Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Francja: Leasing Super Pumy zamiast nowych Caracali?

Fot. Romain Jetur/CC BY-SA 2.0
Fot. Romain Jetur/CC BY-SA 2.0

Francuskie siły zbrojne ogłosiły przetarg na leasing, modyfikację i wsparcie eksploatacji 20 śmigłowców Airbus Helicopters H225 Super Puma w konfiguracjach przeznaczonych do misji poszukiwawczo-ratowniczych SAR oraz transportu żołnierzy.

Dyrektoriat Generalny ds. Uzbrojenia (DGA) chce prawdopodobnie skorzystać z kiepskiej kondycji branży naftowej, która jest głównym użytkownikiem tych maszyn, aby pozyskać używane śmigłowce, zamiast kupować fabrycznie nowe H225M Caracal czy H215 Cougar.

Ogłoszenie o rozpisaniu przetargu, który został rozpisany 27 lutego 2020,  do systemu TED trafiło dopiero 3 marca. Dotyczy procedury przetargowej, w której zapytania ofertowe zostały wysłane do wybranych oferentów. Termin składania ofert jest bardzo krótki, gdyż upływa 8 kwietnia. Ciekawe jest również zastosowanie przez DGA oznaczenia typu „EC225”, co jest sygnaturą śmigłowców cywilnych H225 Super Puma, nie używaną przez producenta, koncern Airbus Helicopters, od 2015 roku. Zarówno krótki termin jak i oznaczenie typu zdają się wskazywać, że francuskie siły zbrojne chcą pozyskać cywilne, używane maszyny EC225 Super Puma po ich modyfikacji do realizacji wybranych zadań.

W wymaganiach przetargowych zapisano następujący zakres usługi:
- obsługę i modyfikację, leasing oraz możliwość sprzedaży po upłynięciu okresu wynajmu 20 maszyn EC225,
- konfigurację śmigłowców do zadań SAR i transportu powietrznego,
- szkolenie wstępne,
- wsparcie podczas okresu leasingu oraz wsparcie eksploatacji po sprzedaży.

Oferta została przesłana do jednego oferenta, którym najprawdopodobniej jest koncern Airbus Helicopters. Jest to jedyny podmiot, który może zrealizować taką umowę w wyznaczonym czasie, a przy tym jest to firma wspierająca eksploatację całej francuskiej floty śmigłowcowej.

Ciekawe jest, że siły zbrojne zainteresowane są używanymi maszynami cywilnymi w wieku 5+ lat, a nie nowo wyprodukowanymi H225M Caracal czy H215M Cougar (wojskowa wersja Super Pumy). Wiele wskazuje, że jest to działanie doraźne, którego celem jest zastąpienie pozostających nadal w służbie około 25 śmigłowców AS330 Puma, których średni wiek oscyluje powyżej 40 lat. Są to maszyny intensywnie eksploatowane w misjach zagranicznych i różnego typu operacjach. Część ich zadań ma w najbliższym czasie przejąć nowa maszyna H160M Guepard, jednak na ich wejście do służby poczekamy jeszcze kilka lat.

Maszyny EC225 i H225 Super Puma są obecnie jednymi z najpopularniejszych śmigłowców średnich wykorzystywanych do transportu personelu przez koncerny naftowe, szczególnie na morskich platformach wiertniczych. Są też szeroko używane przez morskie służby ratownicze do zadań SAR. Pewna liczba EC225 Super Puma jest wykorzystywana przez francuska marynarkę wojenną do misji ratowniczych.

Nowo kupione maszyny EC225 we francuskich siłach zbrojnych pełniłyby bardzo podobne zadania, a więc transportowe i ratownicze. Do tego zakres ich modyfikacji nie będzie duży i obejmie przede wszystkim instalację wojskowych systemów łączności oraz nawigacji. Ich głównym użytkownikiem stanie się prawdopodobnie lotnictwo wojsk lądowych, które korzysta z największej liczby pozostałych w służbie AS330 Puma. Łatwo jednak ratowniczo-transportowe Super Pumy mogą zostać głębiej zmodyfikowane, na przykład poprzez zastosowanie systemu HForce, umożliwiającego uzbrojenie dowolnej maszyny produkcji Airbus Helicopters w karabiny, działka i broń rakietową. Dotyczy to również śmigłowców zakupionych jako maszyny cywilne.

