Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Damen i Saab będą wspólnie budować okręty podwodne

Holendrzy będą współpracowali ze Szwedami przy budowie następcy dla okrętów podwodnych typu Walrus – fot. M.Dura/Defence24.pl
Holendrzy będą współpracowali ze Szwedami przy budowie następcy dla okrętów podwodnych typu Walrus – fot. M.Dura/Defence24.pl

Szwedzka forma Saab i holenderska grupa stoczniowa Damen podpisały porozumienie o współpracy przy poszukiwaniu następcy dla holenderskich okrętów podwodnych typu Walrus. Jednocześnie badana będzie możliwość współdziałania przy zdobywaniu zamówień na prowadzenie innych programów budowy okrętów podwodnych.

Konsorcjum zadaniowe założone przez dwie zupełnie niezależne firmy może się okazać strzałem w dziesiątkę:

Z jednej strony mamy bowiem do czynienia ze szwedzką stocznią Kockums Saab, która ma duże doświadczenie w budowie okrętów podwodnych, odpowiednią wiedzę, infrastrukturę, specjalistów i technologie. Przykładem może być tu silnik Stirlinga, zapewniający przyszłym okrętom podwodnym napęd niezależny od powietrza (a więc możliwość kilkunastodniowego przebywania pod wodą bez wynurzenia).

Z drugiej strony, grupę stoczniową Damen, która rocznie oddaje około 160 jednostek pływających (o długości od 7 do 200 m), mającą swoje własne unikalne rozwiązania jeżeli chodzi o budowane okręty, doświadczenie w prowadzeniu nowych programów morskich, z powszechnie wprowadzaną modularyzacją, standaryzacją i co najważniejsze z bardzo dobrze działającą częścią handlową, gwarantującą ciągłość zamówień i to na wiele lat do przodu.

Holendrzy są przy tym przekonani, że w Saab znaleźli idealnego partnera do realizacji programu budowy następców dla obecnie wykorzystywanych Walrusów licząc na możliwość udanej współpracy w innych programach dotyczących okrętów podwodnych, realizowanych na całym świecie.

Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. WDKA

    Holendrzy szukają następcy dla swoich okrętów, nasuwa się więc proste skojarzenie o ambitny programie modernizacji polskiej marynarki po kosztach - odkupić i problem z głowy. Przecież każdy rozsądny polska wie, że i tak z tej szumnie brzmiącej wielkiej modernizacji armii nic nie będzie.

    1. Gryf

      no co ty? a ja im wierze! wierzę niesiołowskiemu i siemoniakowi a także wszystkim innym piewcom wielkie armii ! Wierze w nowe OP i tomahawki i wierze w F35 ! Wierze w naszego wielkiego sojusznika USA ! nam B. drogo sprzedają a arabusą dają! WIERZE

  2. patriota

    Paradoksalnie to najlepsza informacja w ostatnim czasie dla polskiej marynarki wojennej. Jest szansa na stworzenie ciekawego projektu okrętu podwodnego. Damen gwarantuje najlepszą relację koszt-efekt, a wiec i niską cenę. W przetargu na "Czaple" i "Miecznika" stocznia ta wydaje się faworytem jeśli uwzględniony zostanie wymóg najniższej ceny, ale trzeba też pamiętać o silnych, nieformalnych wpływach Niemców.

    1. Gryf

      ;-) jest szansa również na dobry samolot wielozadaniowy. Relacja Koszt-efekt. Współpraca z Saabem jest najlepszą opcją!

  3. Laik, ale całkowity

    Jako laik chciałem zapytać, czy poza stawianiem min morskich przez okręty nawodne i podwodne, możliwe jest stawianie pola min morskich przez samoloty transportowe lub helikoptery? Czy w Polsce produkuje się lub opracowuje się jakieś inteligentne miny morskie?

    1. Tyberios

      Samoloty mogą stawiać miny... praktykowano to jeszcze w czasach II wojny światowej, jednak nie jest to szczególnie efektywna metoda. Nie stawiają one zapór a jedynie kilka min w newralgicznym miejscu jak wyjście z portu lub ujście rzeki na ten przykład Tamizy. Śmigłowców do tego się nie używa, zbyt powolne by robić to na szybko jak samoloty i nie ten udźwig... wykorzystuje je się za to do zwalczania min. No i zależy co rozumiesz przez "inteligentna"?

  4. AnonimGall

    Szwedzkie okręty podwodne z holenderskiej stoczni dla polskiej MW, nasuwa mi się skojarzenie i Orłem i Sępem w latach 1938-39. Te też pochodziły z Holandii.

    1. rene

      I w tamtym czasie były hitem w swojej klasie.

    2. temp

      A Wilk, Rys i Zbik z Francji :-) Burza i Wicher tez z Francji. Gryf tez z Francji ale z dzialami Boforsa. Grom i Blyskawica z Wielkiej Brytanii. Kolejne dwa budowano na licencji w Gdyni. Nie udalo sie :-(. Tajemnicze plemie nazistow (zamieszkujacych Niemcy w latach 1933-1945) zaatakowalo i spuscilo nam baty do spolki z milujacymi pokoj Sowietami (przypominam ze oficjalnie czerewoni pomagali ludnosci Ukrainskiej i Bialoruskiej dolaczyc do kraju rad). Taki zart. Pozdrawiam wszystkich na forum. Milego weekendu temp

  5. Motofan

    A będzie wersja Aero?