Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

F-16 zintegrowany z polskimi komponentami. Mielec wspiera wojskowe odrzutowce [WYWIAD]

F-16 przed połączeniem z tylną strukturą kadłuba zbudowaną w Mielcu
F-16 przed połączeniem z tylną strukturą kadłuba zbudowaną w Mielcu
Autor. Lockheed Martin

Spółka PZL Mielec, należąca do koncernu Lockheed Martin, przeprowadziła integrację pierwszej wyprodukowanej w Polsce strukturę kadłuba F-16 Block 70/72 z całym odrzutowcem, co miało miejsce w zakładzie w Greenville w Karolinie Południowej. W rozmowie z Defence24.pl prezes zakładów Janusz Zakręcki podkreśla, że Mielec wraca do dawnej specjalizacji, jaką były samoloty odrzutowe. „Chcemy zwiększyć polskie zdolności do obsługi wojskowych samolotów odrzutowych” – dodaje

Po raz pierwszy tylny kadłub z PZL Mielec został połączony z samolotem na linii produkcyjnej. Produkcję tylnego kadłuba w PZL Mielec ukończono w sierpniu 2023 r., potem został on wysłany do Greenville. Proces „dopasowywania”, który obejmuje precyzyjne ustawienie i bezpieczne przymocowanie tylnej części F-16 do głównego kadłuba, jest kluczowym etapem budowy samolotu.

Ta wrażliwa procedura, wykonywana przez wysoko wykwalifikowanych techników, zapewnia integralność strukturalną i wydajność odrzutowca. Pomyślne zakończenie tego procesu pozwala F-16 przejść przez linię montażową, co wieńczą rygorystyczne testy i finalna dostawa do zagranicznych klientów. „Ten sukces to powód do dumy dla całego zespołu PZL Mielec” — powiedział Janusz Zakręcki, prezes zarządu, dyrektor naczelny PZL Mielec. „Nasi pracownicy, a są wśród nich jedni z najbardziej wykwalifikowanych techników w branży, udowodnili, że Polska jest w stanie wnieść znaczący wkład w globalny przemysł obronny. To osiągnięcie nie tylko wzmacnia zdolności obronne kraju, ale także umacnia pozycję Polski, jako kluczowego gracza na arenie światowej”.

Reklama

Osiągnięcie jest dowodem silnego partnerstwa między Lockheed Martin i PZL Mielec” — dodał OJ Sanchez, wiceprezes Integrated Fighter Group, Lockheed Martin. „Udana integracja tylnego kadłuba to nie tylko ogromne osiągnięcie techniczne, ale także dowód rosnących możliwości Polski w zakresie zaawansowanej produkcji obronnej. Ta współpraca wzmacnia naszą globalną sieć produkcyjną i strategiczną rolę, jaką Polska odgrywa we wspieraniu idei 21st Century Security® dla naszych międzynarodowych klientów”.

Obecnie należące do Lockheed Martin Polskie Zakłady Lotnicze zatrudniają ponad 1650 osób. Współpraca pomiędzy PZL Mielec a Lockheed Martin przyniosła już ponad 170 mln dolarów inwestycji w modernizację zakładu.

Defence24.pl zapytał prezesa PZL Mielec Janusza Zakręckiego o znaczenie dostawy pierwszego myśliwca F-16 z tylną strukturą kadłuba zbudowaną w spółce a także o plany związane z szerszym zaangażowaniem w prace na samolotach odrzutowych.

Jędrzej Graf: Właśnie zintegrowano pierwszy myśliwiec F-16 ze strukturą kadłuba zbudowaną w Mielcu. Co to oznacza dla mieleckich zakładów?

Janusz Zakręcki, prezes zarządu PZL Mielec: Powstanie pierwszego samolotu F-16 ze strukturami zbudowanymi w PZL Mielec to dla nas wielkie wydarzenie, jest kolejnym krokiem na drodze powrotnej do produkcji i serwisowania samolotów odrzutowych, które przez laty były przecież specjalnością firmy.

Jak wyglądały przygotowania i jakie kompetencje buduje Mielec w programie F-16?

Dwa lata temu zaczęliśmy przygotowywać hale do uruchomienia linii produkcyjnej elementów F-16, teraz jest ona w pełni funkcjonalna i przyjmuje coraz więcej, coraz bardziej skomplikowanych prac. Obecnie w PZL powstaje prawie 80 proc. kadłuba samolotu F-16.