Zgodnie z opublikowanym ogłoszeniem „liczba 20 maszyn jest szacunkowa i może zostać zwiększona”. Otwiera to, po zawarciu umowy, możliwość pozyskania kolejnych śmigłowców przez następne 72 miesiące od daty zawarcia umowy. Jest to furtka dla leasingu i modyfikacji kolejnych śmigłowców bez przetargu. Tak więc DGA, prawdopodobnie tworzy w ten sposób możliwość zakupów w celu łatania doraźnych braków do czasu pojawienia się środków na nowe maszyny.

Chociaż, jeśli większa liczba używanych, ale relatywnie nowych H225/EC225 zostanie pozyskana od użytkowników, których dziś nie stać na ich utrzymanie, to może to znacznie ograniczyć zainteresowanie francuskich sił zbrojnych zakupem zupełnie nowych śmigłowców transportowych - czy to H225M Caracal czy NH90 Caimane. Niezależnie jednak od drogi jaka zostanie wybrana, Airbus Helicopters pozostaje dla Francji jedynym dostawcą.

Reklama
Reklama

Komentarze (17)

  1. K.

    Panie Gnom . Korzyści gospodarcze zapewniała nam oferta AH . W Świdniku i Mielcu składa się maszyny z komponentów sprowadzanych z zagranicy . Silniki , przekładnie i elementy wirnika miały powstawać w zakładach kapitałowo należących do Polski . To drogie elementy , dlatego ta oferta była korzystna dla naszej gospodarki .

    1. Gnom

      Jeszcze i jeszcze raz to samo, obudźcie się i żyjcie obiecankami! Które zakłady we Francji lub Niemczech miały by być zamknięte dla realizacji tego rozwiązania, aby sprzedawać produkty z Polski? Jak na razie moce produkcyjna AH nie są wykorzystane w pełni. Amerykę obstawiali Brazylijczycy, Azję - Indonezja, Europę i Afrykę oraz Bliski Wschód - Francja. Pokaż mi gdzie sprzedałbyś śmigła zmontowane w Łodzi (poza tymi obiecanymi do 50). Gdzie dotąd zbudowano dodatkowe fabryki przekładni i silników poza Francją? Nawet to co Safran inwestuje w Polsce robi bo mu się nadal opłaca i bez Caracala. Powiem mało kulturalnie: wisi mi jak kilo kitu jakie śmigło będzie kupione ostatecznie (byle użyteczne dla wojska), natomiast wolałbym aby rząd zajął się konsekwentnie tworzeniem polityki gospodarczej i obronnej państwa, bo dopóki tego nie zrobi żadna firma w tym obszarze nie zaryzykuje ani grosza w Polsce. Skoro "nasze" rządy wyprzedały fabryki lotnicze (PiS - Mielec, PO - Świdnik, a wcześniej obie partie jako AWS i okolice całość napędów pod hasłem Rzeszów) to po jaką cholerę teraz rozdzierają jedni i drudzy szaty w celu pilnej odbudowy państwowej części tego przemysłu. Chyba aby zamówienie było droższe, jak twierdza w przypadku Caracali jego zwolennicy, bo bez tego śmigła były tanie. Żadna z firm zachodnich nie rozwija w Polsce zaawansowanych prac badawczych, tylko wyciąga kasę z Polski. Pod hasłem polskiego oddziału firmy czerpie ze środków NCBiR, czy MON. Wyprowadza efekty z Polski i nikt nie pyta na jakiej podstawie. Patrz sławne modernizacje M-28 przez firmy amerykańskie z ich własnością rozwiązań , choć za polskie pieniądze, czy ostatnie propozycje LDH, gdzie Polska ma zapłacić za rozwój amerykańskiego systemu z AW-169 do wersji wojskowej ale prawa do systemu pozostaną u włochów i rusza z eksportem AW-169. Dlaczego kuźwa ja jako polski podatnik mam za to płacić. Nawiasem mówiąc tak samo skończyłby się romans Caracalowy, patrz kto jest aktualnie właścicielem wspólnych firm które powstały w Brazylii. Zatem patrząc szerzej , a nie na obiecanki, dokładając do tego zdolność polskich władz do egzekwowania (a wcześniej stworzenia) zapisów korzystnych dla gospodarki nie czuje się przez Ciebie przekonany. Przepraszam, ale nie.

