Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Francuskie Reapery z uzbrojeniem

Fot. lotnictwo wojskowe Francji/EMA
Fot. lotnictwo wojskowe Francji/EMA

Pentagon poinformował o przyznaniu kontraktu na integrację uzbrojenia na francuskich bezzałogowcach MQ-9 Reaper.

Wykonawcą będzie producent drona, General Atomics Aeronautical Systems Inc., z siedzibą w  Poway w stanie Kalifornia i w tych właśnie zakładach będą wykonane prace. Łączna kwota na którą opiewa kontrakt to blisko 9 mln USD (finansowanie odbywa się w trybie FMS - Foreign Military Sales) i obejmuje wyprodukowanie zestawów integracji uzbrojenia i przystosowania MQ-9 do ich wykorzystywania. Zakończenie zadania zaplanowane jest na wrzesień 2020 r. 

Przypomnijmy, że Francja użytkuje te BSP od września 2013 roku (znajdują się na stanie Escadron de drones 1/33 Belfort) i wykorzystuje je do zadań zwiadowczych oraz poszukiwawczych, głównie na misjach zagranicznych (np. w Mali), gdzie wspierają też władze cywilne tych krajów. Przykładem takiej misji jest poszukiwanie wraku samolotu Air Algérie 5017 w lipcu 2014 r. 

MQ-9 Reaper (nazywany też czasem Predator-B) jest dronem klasy MALE (Medium Altitude Long Endurance - operującym na średnich wysokościach, o dużej długotrwałości lotu). Może poruszać się z prędkością maksymalną ok. 400 km/h, ma maksymalny zasięg ok. 2 tys. km, maksymalny pułap na którym może operować to ok. 15 tys. metrów. Może też przenosić maksymalnie do 1360 kg uzbrojenia (np. pocisków Hellfire czy bomb Paveway II). 

Francuskie Reapery początkowo nie zostały dostosowane do przenoszenia uzbrojenia, ale Paryż zdecydował się jednak na przygotowanie ich do wykonywania misji uderzeniowych. Rakiety Hellfire, w które uzbrojone są BSP Reaper, są już na wyposażeniu francuskich sił zbrojnych, podobnie jak bomby Paveway II.

Reklama

Komentarze (2)

  1. Taka prawda !

    Podobnie konstruowali tabor wojskowy od zarania dziejów, dlatego do bitwy nad rzeką (nomen-omen) Marną trzeba było dowozić żołnierzy cywilnymi taksówkami. Natomiast wszystkie rakiety i pociski Francuzi muszą importować, ponieważ ich własne również mają tendencję do zawracania w czasie lotu. Nie jest to jednak duże obciążenie dla budżetu państwa, bo magazyny pełne są jeszcze niewystrzelonych pocisków z poprzednich epok.

  2. Marek

    Francuzi nie kombinują, gdzie nie trzeba. Zamiast marnować środki nie wiadomo po co, zdecydowali się na amerykański pakiet uzbrojenia.

    1. egaisj

      Ale czemu marnować środki? Taki Reaper to przecież prosta konstrukcja: silnik Wankera z Mazdy RX-8, całkiem prosty kadłub i elektronika do nawigacji. Zamias amerykańskich systemów można wstawić jakieś otwarte oprogramowanie (np. ArduPilot) i możemy w ciągu roku mieć profesjonalnego polskiego bezzałogowca.

    2. G

      Skoro to takie proste to dlaczego mało kto ma odpowiednik takich dronów?

    3. Davien

      Własnie ta elektronika, autopilot i srodki łaczności to cos czego nie mamy. To nie jst takie proste, zobacz ile inni sie z tym meczą.

Reklama