Czytaj też

Dzięki tej linii dzień po dniu nabywamy kompetencje nie tylko w zakresie produkcji, ale także potencjalnie serwisowania samolotów odrzutowych. To nasz kierunek rozwoju, a potrzeby w tym zakresie są ogromne, nie tylko w Polsce, ale w całym rejonie Europy Środkowo – Wschodniej.

Reklama

Mówi Pan nie tylko o produkcji, ale i serwisowaniu statków powietrznych. Jakie prace wykonują tutaj PZL Mielec i jakie mają one znaczenie dla użytkowników, takich jak polskie lotnictwo?

Mamy ogromne doświadczenie w obsłudze samolotów turbośmigłowych oraz śmigłowców, nasi specjaliści pracowali nawet na rzecz sił sojuszniczych w tym zakresie.

Zabezpieczamy przede wszystkim polskie siły lotnicze. Nie da się w ogóle mówić o sprawności polskiego lotnictwa wojskowego, dostępności operacyjnej statków powietrznych, ich zdolności do wykonywania zadań bojowych bez nowoczesnego w pełni funkcjonalnego serwisowania. Nie tylko na poziomie operacyjnym w bazach wojskowych, ale inter-medium już u producenta, albo w wyspecjalizowanej firmie.

F-16 po połączeniu z tylną strukturą kadłuba zbudowaną w Mielcu
F-16 po połączeniu z tylną strukturą kadłuba zbudowaną w Mielcu
Autor. Lockheed Martin

Historycznie Mielec zajmował się samolotami odrzutowymi. Czy zatem możemy mówić o powrocie zakładów do tego obszaru? I dotyczy to produkcji komponentów, całych samolotów czy także wsparcia?

Powoli, ale konsekwentnie wracamy do naszej dawnej specjalizacji, którą były właśnie samoloty odrzutowe, by wspomnieć odrzutowce z rodziny MIG i samolot szkolno-bojowy TS-11 Iskra. Właśnie w hali, gdzie  były produkowane Iskry, teraz mamy linię struktur F-16. Liczymy na to, że pojawią się tu za jakiś czas całe odrzutowce.

Przede wszystkim jednak mamy ambicję zwiększyć polskie zdolności do obsługi wojskowych samolotów odrzutowych. Idziemy w tym kierunku.

Dziękuję bardzo.

Reklama
Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (6)

  1. zibi

    Amerykanie robią części do swoich samolotów w swoim, należącym do nich zakładzie. To nie my produkujemy dla nich, ale oni sami dla siebie, tyle że rękami zatrudnionych do tej roboty polskich robotników. Jeżeli np. za dwa lata wycofaja się z tego zakładu, przeniosą produkcję gdzie indziej, zawiną po prostu wzystko a my zostaniemy z własnymi pustymi halami. Tylego tego naszego.

    1. Davien3

      @Zibi Mielec jest polskim zakłądem majacym siedzibę w Polsce i płacącym tu podatki A że jest własnościa LM to inna sprawa. Ale inzynierowie i pracownicy sa Polakami a to najwazniejszy element bo nawet jak kiedys USA zamknie tu produkcje to wyszkolone kadry zostana.

  2. Extern.

    No cóż, kiedyś te zakłady potrafiły projektować w całości własne odrzutowce, więc jakby nie patrzeć mamy niestety jednak pewien regres rozwojowy. Ale oczywiście dobre i to.

    1. Chyżwar

      Począwszy od uwalenia Irydy sami sobie fundowaliśmy regres. Dlatego należy się cieszyć, że wahadełko zaczyna odbijać w drugą stronę.

    2. Davien3

      Nie tyle projektowac bo np Iryda powstałą w Instytucie Lotnictwa a nie w Mielcu, Mielec ją jedynie produkował. Tak samo Iskra Jedynie M-15 powstał w Mielcu na zamówienie ZSRS

  3. LMed

    No cóż, biorąc pod uwagę ogólny poziom Polskiego przemysłu lotniczego, to jest to spory sukces normalnie..

  4. bmc3i

    Czyli Mielec pełni w produkcji F-16, tę zbliżoną rolę, co BAE Systems Plc z Samlesbury w produkcji F-35.

  5. Essex

    No galaktyczny przełom w nauce. Juz myslale ze wylądowali na Marsie.....

  6. szczebelek

    Ile tych F16 jeszcze zostanie wyprodukowane żeby zakład w Mielcach mógł na tym stworzyć fundament?

Reklama