Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Memorandum PGZ i DICON: transfer technologii na produkcję Beryli dla Nigerii

FOT. CHOR. R.MNIEDŁO/11LDKPANC.
FOT. CHOR. R.MNIEDŁO/11LDKPANC.

W poniedziałek, 26 marca w siedzibie Fabryki Broni „Łucznik” w Radomiu Polska Grupa Zbrojeniowa podpisała z Defence Industries Corporation of Nigeria (DICON) memorandum dotyczące określenia warunków i reguł transferu technologii na produkcję karabinków Beryl M762 w Nigerii podzielonego na trzy etapy.

Siły Zbrojne Abudży od kilku lat używają karabinków Beryl M762. Bardzo dobre opinie na ich temat były jednym z głównych powodów, dla których nasi partnerzy z Nigerii wybrali je jako produkty, które mają szansę stać się podstawowym wyposażeniem ich żołnierzy. Jest to wielka szansa nie tylko dla radomskiej Fabryki Broni, ale także dla innych spółek z naszej Grupy, by na podstawie tej współpracy zbudować przyczółek do dalszej ekspansji na tamtejszych rynkach – powiedział po podpisaniu memorandum prezes PGZ S.A., dr Jakub Skiba.

Beryl M762 to odpowiednik używanego przez Wojsko Polskie w 2009 zmodyfikowanego karabinka wz. 96C. Jedyną różnicą jest amunicja – wersja M762 używa nabojów 7,62 mm x 39, podczas gdy w Polsce używa się amunicji 5,56 mm x 45. W lutym 2015 do nigeryjskich wojsk lądowych trafiła pierwsza partia 1000 polskich Beryli M762 wraz z zestawami naprawczymi. Był to efekt umowy o wartości ponad 3,3 mln zł, podpisanej między Fabryką Broni a armią nigeryjską w 2014 roku. Kolejny kontrakt został zawarty na początku 2015 i obejmował sprzedaż 500 Beryli M762 zasilanych nabojem 7,62 mm x 39 i 10 subkarabinków Mini Beryl M556 do amunicji 5,56 mm x 45. Dostawy zostały zrealizowane pod koniec czerwca 2015 roku. Spółki z Grupy PGZ realizowały również dostawy dedykowanych do karabinków Beryl systemów treningowych.

Przedstawiciele Sił Zbrojnych Nigerii zachwalają niezawodność, łatwość w obsłudze oraz ergonomię naszych Beryli. Trudne warunki klimatyczne oraz asymetryczność zagrożeń, z którymi na co dzień borykają się nigeryjscy wojskowi buduje zapotrzebowanie na solidne produkty. Tym bardziej cieszy, że tym produktem są karabinki z Fabryki Broni – powiedział prezes zarządu Fabryki Broni „Łucznik”, Adam Suliga.

Dzisiejsze memorandum to kolejny krok na ścieżce współpracy z Nigerią. Wypracowanie w ramach partnerstwa z DICON skutecznego modelu transferu technologii rozbuduje w naszym zakładzie kompetencje do dalszej ekspansji na rynki zagraniczne i wzmocni naszą pozycję wśród innych potencjalnych partnerów – dodał członek zarządu Fabryki Broni „Łucznik”, Maciej Borecki.

Polską Grupę Zbrojeniową reprezentowali: prezes zarządu dr Jakub Skiba oraz członkowie zarządu Paweł Pelc i Michał Kuczmierowski, zaś stronę nigeryjską dyrektor generalny DICON generał dywizji Bamidele Olaleke Ogunkale oraz dyrektor biura prawnego DICON Kike Abiodun Bello. List intencyjny został podpisany w obecności sekretarza stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Sebastiana Chwałka.

Defence Industries Corportation of Nigeria, DICON, jest spółką skarbu państwa Nigerii, podlegającą pod Nigeryjskie Siły Zbrojne. Zajmuje się głównie obrotem specjalnym, tj. produkcją sprzętu obronnego i produktów na rynek cywilny, ze szczególnym naciskiem na broń strzelecką oraz dedykowaną do niej amunicję.