    2. Ryś Stepowy

      Nie rozumiem trochę tej logiki. Jeżeli Caracal wyprodukowany w Polsce miałby zabrać miejsce pracy komuś w Niemczech i we Francji, to jakim sposobem Caracal wyprodukowany w Brazylii tego nie zrobił? Naprawdę nie widzisz ułomności tego argumentu? Inny kontynent nie ma tu nic do rzeczy, w dobie dzisiejszej globalizacji. Z punktu widzenia producenta, wygląda to tak: albo pozwalamy komuś składać u siebie (i tak na tym zarobimy) albo przechodzi nam kontrakt koło nosa (nie zarabiamy nic). Polska nie złożyła ani jednego Caracala. Miało to wpływ na miejsca pracy we Francji. Żadnego. Podobnie by było jakby były składane. Dodatkowe śmigłowce (nawet składane za granicą) to dodatkowe zyski. I tyle. To tak jakby produkcja w PZL Mielec S70i miała zamykać fabryki w USA... śmiech na sali normalnie. To w takim razie mam inne pytanie: ile biur projektowych zamknięto we Francji z powodu otwarcia biura projektowego Airbusa w Łodzi? Dodatkowa fabryka elementów dynamicznych (taka jaka miała powstać w Polsce) powstanie na Węgrzech. Czy to ważne, gdzie miały być sprzedawane Caracale z Polski? Kontrakt zobowiązywał wyprodukowanie minimum 50 szt. Wszystko co by było ponad tę liczbę, byłoby bonusem. Montaż tych śmigłowców miał dać doświadczenie praktyczne pracownikom w przyszłości wykonującym obsługi i remonty tych maszyn. Taka była rola montowni w Łodzi. Nie mają tu tak dużego znaczenia dodatkowe śmigłowce.

    3. K.

      Panie Gnom , z jednej strony mamy przedstawione propozycje offsetu które były złożone w formie umowy , pod rygorem kar , z drugiej strony pańską opinie . Mimo tego , że zapewnia pan o dobrych intencjach i bezstronności to neguje pan bez żadnych argumentów merytorycznych jedyną ofertę która spełniała oczekiwania wojska i była korzystna dla naszej gospodarki . Nie ma sensu się rozpisywać , przykład węgierski pokazał , że jednak AH nie kłamał . Portfel zamówień na Caracala jaki mają ich zakłady pokazuje , że gwarantowane 50 sztuk mogło powstać u nas bez problemu .

  2. Ryś Stepowy

    GNOM - odpisuje Ci tutaj, bo tam na dole nie ma już miejsca. Jeżeli zarzucasz kłamstwa generałowi na protokołowanej komisji sejmowej, to dalsza dyskusja z Tobą nie ma sensu. Prezentujesz typową narrację trola internetowego. Sugerowałeś kilka razy, że zmiana liczby śmigłowców była niedopuszczalna. Dostałeś odpowiedź w postaci cytatu z jawnego posiedzenia komisji sejmowej, że było to dopuszczalne. To zarzucasz szefowi inspektoratu kłamstwa, a dodatkowo od niewygodnych dla Ciebie faktów próbujesz odwrócić uwagę, sugerując mi rozpowszechnianie informacji niejawnych (było kilka jawnych komisji odnośnie przetargu, nie ma co panikować, zresztą z jednej dostałeś gotowy cytat). Trudno mi dyskutować z postawą "znam sie lepiej i zrobiłbym to lepiej niż szef IU", dlatego szkoda czasu na dalszą dyskusję.

