Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Indie: nowy pocisk przeciwpancerny na BWP

Fot. MO Indii
Fot. MO Indii

Ministerstwo Obrony Indii poinformowało o rozpoczęciu procedury w wyniku której, wyłoniony ma być następca przeciwpancernych pocisków kierowanych 9M113 Konkurs, stosowanych w bojowych wozach piechoty BMP-2.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Ministerstwo Obrony Indii przygotowało dokument RFI (Request For Information) dotyczący możliwości zakupu nowych przeciwpancernych pocisków kierowanych, które mają zastąpić pociski 9M113 Konkurs, które są orężem bojowych wozów piechoty BMP-2.

Początkowo planowany jest zakup 500 wyrzutni oraz 5000 pocisków, co ciekawe mają to być pociski typy "wystrzel i zapomnij", zdolne do rażenia celów w trybie klasycznym oraz atakując od góry. Inne wymagania to długość mniejsza niż 1,25 m, masa do 25 kg, kaliber pocisku 125 mm.

Reklama

Czytaj też

Zasięg minimalny pocisku w trybie ataku klasycznego musi wynosić 200 m, w trybie ataku od góry 1,100 m oraz zasięg maksymalny wynoszący 5000 m. Głowica kumulacyjna musi być zdolna do przebicia co najmniej 650 mm jednorodnego stalowego pancerza ekranowanego wybuchowym pancerzem reaktywnym.

Cały system musi być wyposażony w dzienne i nocne (termowizyjne) przyrządy obserwacyjno-celownicze, musi być naprowadzany bezprzewodowo, a także posiadać wymienne głowice bojowe, chodzi tutaj o klasyczną głowicę kumulacyjną z zapalnikiem uderzeniowym, oraz głowicę wielozadaniową z zapalnikiem umożliwiającym takie zaprogramowanie punktu detonacji aby głowica wybuchła na przykład nad piechotą znajdującą się w okopie.

Czytaj też

Co więcej, system musi być zdolny do jednoczesnego odpalenia i naprowadzania dwóch pocisków z jednej wyrzutni. Trzeba przyznać że są to dość rozbudowane wymagania, i nie ma obecnie raczej systemu który wszystkie by je spełnił, wpisuje się to zresztą w politykę Indii aby możliwie największą ilość sprzętu wojskowego projektować i produkować w Indiach siłami lokalnego przemysłu.

Czytaj też

Reklama

Komentarze (2)

  1. Gremlin

    Przecież taki moździerz, haubica ma możliwość strzelania stromotorowego więc jak będzie potrzeba to wpadają pociski okopanym soldatom wprost na łby. Trzeba tylko dobrze przymierzyć.

  2. Był czas_3 dekady

    "z zapalnikiem umożliwiającym takie zaprogramowanie punktu detonacji aby głowica wybuchła na przykład nad piechotą znajdującą się w okopie." i taką amunicję programowalną powinniśmy posiadać w dużych ilościach do haubic, moździerzy itd.

Reklama