Reklama

Komentarze (14)

  1. Timbulimbu

    \"...łatwość w obsłudze oraz ergonomię naszych Beryli\" - to pierwsze to wiadomo, ale jeśli chodzi o \"ergonomię\" to przecież jest taka sama jak w AK z grubsza... To może i Honkerka łykną nasi bracia afrykańczycy, też \"łatwy w obsłudze i ergonomiczny \" jak Beryl....

  2. Radom

    Rozumiem, że gdyby Nigeria zakupiła u nas już 50 tys. Beryli z opcją na następne 100 tys. można by mówić o licencji opłacalnej także dla nas. Aktualnie pachnie nigeryjskim przekrętem, a nie biznesem.

  3. Zenek

    \"Wypracowanie w ramach partnerstwa z DICON skutecznego modelu transferu technologii rozbuduje w naszym zakładzie kompetencje do dalszej ekspansji na rynki zagraniczne i wzmocni naszą pozycję wśród innych potencjalnych partnerów\". Nie wiem, jak transfer technologii do zagranicznego partnera ma wzmocnić pozycję na rynku lokalnym. Wzmocni to na pewno, ale nigeryjskiego partnera, a nie PGZ.

    1. Lewandos

      Beryl to schodząca technologia (kalasznikow)... Więc sprzedawać można... :) Ale teraz w przypadku zakupu nie będzie można zastosować wyłączenia przetargu... Bo obok FB będzie drugi producent... ;)

    2. mario

      umowa licencyjna może tego zabronić. Natomiast zauważmy, że to wszystko dotyczy wersji M762, której my nie używamy i używać najprawdopodobniej nie będziemy. 7,62 bodajże używa się głownie w afryce. Podobno na targach przy prezentacji MSBS\'a partnerzy z afryki pierwsze co zapytali czy jest wersja 7,62 :) Ale wydaje mi się ,że właśnie beryl jest dla nich idealny.

    3. kim1

      No właśnie dlaczego w Afryce używają karabinków na nabój 7,62 a u nas i w Europie Zach. nie? Przecież to jest mocniejszy nabój niż 5,56.

  4. rexc

    Nigeria to największy afrykański rynek zbytu i solidny partner handlowy. Jak widać są wypłacalni a przede wszystkim nie są sponsorem terroryzmu a wręcz z nim walczą. Za Berylem powinny pójść inne kontrakty jak ZSU23 kto wie może i Pilica na Gromach jakieś podstawowe elementy radiolokacji czyli radary PESA. PGZ ma duży potencjał a Nigeria jest bardzo chłonnym choć średnio bogatym rynkiem. Polskim atutem są wypracowane za dawnych lat kontakty, brak doświadczeń kolonialnych a przede wszystkim partnerskie a nie pseudoimperialne podejście do Nigeryjczyków. Budowanie popytu to wielka szansa której nie wolno marnować tak samo jak w fantastycznie rozwijającej się Etiopii. Chińczycy są wszędzie, lobbują w Afryce jak tylko mogą naszym atutem są dawne kontrakty i kontakty z czasów \"słusznie minionych\" :) jak widać dzisiaj się przydają. Jeśli tylko nikt z Polski nie będzie \"kręcić lodów\" na państwowych kontraktach będzie dobrze. Nie zachowujmy się jak Amerykanie, budujmy partnerskie relacje dbając o interes ekonomiczny polskiego przemysłu w równowadze z realnym zyskiem partnera.

    1. Ślązak

      przyjemnie posłuchać normalnego merytorycznego komentarza wbrew pozorom to w necie nie jest normą .

    2. Patcolo

      Całkowicie popieram

  5. H_P

    Gdybyśmy nie sprzedali Świdnika, moglibyśmy teraz uplasować w fabryce Sokoły i SW-4.

    1. -CB-

      Ale ktoś to jeszcze musi kupować, a nawet polska armia nie jest zachwycona tymi śmigłowcami (i słusznie zresztą).

