Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Dwie oferty modernizacji WZT dla "nowych" Leopardów

Bergepanzer 2 - kto doprowadzi je do standardu Bergepanzer 2PL? - fot. MON
Bergepanzer 2 - kto doprowadzi je do standardu Bergepanzer 2PL? - fot. MON

Inspektorat Uzbrojenia zakończył przyjmowanie zgłoszeń w dialogu technicznych dotyczącym modernizacji zakupionych wraz z Leopardami wozów zabezpieczenia technicznego Bergepanzer 2 do standardu WZT-BPz (PL). Jest to modernizacja niezbędna dla skutecznego wsparcia polskich czołgów Leopard 2A5 i Leopard 2A4.   

Do Inspektoratu Uzbrojenia wpłynęły dwie propozycje udziału w dialogu:

  • PHO - Zakłady Mechaniczne „Bumar-Łabędy” S.A. wraz z partnerem strategicznym FFG Flensburger Fahrzeugbau Gesellschaft mbH;
  • Rheinmetall Landsysteme  GmbH (RLS).

Celem procedury jest uzyskanie pojazdu posiadającego parametry techniczne umożliwiające zabezpieczenie techniczne czołgów Leopard 2A4 i Leopard 2A5 w zakresie niedostępnym dla obecnie posiadanych pojazdów Bergepanzer 2. 

Polska pozyskała w obu transakcjach zakupu czołgów Leopard również 28 niemieckich pojazdów tego typu, których zadaniem jest wsparcie techniczne oraz doraźne prace remontowe czołgów jak również holowanie i wyciąganie pojazdów uszkodzonych lub unieruchomionych. Jednak parametry 42 tonowego wozu Bergepanzer 2 uniemożliwiają pojedynczemu pojazdowi tego typu skuteczne holowanie w terenie czołgu Leopard 2A4 o masie 55 ton, nie wspominając już o ponad 60 tonowym Leopardzie 2A5. W praktyce niezbędne są dwa WZT do ewakuacji jednego czołgu. Stąd potrzeba głębokiej modernizacji.

Wśród wymagań dla pojazdy WZT-Bpz (PL) znalazła się przede wszystkim możliwość holowania pojazdów o masie sięgającej 65 ton.  Poza tym program obejmuje zwiększenie mocy wyciągarki i udźwigu żurawia z obecnych 20 do co najmniej 30 ton, system umożliwiający podpinanie holowanych pojazdów bez opuszczania wozu i możliwość przewożenia jednostki napędowej (power pack) czołgu Leopard 2.

Dialog obejmuje też modyfikacje zwiększające bezpieczeństwo pojazdu, takie jak zwiększenie opancerzenia czy modernizacja systemu przeciwpożarowego. W efekcie powinien powstać pojazd o parametrach znacznie przewyższających eksploatowane obecnie przez Wojsko Polskie pojazdy WZT-3 czy Bergepanzer 2.

Planowany termin dialogu to 15 lutego 2014 roku.

Reklama

Komentarze (3)

  1. Szxer

    Marnowanie kasy, czasu i wizerunku decydentów MONowskich

  2. zgryźliwy

    Kolejny bubel i zawracanie kijem Wisły. A co z częściami zamiennym do podwozi wiekowych Leopardów 1 na których będzie ta "modernizacja" robiona? Chylę czoła, jeśli uda się wycisnąć z silnika Leo 1 tyle mocy by pociągnąć w trudnym terenie Leo 2A5. Co z awaryjnością nowego WZT, żywotnością podzespołów? Jeden dureń wymyślił jak kupić a drugi teraz szuka sposobu jak je do czegoś zastosować za spore pieniądze. Dlaczego nie kupiono dodatkowych 14-16 Leo 2 A4 z przeznaczeniem na WZT? Jakieś odpowiedzi....

    1. specjalista

      to nie jest bubel, wozy które posiadamy zostały wyprodukowane w latach 67-69 mają przebiegi o których twórcy wzt-3 mogą pomarzyć , awaryjność bardzo niska, w chwili obecnej BPz-2 jest w stanie pociągnąć Leo2A4 bez gąsienic w piaszczystym terenie, po modernizacji obecnego silnika będzie posiadał moc 1000KM, duńska wersja miała problemy z Leo2A6 ponieważ w trakcie misji w Afganistanie działał ponad 1000 m.n.p.m

  3. RafalN

    a jest w ogóle sens toto modernizować? przecież po wymianie elementów układu jezdnego (zwiększenie masy), silnika i przeniesienia napędu, żurawia i opancerzenia cena osiągnie pewnie z 70-90% całkiem nowego pojazdu.

Reklama