ze strony przeciwnika. Podkreślił, że mundur, który ma chronić nie tylko przed wrogiem, ale i drobnymi urazami w codziennej pracy, powinien być dopasowany do zadań. „Na wodach Zatoki Perskiej, pracowaliśmy w kombinezonach, które zawsze były za gorące – na zewnątrz było 35-40 stopni – a mundur musiał być niepalny. To była walka między komfortem, pracą i tym, żeby mundur zabezpieczał” – mówił.

Reklama

Podkreślił, że przy ubiorze należy uwzględnić nie tylko kamuflaż dopasowany do pory roku, ale i rodzaj pracy wykonywanej przez żołnierza: trzeba wziąć pod wagę, jaka część bierze udział w działaniach bojowych na pierwszej linii, i to, że 30-40 procent żołnierzy to logistycy, kierowcy i sztabowcy, dla których komfort jest ważniejszy niż maskowanie.

Płk Marek Trzonek z Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych zgodził się, że nowoczesny mundur powinien zapewniać przede wszystkim komfort i bezpieczeństwo. Mundur powinien być przewiewny, nie krępować ruchów, by żołnierz nie skupiał się na niewygodnym ubraniu, lecz na wykonywanym zadaniu.

Szef sztabu dowództwa WOT płk Zbigniew Targoński zaznaczył, że choć ta formacja także posiada pojazdy, to 95 proc. zadań wykonuje na piechotę. Przypomniał, że jedna piąta żołnierzy WOT to kobiety, a bieliznę unisex zastąpiła bielizna uwzględniająca potrzeby związane z płcią, różnice anatomiczne uwzględnia się też w kroju mundurów. Zwrócił uwagę na znaczenie obuwia, zapewnienia komfortu termicznego w różnych warunkach, wpływie munduru na morale i niezbędności elementów szybkiej identyfikacji. „IFF powinien być rozpowszechniony nie tylko w samolotach, ale i wśród żołnierzy piechoty, tak żeby srebrne plastry nie były w XXI w. jedynym wyznacznikiem rozpoznania swój-obcy” – powiedział Targoński. On także zwrócił uwagę na odmienne potrzeby np. kierowcy i żołnierz na wschodniej granicy. Pułkownik zwrócił uwagę na zapowiedzianą w ramach operacji Szpej możliwość kupowania przez żołnierzy za pieniądze z „mundurówki” wyposażenia, które sami wybiorą z listy produktów autoryzowanych przez MON.

Czytaj też

Piotr Kowalik, prezes spółki Unifeq zwrócił uwagę, że podejście systemowe, w którym poszczególne warstwy począwszy od bielizny traktuje się jako elementy, których walory się sumują, jest coraz powszechniejsze. Sprzyja to – dodał – nie tylko komfortowi żołnierza, ale także planowaniu produkcji, pakowaniu, magazynowaniu i dystrybucji. Zapewnienie ciągłości produkcji jest istotne nie tylko po to, by klient terminowo otrzymał zamówiony towar, ale także aby zapewnić wynagrodzenie pracownikom – zaznaczył.

Szef firmy Miranda Grzegorz Dybus zapewnił, że da się pogodzić komfort z bezpieczeństwem, jakie daje kamuflaż nie tylko barwny, ale i termowizyjny – z czym wiąże się konieczność odprowadzenia ciepła emitowanego przez ciało. Zaznaczył, że warstwy umundurowania muszą się uzupełniać, a całość sumować własności poszczególnych warstw, które można nosić także niezależnie jako moduły całości. Mundur musi współdziałać z kamizelką ochronna, a kaptur powinien być tak uszyty, by można go było założyć na hełm. Zwrócił też uwagę na znaczenie logistyki, magazynowania i planowania zakupów.

Reklama

Jacek Wilczewski z firmy Lubawa podkreślił, że wobec aspiracji do budowy 300-tysięcznej armii niezbędny jest dialog z użytkownikiem i nie da się wytworzyć odpowiedniego produktu „w zaciszu biura projektowego”. Zauważył, że nigdy nie uda się zadowolić wszystkich użytkowników. „Nasze najlepsze artykuły powstały w dialogu użytkownikiem” – podkreślił. Zapewnił, że przemysłowi zależy na zadowoleniu i komforcie żołnierza i niezawodności produktów – choćby po to, by uniknąć reklamacji. Opowiedział się za tym, by decydującym kryterium w zamówieniach nie była jedynie cena.

Czytaj też

O potrzebie niezawodności, dostępności i terminowych dostaw mówił także prezes Entire M Jędrzej Mieszczak. „Nasze produkty są głównie kupowane przez żołnierzy z własnego portfela. Jeżeli tak, to żołnierz musi mieć pewność, że kupuje najlepszy możliwym sprzęt – ergonomiczny, który działa, nie jest zbiorem pojedynczym elementów, tylko spójnym zestawem” – powiedział. Podkreślił że chodzi nie tylko o właściwe zaprojektowanie munduru, ale i o to, by wyposażenie było dostarczane żołnierzom, by nie dochodziło do sytuacji, jak ubiegłej jesieni na granicy, gdy przemoczeni i zmarznięci żołnierze zmagali się z własnymi mundurami, zamiast skupić się na zadaniach.

Jednym z tematów była także niezawodność łańcuchów dostaw – przedstawiciele przemysłu zaznaczyli, że nie kupują surowców na Dalekim Wschodzie, lecz jak najwięcej w Polce i innych krajach europejskich. Przewijała się także kwestia umów wieloletnich, które pozwalają planować i rozwijać produkcję na duża skalę.

Reklama
WIDEO: Święto Wojska Polskiego 2025. Defilada w Warszawie
Reklama

Komentarze

    Reklama