    1. Gnom

      Mylisz się. Ani nie zarzucam nikomu rozpowszechniania niejawnych informacji (jedynie uprzedzam by w tę stronę nie iść) ani nie zarzucam Dudzie kłamstwa (a jedynie naginanie faktów, tzw. falandyzację). Zwróć uwagę na miejsce w procesie przetargu na które powołuje się Duda. "Dopasowanie do potrzeb armii" następuje już po wykluczeniu pozostałych potencjalnych dostawców, a nie wcześniej. Nie ogłoszono zmiany liczby pozyskiwanych śmigłowców gdy w grze był zarówno BH jak i 149. Czy to jest postawa "znam się lepiej i ..."?, jak dla mnie nie. To wg mnie, jedynie wskazywanie na pewne nieścisłości, które w innych przypadkach zrywały postępowanie przetargowe - i tyle. Ty wyciągasz swoje wnioski, ja swoje, a inni jeszcze inne. Szczęśliwie dla nas obydwu, ani ty, ani ja nie musieliśmy się podpisywać pod dokumentami tej umowy (no chyba, że było u Ciebie inaczej?). A za wyczerpującą opinię wielkie dzięki. Tak w mojej ocenie wygląda dyskusja, a nie jak z D.....m, od razu "ruski debilu" itp.

    2. Ryś Stepowy

      A jak myślisz, kiedy zamawiający dowiedział się o cenie? Jak otrzymał oferty. A kiedy się dowiedział, że dwóch oferentów nie jest w stanie spełnić wymogów? Jak otrzymał oferty.

    3. Ryś Stepowy

      Jaki jest sens modernizowania śmigłowców, które przekroczyły resursy producenta?

  3. Ryś Stepowy

    Wymień argumenty, które ustawiały kontrakt pod Caracala... przypomnę, że podstawowym wymogiem był montaż w Polsce. W przeciwieństwie do Leonardo czy Sikorskiego, Airbus nie miał zakładu śmigłowcowego w Polsce. Dawaj swoje rzeczowe argumenty. Nie nuďź się, wysil się intelektualnie.

  4. Znudzony

    Powtarzasz puste argumenty. Kontraktu ustawionego politycznie pod Caracala nic nie obroni. Skończ już te banialuki.

  5. Ryś Stepowy

    Wojsko chciało śmigłowiec uzbrojony. Firma wykluczyła się sama z nieuzbrojonym śmigłowcem.

  6. Gts

    Logiczne prawda. Masz 40 letnie maszyny, a możesz zastąpić je nowszymi 5 letnimi. To to robisz jako zakup doraźny. Na nowe i tak rozpiszą program pozyskania.

  7. Sidematic

    Tylko Super Puma TO NIE JEST H225, panie redaktorze.

    1. Ryś Stepowy

      Jest, sprawdź u producenta.

    2. say69mat

      Problem z nazewnictwem polega na tym, że nazwę SuperPuma stosuje się zarówno dla określenia pierwotnej konstrukcji Eurocopter AS332. Cywilnej wersji Eurocopter H215M, oraz Eurocopter EC225. Czyli cywilnej wersji śmigłowca EC225M Caracal, oznaczanej jako EC225.

    3. Davien

      Wszystko dobrze poza tym że Caracal to EC 725 a nie EC225M.

  8. Ryś stepowy

    Dla wszystkich twierdzących, że Francuzi nie chcą Caracali: H225 (dawniej EC225) Super Puma i H225M (dawniej EC725) Caracal to są bliźniacze śmigłowce. Pierwszy cywilny, drugi wojskowy. Dlaczego wolą cywilne Super Pumy, bo są dostępne niemal od ręki i są tańsze niż nowe Caracale. Konstrukcyjnie są to te same śmigłowce. Zresztą francuscy wojskowi wykorzystują już od kilku lat cywilne H225 leasingowane od prywatnej firmy i bardzo sobie te współprace chwalą (cywilna firma zabezpiecza serwis, uzyskując bardzo wysoką sprawność, piloci chwalą H225 za mniejszą masę własną i lepsze osiągi w porównaniu z wojskowym H225M wykorzystywanym na bojowo. Żadnej afery "nie chcenia" Caracali tu nie ma.

