Reklama

Siły zbrojne

Irak: amerykańska "tarcza" w gotowości. Nie tylko Patrioty

Fot. Cpl. Rogelio Argueta (U.S. Army)
Fot. Cpl. Rogelio Argueta (U.S. Army)

Pentagon poinformował, że rozmieszczenie systemów przeciwrakietowych Patriot oraz Avenger w Iraku zostało zakończone, a wyrzutnie osiągnęły gotowość operacyjną. Ich celem jest ochrona amerykańskich oraz sojuszniczych baz wojskowych przez atakiem rakietowym.

Amerykanie rozpoczęli procedury rozmieszczania w Iraku systemów Patriot w styczniu 2020 roku, jako odpowiedź na irańskie ataki rakietowe. 8 stycznia na dwie amerykańskie bazy wojskowe w Iraku - Al Asad w muhafazie Al-Anbar oraz lotnisko wojskowe w Irbilu w irackim Kurdystanie spadły łącznie 22 rakiety. Z grona ponad 5 tysięcy amerykańskich wojskowych stacjonujących w Iraku, 34 miało ucierpieć w trakcie irańskiego ostrzału rakietowego. Uderzenie to miało być odwetem za zabicie 3 stycznia w Bagdadzie w amerykańskim ataku rakietowym szefa operacji zagranicznych irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, generała Kasema Sulejmaniego.

Faktyczne przerzucenie systemów przeciwrakietowych przeprowadzono od początku marca br. Według najnowszych informacji pozyskanych z Pentagonu, systemy Patriot rozmieszczone w bazie wojskowej Al Asad oraz na lotnisku w Irbil osiągnęły już gotowość operacyjną. Jak podaje Defense News, to samo źródło informuje, że oprócz Patriotów w Iraku rozstały rozmieszczone jeszcze dwa inne systemy bardzo krótkiego zasięgu. 

Jeden z nich to Avenger, wykorzystujący samobieżne wyrzutnie Stingerów na podwoziu Humvee. Drugi - C-RAM, czyli lądowa odmiana artyleryjskiego zestawu Vulcan-Phalanx używanego na okrętach. Ten ostatni system, zgodnie ze swoją nazwą, służy do zwalczania pocisków artyleryjskich, rakietowych i moździerzowych. Tym samym amerykańskie bazy w Iraku są - przynajmniej w pewnym stopniu - chronione przez wielowarstwowe systemy obrony. To o tyle ważne, że obok rakiet balistycznych wystrzeliwanych z Iranu zagrażają im także pociski artyleryjskie i drony, jakie mogą być używane przez proirańskie milicje obecne w samym Iraku, często w pobliżu baz.

Obecnie w Iraku jest ponad 6 tys. żołnierzy amerykańskich. Podczas, gdy niektóre siły koalicji międzynarodowej wycofują się z Iraku z powodu pandemii koronawirusa to Amerykanie nie planują dużego zmniejszenia stanów liczbowych posiadanych tam wojsk. Informację te potwierdził w zeszłym tygodniu generał Mark Milley, szef Połączonych Szefów Sztabów, który poinformował, że powodem takiej decyzji są informacje wywiadowcze o planowanych dalszych atakach ze strony irańskiej. Ponadto na początku kwietnia doszło do ataków rakietowych na jedną z amerykańskich firm zajmującej się wydobywaniem ropy  w południowym Iraku. Generał Milley stwierdził, że na chwilę obecną tylko jeden batalion 82. Dywizji Powietrznodesantowej może zostać zluzowany i wysłany do Fort Bragg w Karolinie Północnej.

Rozbudowa obrony powietrznej, a w szczególności systemów przeznaczonych do bezpośredniej osłony wojsk staje się jednym z najwyższych priorytetów US Army. Doświadczenia ostatnich konfliktów na Ukrainie czy w Syrii jednoznacznie potwierdzają, że konieczne jest dysponowanie silną obroną, bezpośrednio towarzyszącą walczącym wojskom. Podobne zdolności powinny być rozwijane przez inne państwa zagrożone potencjalnym konfliktem o wysokiej intensywności, w tym Polskę.

Reklama

Komentarze (6)

  1. Leon zawodowiec

    Przyznam ze słaba ta OPL na irańskie katiusze ala lata 60te Moze dać im Radar LIWIEC?

    1. Vvv

      Radar artyleryjski do określania miejsca wystrzału i miejsca upadku pocisku artyleryjskiego niby w jaki sposób ma pomoc systemom opl?

  2. Observer

    To oni wciąż w Iraku? No proszę. Przecież Irak ich nie chce. A no tak. USA. Mentalność Kalego straszna choroba.

    1. Davien

      NO popatrz, a kiedy to premier Iraku stwierdził ze wypowiada umowę z USA??

    2. michalspajder

      Parlament wyrazil taka wole.Uuuups,zapomnialem...Parlament ma tam role taka,jaka w FR ma rosyjski:”gosudar skazal,bojary prigoworili”.Nie wiem,jak to jest po arabsku:-)))Ale taka sytuacja pasuje hipokrytom z USA.Demokracja demokracja,ale prawda jest zawsze po naszej stronie:-)))

    3. Davien

      Michał, a to pretensje do prawa irackiego a nie do USA. Ale jak widze nie wypowiedzieli więc ...

  3. grum

    Przypominam wszystkim fanom hamburgerów i kowbojów, że Irak ma dość okupacji i zażądał opuszczenia swojego terytorium obcym wojskom. Ile można wciskać kit o szkoleniu armii irackiej od 20 lat. Szkolenie polega na tym ,że przekazujemy komuś wiedzę a ten przeszkolony przekazuje ją dalej ...

    1. Davien

      No to podaj kiedy premier Iraku wypowiedział umowę z USA, czekam?

  4. mr zoob

    Phalanx nie zapewnia nawet połowicznej ochrony przeciwko obecnym zagrożeniom, to system przeciwokrętowy linia ostatniej szansy a nie C-RAM taki jak Iron Dome. Zresztą ten ostatni też ma problem z rakietami 122mm Grad

    1. Daruj sobie glupoty

      Jak to dobrze dla, USArmy, że Amerykanie nie korzystają z usług "taaaakich ekspertów"!! I szkoda, że nikt jeszcze nie opracował równie skutecznego systemu jak Irone Dome.

  5. Orthodox

    Trzeba było zaproponować Jankesom pomoc i zawieźć tam Poprada z Piorunem i Pilicę, nawet bez opłat, tak ,,dla ochrony polskiego personelu bazy". Skoro są tak dobre, to idealny moment na sprawdzenie w realu i ewentualna reklama.

  6. Fanklub Daviena

    To teraz Iran powinien przetestować tą "tarczę" rojami dronów, na wzór sponsorowanych przez USA ataków na rosyjskie bazy w Syrii... :)

    1. St

      A później co ? Odwet w postaci setki tomachowkow ? I po Iranie

    2. Davien

      Taak a co sie stało z waszymi fantazjami jak to baz al Asad i erbil miały bronic Patrioty? :)) A co do ataków na Hmiejmin to jest to dzieło sponsorowanych przez Rosje terrorystów co jej się z uwiezi zerwali funku:)

    3. No skąd

      W Arabii Saudyjskiej też mają Patrioty. Pomogły coś? Ich Rafinerię płonela jak pochodnia.

Reklama