Przemysł Zbrojeniowy

„Gwiazda Śmierci”. Europejski czołg przyszłości a sprawa polska

Francusko-niemiecki program platformy bojowej nowej generacji o nazwie MGCS co rusz napotyka na kolejne trudności. Czy projekt europejskiego czołgu skończy jak podobne inicjatywy w przeszłości? Jakie wnioski może z tego wyciągnąć Polska? Rozmawiają Damian Ratka i Antoni Walkowski.

Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. poorpoora

    4 -5 dronow za 5 tysi i to cudo bedzie juz mozna w najlepszym przypadku odholowac

    1. ryba1

      naoglądałes sie YT .Na czołgach bedzie aktywna ochrona ,może też być pancerz w kostkach .Nie tak łatwo jest zniszczyć czołg a juz napewno nie dronem za 5 tysi.

    2. gnagon

      A co szkodzi dronami łupać w to samo miejsce na pancerzu?

  2. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Ponieważ czołg zimnowojenny do ognia dohoryzontalnego jest bezuzyteczny - na bazie doświadczeń Ukrainy opracowano wymagania MGCS - i to one są sednem sprawy - wykrywanie celu min 10 km, a niszczenie celu min 8 km. Nie da się tego zrobić obecnym uzbrojeniem i SKO czołgu do ognia dohoryzontalnego. Musi być armata i SKO do ognia pośredniego - i to precyzyjnego - amunicją precyzyjną - z rozpoznaniem i pozycjonowaniem dronowym speitym sieciocentrycznie [real-time] z SKO owego "czołgu". Wymagania MGCS nadmiarowo spełnia nasz Krab z naszym TOPAZEM z naszym APR 155 mmm Szczerbiec - spięty sieciocentrycznie z naszymi dronami rozpoznania np. FlyEye i dronami pozycjonującymi np. nasz HAASTA czy przystosowane Galdius i Striker z naszym podświetlaczem laserowym LPD-A 5 kg. Tak samo RAK z APR 120 mm itd. Wszystko jest - tylko MON, AU, SG - absolutnie nie chcą SKUTECZNEGO systemu przełamania na NASZ teatr wojny.

    1. ryba1

      Nasz Rak strzela na 16 km .wystarczy popracować nad odpowiednim mozdzierzem dorzucajac do tego amunicje krążącą i można unieszkodliwić każdy czołg !

  3. KrzysiekS

    A może tak program o problemach z produkcją K2PL w Polsce? To chyba też byłby niezły "dreszczowiec".

    1. Essex

      Tego nie puszczą bo to by uderzało w oficjalna propagandę sukcesu a tak można dowalić UE, Niemcom i FRancji bo oczywiście ten projekt ich wspólnej platformy nie wyjdzie a K2PL wyjdzie i po K2PL stoi kolejka chetnych na Marsie chyba. Najlepsze jest to że w Niemczech I Francji totalnie nich nie zwraca uwagi na nasz kraik na obrzeżach cywilizacji z zerowym przemysłem bez znaczenia, kasy i jakiejkolwiek nowoczesnej technologii.

    2. ryba1

      z tego kontraktu na K2PL zrobiliśmy marmoladę ,nie wiadomo czy wogóle dojdzie do skutku !!! Podobna sytuacja była z Gawronem vel Ślązak .

  4. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Czołg w postaci zimnowojennej - czyli z armatą i SKO [i pancerzem] specjalizowanym do ognia bezpośredniego=dohoryzontalnego - SKOŃCZYŁ SIĘ CAŁKOWICIE - bo nieprzyjaciel jest za horyzontem - ponieważ drony wymusiły odsunięcie ciężkiego sprzętu 10 km na tyły. Rozpoznanie dronowe real-time prześwietla w głąb front i uniemożliwia koncentrację czołgów - DLATEGO czołgi całkowicie utraciły zdolność przełamaniową - i operacyjną i taktyczną. DLATEGO własnie jest impas "wojny okopowej" - jak za I w.św. Przypomnę - po to czołgi wymyślono w I w.św, - by właśnie przełamać impas wojny okopowej. Przez drony i natychmiastową kontrę artylerii czołgi utraciły zdolność przełamaniową. To tak tytułem nauki dla "ekspertów" MON, AU, SG - zafiksowanych ślepo na Abramsach i K2 - WBREW FAKTOM.

  5. SZAKAL

    Wojna ukraińsko-rosyjska pokazała zmniejszające się znaczenie czołgów na polu walki , szczególnie wobec pojawienia się skutecznych dronów ppanc. Czołgi , kupione za kilka lub kilkanaście milionów dolarów , niszczone są przez drony o wartości kilku tysięcy dolarów. Drony atakują górną półsferę wozów pancernych , która nie jest odpowiednio chroniona w obecnych modelach czołgów. Budowa czołgów , BWP i KTO nowej generacji musi uwzględniać opancerzenie umożliwiające ochronę górnej półsfery pojazdów płytkami pancerza reaktywnego oraz powszechne stosowanie zagłuszarek dronów a także aktywnych i pasywnych systemów obrony pojazdu.

    1. mobilnyPL

      No właśnie nie..... Czołg to nadal podstawowa siła ofensywa a co do przemyśleń o ochronie górnej polsfery, zagluszarki, asop to pełna zgoda to obecnie mus

    2. ginawa

      Skąd wniosek, że czołgów rola się zmniejsza? Czołgi są stosunkowo łatwo niszczone przez drony, ale to raczej w konsekwencji nie wystarczających środków obrony przed dronami. I dotyczy to wszystkich pojazdów bojowych i pomocniczych.

    3. skition

      Do ginava Na podstawie artykułu "Rakiety z czołgowych lud.Nowa taktyka Rosjan"...Defence 24. Duże straty wozów bojowych zmusiły armię rosyjską do prowadzenia "działań bez kontaktowych "czyli do działania czołgów w systemie NLOS czyli Non Line of Sight czyli zza horyzontu. Zmusza to czołgi do prowadzenia ognia pośredniego czyli do działania jako artyleria. Czołg stworzony do ognia bepośredniego stał się więc bieda armatohaubicą albo bieda moździerzem i nigdy nie zostanie on moździerzem np.typu Rąk na platformie kołowej.Z racji tej ,że ma działać z odległości co najmniej 12 kilometrów to jeszcze z powodu masy i wybranej trakcji jest mniej manewrowy i nigdy nie zostanie Kryłem czy Malwą w nazewnictwie rosyjskim.D

  6. xdx

    Tyle że MGCS to nie projekt czołgu przyszłości- a systemu przyszłości w skład którego będzie wchodzić też czołg. To projekt platformy- pomysł polega na rodzieleniu zadań na różne pojazdy ale działać mają jako jedność , czyli nur tylkosam czołg ale też rozpoznanie , obrona przeciwpancerna , obrona przeciwlotnicza. Dlatego to nie jest takie proste- nawet same założenia systemu nie są proste do określenia. To jakby odpowiednik samolotów generacji 6 , gdzie myśliwiec wielozadaniowy będzie posiadał skrzydłowych - drony i korzystał z wielu sensorów aby obrazować pole walki - MGCS ma być właśnie takim systemem a nie tylko czołgiem. I oczywiście iż będzie trwał bo ma być nowym sposobem prowadzenia działań bojowych..