    1. Wesołek

      Jak piszą tu czasem niektórzy antyamerykańscy propagandziści Kremla taki nasz "cywilny" S70 NIE jest tożsamy np. z MH60 co rzekomo całkowicie dyskwalifikuje naszą wersję S70 jako śmigłowiec wojskowy, sprowadzając go do roli "bieda-Hawka"! Tymczasem wg ciebie cywilna SuperPuma JEST tożsama z "rewelacyjnym, zmodernizowanym, nowej generacji, wyspecjalizowanym do celów wojskowych" Caracalem?? Jakim cudem więc SuperPuma nie jest "bieda-Caracalem" dyskwalifikującym go do wszelkich potencjalnych zadań wojskowych?? Mam prostą sugestię: przestań bredzić! Przypomnę ci też wypowiedź francuskiej pani minister, że Francji nie stać na eksploatację Caracala. A to powiedziala przy powszechnie znanej i szeroko komentowanej publicznie jej decyzji o całkowitym uziemieniu Caracala. A leasing to nie to samo co kupienie, to - jakbyś nie rozróżniał.

    2. Ryś Stepowy

      Czytałeś w ogóle artykuł czy poprostu nie zrozumiałeś. Czy te śmigłowce mają być wykorzystywane na bojowo jak Caracale w 1/67 czy jednak do innych celów?

    3. Wesołek

      Czytałem TWÓJ komentarz o bliźniaczych śmigłowcach. Czy odniesienie się do TWOJEGO komentarza jest nielogiczne czy niewłasciwe? Bo to TY napisałeś, że oba tj. wojskowy i cywilny są cyt. "BLIŹNIACZE", więc ja komentuję wyłącznie TWÓJ post. Wracaj na stepy Rysiu!!

  9. Ryś Stepowy

    Dla wszystkich twierdzących, że Francuzi nie chcą Caracali: H225 (dawniej EC225) Super Puma i H225M (dawniej EC725) Caracal to są bliźniacze śmigłowce. Pierwszy cywilny, drugi wojskowy. Dlaczego wolą cywilne Super Pumy, bo są dostępne niemal od ręki i są tańsze niż nowe Caracale. Konstrukcyjnie są to te same śmigłowce. Zresztą francuscy wojskowi wykorzystują już od kilku lat cywilne H225 leasingowane od prywatnej firmy i bardzo sobie te współprace chwalą (cywilna firma zabezpiecza serwis, uzyskując bardzo wysoką sprawność, piloci chwalą H225 za mniejszą masę własną i lepsze osiągi w porównaniu z wojskowym H225M wykorzystywanym na bojowo. Żadnej afery "nie chcenia" Caracali tu nie ma.

    1. Bond

      Ach te teorie dostosowywane na bieżąco do artykułu H225/H225M teraz to bliźniacze konstrukcje, a jeszcze chwilę temu sierotki po Caracalu twierdziły, że to śmigłowiec specjalistyczny, wywodzi się w lini z wojskowego Cugara, z wersją cywilną nie ma nic wspólnego, a teraz wolą cywilne od wojskowych bo są dostępne i tańsze. A prawda jest taka że mimo zaklinania rzeczywistości Francja oprze się na platformach H160/NH90 a z racji ciągłego braku pewnych wersji NH90 i starzenia się obecnej floty, Francja chcę coś pozyskać jako maszyny pomostowe, więc też nie chce w nieperspektywiczne śmigłowce specjalnie inwestować.

    2. Miodzio

      Brawo, bo s a t a n s z e!! I T O właśnie dyskwalifikuje Caracale. Dziękuję za ostateczne zdyskredytowanie Caracala. Udało Ci się!!!

    3. Ryś Stepowy

      Skoro się dziwisz, że używany kilkuletni śmigłowiec jest tańszy od nowego prosto z fabryki, to Twój problem. Pewnie nawet nie przeczytałeś artykułu.

  10. Autores

    Nic dziwnego. Karaczanów teraz nikt nie chce, nawet Francuzi jak widać..... Karaczany kupują tylko kraje znane z wysokiego poziomu wiadomo czego.

    1. Ryś stepowy

      Czy Ty czytałeś artykuł, który komentujesz. EC225 to jest oznaczenie Super Pumy

    2. Vvv

      A ile sprzedali 225/225m a ile aw101 i ile spadło aw101 a ile 225/225m?