    2. cdee

      Caracal to Puma modyfikowana od 50 lat. A nasza armia najlepiej kupuje za granica i nie dba o rozwój produkcji w kraju

  6. egojkp

    Nie wiem czemu ludzie tak zachwycają się tym MSBSem, przecież to jest to samo co AKM tyle że z plastikowymi nakładkami \"taktycznymi\".

    1. marian

      Ale w artykule i w komentarzach nie znalazłem ani słowa o MSBSie, więc o co Panu chodzi? Polecam też przeczytać odpowiedzi na pański komentarz z 20go marca.

    2. Marek

      Masz rację. Jeden i drugi mają magazynek, język spustowy i lufę.

    3. mario

      czy to ważne, że artykuł nie dotyczy MSBS\'a? Jak trolom od posta płacą :) Dewaluowanie tego co polskie wśród polaków jest zawsze na rękę czy to ruskim czy Niemcom.

  7. Tow Molibden

    Podobno w ramach offsetu Nigeria zażyczyła sobie technologię grochówki wojskowej opartej na azotku galu

  8. Nomminator

    I tu trzeba powiedzieć jasno FB jest jednym z niewielu przykładów dobrze prosperującej firmy w PGZ .Łączy w sobie ofertę dla szerokiej gamy odbiorców ,zarówno dla tych z afryki jak i z europy.No i jeszcze fakt inwestowania w nowe produkty jakim niewątpliwie jest msbs i jego różne warianty min wersja o powiększonej celności ,której badania poligonowe niedawno się odbyły .

    1. Victor

      Hmm... czy możesz podać jakiś inny przykład z tej szrokiej gamy odbiorców naszej broni strzeleckiej? Słyszałeś o (delikatnie mówiąc) problemach Radomia w USA?

    2. tyle

      Nie chcę kwasić, ale dla porządku i obiektywizmu nie zapominajmy o strzelających iglicach w pistoletach z Radomia. Ile osób poniosło prawdziwe, dotkliwe konsekwencje za ten skandal?

    3. Lewandos

      ... A czy tam nie sprzedawaliśmy homeopatycznych ilości broni?

  9. PRS

    ,,memorandum dotyczące określenia warunków i reguł transferu technologii na produkcję karabinków Beryl M762\" Chyba chodzi o licencję na produkcję w Nigerii? Czy się mylę? I powinna być ona ograniczona do produkcji na własne potrzeby. Nie przykładajmy ręki do wojen i ludobójstwa w Afryce. Pieniądze to nie wszystko. A kierunek na dobre biznesy dla PGZ w Afryce to Etiopia a nie Nigeria. I wcale nie musimy się ograniczać tylko do broni. PGZ produkuje także wyroby na rynek cywilny.

    1. Lewandos

      ... No właśnie dlaczego nie stosuje się networkingu i nie wykorzystuje do lobbyingu Afrykanów, którzy studiowali w Polsce...?

  10. autor

    ciekawe po jakiej cenie jednostkowej im sprzedawali? jak dla MON czy o polowe taniej zeby moc wogole konkurowac ??

  11. MilWaw

    Dobrze i oby tak dalej! Rozwijać eksport i nowe technologie, inwestowac w badania a rząd powinien ograniczyc biurokrację w tym zakresie!

  12. Hans Kloss

    I kolejny projekt zrobiony przez poprzedników. Następcy za to wycofali FB Radom z amerykańskiego rynku strzeleckiego. Trzymajmy kciuki aby współpracy z Nigerią nie uwalili...

  13. inż. Karwowski

    \"Transfer technologii\" - czyż to przypadkiem nie nazywa się kupno licencji?

  14. Makaron

    Sprzedaż polskiej technologii produkcji broni skończy się tak jak z polską siarką. Może lepiej kupić tę nigeryjską spółkę i tłuc karabinki na miejscu z półproduktów sprowadzanych z Polski.

Reklama