- Analiza
- Polecane
Baobab - ewolucja [ANALIZA]
Huta Stalowa Wola SA, jako lider konsorcjum w programie o kryptonimie Baobab-K zapewnia, że prace nad budową systemu minowania narzutowego przebiegają zgodnie z założonym harmonogramem, który jest częścią umowy z 28 grudnia 2018 r. Jest ona… czwartym już podejściem wojska do pozyskania taniego, skutecznego i prostego systemu obrony przeciwpancernej.

Oprócz lidera konsorcjum, czyli HSW SA, nad PMN (pierwotnie rozwijano ten skrót jako Platforma Minowania Narzutowego, obecnie – jako Pojazd Minowania Narzutowego) pracują BZE BELMA SA, producent min przeciwpancernych MN-123 kaset minowych oraz miotaczy, Jelcz SA, producent wojskowych ciężarówek o wysokiej mobilności, oraz Wojskowy Instytut Techniki Inżynieryjnej. Poprzednie postępowania, prowadzone od 2014 r., cyklicznie ogłaszano i unieważniano z różnych powodów, w tym – rozmijania się oczekiwań finansowych Wykonawcy i możliwości finansowych Zamawiającego. Ostatecznie porozumiano się na poziomie 19,9 mln zł za realizację etapu PiR PR, w tym m.in. na opracowanie prototypu pojazdu i dokumentacji.
Dla jasności: systemów minowania narzutowego wykorzystującego miny przeciwpancerne MN-123 opracowała HSW kilka, i w trakcie trwających jeszcze od lat 90. ubiegłego wieku prac zgromadziła bogate doświadczenie zarówno o charakterze technicznym, jak i organizacyjnym, niezbędne do działania w ramach konsorcjum grupującego kilka podmiotów różnych branż usytuowanych w przemyśle zbrojeniowym oraz wojskowych instytutach badawczych.

Czytaj też: Amerykanie poznają "Krotona" [FOTO]
Pierwsze prace nad systemami minowania narzutowego związane z nośnikiem Star 1466, na którym zamontowano system czterech bloków wyrzutni min MN-123, okazały się ślepą uliczką i praktycznie wskazały jedynie możliwe kierunki rozwoju tej klasy sprzętu i zasadę jego wykorzystania. Powodem fiaska były znane, i nie mające nic wspólnego z HSW, problemy z fabryką samochodów w Starachowicach, dotychczasowym podstawowym dostawcą pojazdów ciężarowo-terenowych dla Wojska Polskiego. Z tych samych powodów zrezygnowano z rozwijania, w oparciu o ten sam nośnik, pierwszej koncepcji programu modernizacji wyrzutni rakietowych BM-21. Zmiana nośnika, jak wiemy, w tym przypadku doprowadziła do powstania programu znacznie głębszej modernizacji, której końcową postacią jest WR-40 Langusta wykorzystująca specjalnie zaprojektowane do zastosowań militarnych, znacznie bardziej zaawansowane i mające znacznie większe możliwości 3-osiowe podwozie Jelcza z przestronną, opancerzoną kabiną dla całej obsługi wyrzutni.


Doświadczenia z prac nad systemem minowania, pierwotnie opartym na pojeździe Star 1466, Huta Stalowa Wola spożytkowała tworząc w 2003 r. niespełna 16-tonowy Transporter Minowania Narzutowego (TMN) ISM (Inżynieryjny System Minowania) Kroton, wykorzystujący zmodyfikowane (m.in. poprzez wydłużenie o jedną parę kół nośnych) pływające podwozie gąsienicowe ciągnika-transportera MT-LB (tzw. wersja MT-LBu). Kroton wyposażony został w zespół czterech bloków kaset minowych, mieszczących łącznie 400 nieusuwalnych kumulacyjnych min przeciwpancernych dwustronnego działania MN-123 o działaniu natychmiastowym lub zwłocznym.