    3. Ha ha ha

      A komu nie pytasz? Tylko bogaczom, firmom naftowym, krajom arabskim, no i kupiła je nieuboga Japonia!! Pomijam Ukrainę - bo za francuskie kredyty - i oczywiście Rumunię, która od lat i tak wspołpracuje i ma tam już francuską fabrykę. Spróbujesz zaprzeczyć?? Ha ha ha

  11. Gnom

    Kolejna próba wsparcia własnej gospodarki. Zapewne kolejne 225 wypadają z obsług platform i trzeba ratować firmy, bo kolejnych zbawców z Ukrainy nie widać. Po serii katastrof renoma 225 na rynku naftowym znacząco spadła. A przy okazji mogą poczekać na dokończenie dostaw NH-90 i doczekanie H-160M bez konieczności modernizacji starszych Pum.

    1. Vvv

      A jakie to serie katastrof bo 225/225m spadło mniej niż aw101 pomimo ze 225/225m jest 100x więcej niż aw101

    2. Gnom

      Ale w AW-101 pomimo problemów wirniki nośne nie odchodziły od konstrukcji grzebiąc całą załogę i pasażerów. Pomijam mniejsze problemy. Odpowiedź sobie na pytanie dlaczego Ukraina mogła kupić te 20 sztuk 225, dlaczego firma zachodnia z nich zrezygnowała, a nie jest jedyną. Może Cię to zdziwi, ale osobiście uważam zarówno 225 jak i 225M za dobre śmigła, a afery wokół nich za znacznie przesadzone.

    3. Davien

      A kiedy cos takiego panie Gnom stało się w przypadku H225M? No czekam:) A Ukraina kupiła Super Pumy bo firma przechodziła na większe S-92 i w panstwie gdzie one latały zmienił sie operator SAR panei Gnom,

  12. Rybak

    Francuzi nie chcą Caracali ? To niesłychane. Gdzie jest Siemoniak ? Czemu jeszcze nie protestuje ?

    1. Nikt

      Biorą za to po taniości ich cywilną wersję :)

    2. Wojciech

      A my mieliśmy kupić po "drogości". Po bardzo wielkiej "drogości" coś co dla Francuskiej armii jest zbyt drogie..

  13. Krzys

    Bogu dzieki, ze nie kupilismy Caracali

    1. Ryś stepowy

      Dlaczego? Masz kilka rzeczowych argumentów, żeby udowodnić swoją tezę? Możesz np ustosunkować się do wieku obecnie eksploatowanych Mi-8 i Mi-14, które już dawno powinny być wycofane z eksploatacji, a dzięki "nie kupieniu" Caracali są po raz kolejny remontowane. Masz jakiś argument popierający fakt nie posiadania śmigłowców wyprodukowanych w 2017 roku, który by tłumaczył ciągłą eksploatację śmigłowców rocznik '73 czy '81?

    2. Orthodox

      Gdyby tamta transakcja doszła do skutku, mielibyśmy dzisiaj przynajmniej 50 śmiglaków klasy Mi 8. Dziś mamy teoretycznie 4 bieda Hawki z perspektywą na następne tej klasy. Propaganda ,, złotych klamek'' robi swoje.

    3. Vvv

      Za to kupiliśmy aw101 w cenie 3caracali oraz aw101 nie jest udana konstrukcja i zobacz ile ich się rozbiło

  14. Qpa

    Nawet Francuzi nie chcą Caracali które były nam wciskane w 2015r. I biorą jego następcę.

    1. Ryś stepowy

      1. Jakiego następcę? 2. Caracale nie były nam wciskane, jako jedyne spełniały wymagania stawiane przez wojsko, między innymi terminy dostaw i uzbrojenie (pozostałe dwa śmigłowce biorące udział w przetargu NIE SPEŁNIAŁY podstawowych wymagań wojskowych).

    2. aurel

      Spełniały, bo wymagania były robione pod Caracala. Już o to Mroczek z Kierwinskim zadbali

    3. Arek

      nie tyle nie chcą ponieważ nie jest to nigdzie napisane, ale chcą zaoszczędzić pieniądze.

  15. Danisz

    ale po co oni zastępują 40-letnie śmigłowce, skoro nasz MON remontuje, a nie wymienia 50-letnie Mi-2 ??

  16. ccc

    A co na to POseł Kierwiński ???

  17. Ślązak

    Sprytnie tanio, jak jest okazja oszczędzić to trzeba korzystać