Przemysł Zbrojeniowy
Morskie Bayraktary oferowane Japonii
Turecka forma Baykar, twórca m.in. legendarnych już bezzałogowców Bayraktar TB2, poinformowała, że zaoferowała ich znawalizowaną wersję – Bayraktar TB3… Japonii. Maszyny te miałyby wejść w skład grup lotniczych japońskich lekkich lotniskowców (tzw „niszczycieli wielozadaniowych”) Izumo i Kaga.
Bayraktary TB3 powstały jako rozwiązanie dla tureckiego śmigłowcowca Anadolu, powstałego na podstawie hiszpańskiego projektu śmigłowcowca Juan Carlos I. Była to częściwo odpowiedź na odmowienie Turcji sprzedaży samolotów wielozadaniowych krótkiego startu i pionowego lądowania F-35B. Teraz powstałe rozwiązanie jest oferowane na Dalekim Wschodzie, a Turcy informują o dużym zainteresowaniu ich konstrukcjami w tym regionie.
Czytaj też
Bayraktar TB3 ma możliwość przebywania w powietrzu przez 24 godziny i przenoszenia do 280 kg uzbrojenia na sześciu punktach podwieszeń, zaś promień operacyjny to co najmniej kilkaset kilometrów (większy niż w lądowym TB2).
Turcy informują, że jednostka typu Anadolu mogłaby przenosić nawet kilkadziesiąt TB3 (mowa jest o od 50 do 110 egzempalrzy), co oznaczałoby że japoński okręt, gdyby uzbroić go tylko w takie statki powietrznej mógłby przenosić ich porównywalną liczbę.
Czytaj też
Turcy będą mogli zaoferować także inne bezzałogowce morskie tworzone dzisiaj dla Anadolu i drugiego planowanego śmigłowcowca tego samego typu – Trakia (Tracja). Chodzi tu m.in. o BSP klasy MALE – Anka-S a w przyszłości być może o znawalizowany wariant Bayraktara Akindżi.
FunThomas
Był kiedyś taki polski projekt PZL-230 Skorpion. Powinniśmy na jego bazie zrobić drona.
Gnom
Użyłeś właściwego słowa PROJEKT, bo skończyło się w jednym wypadku na drewnianej makiecie w drugiej wersji na modelu z żywicy.
"Pułkownik" Michał
Widzę, że nie tylko mi w głowie zrodziła się taka koncepcja. ;D To byłoby bardzo ciekawe rozwiązanie. ;)
Andrzej X
Pora zrobić go ze stali.
Denar
PZL "Skorpion" nie wszedł niestety nawet w fazę prototypu. Natomiast jest już po badaniach nowy polski polski odrzutowy samolot dyspozycyjny "Flir", który przeszedł badania. Jego płatowiec ma niezłą nośność (5 osób + bagaże) i może z powodzeniem być bazą dla całej serii dronów, niekoniecznie z odrzutowym napędem. MON jakoby otwiera się teraz na zakupy też w sektorze prywatnym, więc być może ktoś tam pójdzie "po rozum do głowy" i wejdzie w kooperację z polskim "prywaciarzem" (jak takich w MON pogardliwie nazywają).
"Pułkownik" Michał
Jakby się dogadali z WBE mogłoby powstać niezłe cacko. ;)