Miotacze min do pracy bojowej ustawiane są ręcznie, do uzupełniania zapasu środków bojowych (kaset minowych lub wymiany bloków z kasetami) potrzebne jest zaplecze techniczne. Niemniej Kroton stworzył nową jakość w wojskach inżynieryjnych, pozwalając na znacznie efektywniejsze niż dotychczas działanie związane z budowaniem pól minowych przed nacierającymi ugrupowaniami pancernymi. Mający tylko 2-osobową załogę TMN ISM Kroton może postawić w 15 minut zaporę minową o szerokości od 30 do 90 m i długości do 600 m. Jest ona w stanie zatrzymać ugrupowanie pancerne przeciwnika, spowolnić jego przemieszczanie się lub zmusić do zmiany kierunku poruszania się w celu obejścia przeszkody, bądź zatrzymać go do czasu samolikwidacji pola minowego. Zastosowanie takiego środka ma duże znaczenie w operacjach utrudniania dostępu np. do brodów na przeszkodach wodnych, wąskich przejść (grobli) pomiędzy naturalnymi przeszkodami, podejść do przepraw stałych itp. Może także utrudniać bądź opóźniać rozwijanie jednostek pancernych, wymuszając na przeciwniku określone rodzaje manewrów i pozwalając własnym środkom zwalczania na uzyskiwanie przewagi taktycznej ułatwiającej zwalczanie zagrożeń.


Siły Zbrojne RP pozyskały w 2005 r. niewielką liczbę egzemplarzy tego systemu, i są one z powodzeniem użytkowane, zaś HSW dokonuje ich okresowych remontów.
Doświadczenia z „Krotonem 2.0” (ten sam kryptonim Kroton nosiła też praca prowadzona znacznie wcześniej, bo w latach 80. XX wieku, przez ośrodek gliwicki, w ramach której miał powstać system minowania narzutowego oparty o gąsienicowy nośnik w postaci podwozia z rodziny SPG-1 z ośmioma blokami kaset minowych) oraz sygnały z MON wskazujące na zainteresowanie pozyskaniem systemu minowania na nośniku kołowym zaowocowały nowym rozwiązaniem. Opracowany przez HSW SA, i po raz pierwszy oficjalnie zaprezentowany na MSPO 2007, system minowania Baobab był pierwszym demonstratorem technologii, w którym zestaw sześciu bloków miotaczy, liczący łącznie 120 kaset minowych z 600 minami MN-123, połączono z 3-osiowym podwoziem Jelcz P662D43. Na podwoziu znalazło się miejsce na zamontowanie za kabiną załogi podnośnika HIAB, zwiększającego autonomię PMN w czasie operacji odtwarzania gotowości bojowej. Dalsze ewolucyjne zmiany nastąpiły w trakcie budowy znanego dziś kolejnego prototypu PMN Baobab na nośniku kołowym, którym jest także 3-osiowe podwozie Jelcz P662.35G34, z zabudowaną na nim obszerną, niską opancerzoną kabiną typu wagonowego. Ta PMN wyposażona jest w cztery bloki wyrzutni.

Ustawienie w czasie poniżej 20 minut zadanej przegrody minowej wspomagane jest przez nowoczesne wyposażenie automatyzujące zarówno proces minowania, jak i obrót informacjami związanymi ze sterowaniem parametrami budowanego pola minowego. Baobab w obecnej postaci posiada komputer pokładowy, terminal wizualizacyjny z mapą cyfrową, system GPS i hodometr, oraz, oczywiście, radiostację UKF, system łączności FONET, system 8 wyrzutni granatów dymnych 81 mm do samooosłony z odrębnym pulpitem sterowania. Pojazd posiada też system załadowczy HIAB, przyspieszający odtwarzanie gotowości bojowej. Miotacze z kasetami minowymi z pozycji transportowej do bojowej nadal są jednak ustawiane ręcznie, choć potrzebne do tego siły są znacznie mniejsze niż w przypadku gąsienicowego Krotona. Masa wozu z załadowanymi miotaczami min wynosi 21 ton.
W nowych wymaganiach na PMN Zamawiający wskazuje na potrzebę wprowadzenia istotnych zmian konstrukcyjnych. Wiąże się to nie tylko ze wzrostem masy platformy z zestawami miotaczy, ale także wyposażeniem jej w szereg mechanizmów eliminujących ręczne ustawianie miotaczy, a przede wszystkim – z opracowaniem nowej kabiny załogi, zdolnej unieść zamontowany na stropie kabiny – przewidywany pierwotnie Zdalnie Sterowany Moduł Uzbrojenia (ZSMU), mający służyć do samoobrony. Dotychczasowa kabina, w stropie której przewidziano jedynie właz z możliwością zamontowania na nim stanowiska z rkm, najprawdopodobniej nie byłaby w stanie zapewnić odpowiedniej sztywności po zamontowaniu ciężkiego ZSMU z zapasem amunicji. Konieczne stało się też przeprojektowanie architektury wnętrza kabiny w celu umożliwienia obsługi ZSMU przez dowódcę pełniącego także rolę operatora systemu minowania. Do obsługi pulpitu i sterownicy systemu minowania doszedłby obowiązek obsługi pulpitu ZSMU, co powodowałoby ryzyko przeciążenia tego członka załogi obowiązkami. Zaprowadziło to by w sposób oczywisty do konieczności skonstruowania nowej, cięższej i większej kabiny, co pociągałoby za sobą konieczność zastosowania większego i mocniejszego podwozia.
W takiej sytuacji niezbędne byłoby ponadto przeprowadzenie pełnego, a więc czasochłonnego cyklu badań nowej kabiny, z badaniem jej odporności balistycznej przez ostrzeliwanie, włącznie. W praktyce oznaczało to konieczność wykonania zdecydowanej większości prac projektowych od początku, co z kolei wiązałoby się zarówno z niezbędnym czasem jak i odpowiednim do skali zadania poziomem finansowania.
Jak po roku realizacji projektu miewa się docelowy Baobab, który ma się stać w Siłach Zbrojnych RP komponentem o takim znaczeniu operacyjnym, jak choćby najbardziej znane od lat systemy minowania UMZ, Volcano, Shielder czy Minotaur?
Program Baobab-K realizowany jest zgodnie z planem i harmonogramem. Po naszej stronie jako Wykonawcy nie ma żadnych zagrożeń dla wykonania pracy w uzgodnionym terminie
Po roku, jaki minął od podpisania umowy wiadomo już, że powstający Baobab-K będzie się różnił od swoich pierwotnych założeń. . Zachowany został warunek zastosowania wymaganych przez Zamawiającego systemów zautomatyzowanego sterowania blokami miotaczy. Do rozsuwu bloków miotaczy z położenia transportowego (marszowego) do pozycji bojowej mają zostać zastosowane napędy hydrauliczne, a do ich obrotu – napędy elektryczne. Warto w tym momencie mieć na uwadze parametry urządzenia, o którym mowa: każdy blok miotaczy zawierający 20 luf na kasety minowe, z pakietem 5 min w każdej kasecie waży 880 kg (pusty – 360 kg). Wymaga to od mechanizmów napędu ruchów platformy i bloków odpowiedniej wydajności, a od węzłów konstrukcyjnych związanych z platformami – niezbędnego zapasu sztywności, konieczne jest też zapewnienie odpowiedniej osłony (opancerzenia) elementów napędów, przewodów, itp. Wbrew pozorom, zaprojektowanie takich mechanizmów sterowania blokami wyrzutni nie jest proste, trzeba wziąć pod uwagę występowanie znacznych obciążeń na węzłach konstrukcyjnych związanych z masą bloków wyrzutni oraz przeciążeniami występującymi podczas dynamicznej jazdy PMN po nierównym terenie.


Wraz ze sformułowaniem warunków technicznych związanych ze sterowaniem częścią wykonawczą systemu minowania, do realizacji w ramach PR Baobab-K przyjęto opracowanie jeszcze bardziej zaawansowanego systemu sterowania procesem minowania. Prezentowany dotychczas wielokrotnie Baobab miał możliwość wykonywania operacji minowania w trybie ręcznym i automatycznym, a terminal dowódcy był terminalem wizualizacyjnym dla sterownicy z możliwością prezentacji na mapie cyfrowej raportu z wykonanego zadania oraz przesłania go do wyższego szczebla dowodzenia. Dla powstającego Baobaba-K opracowywany jest system pozwalający dodatkowo na bezpośrednie i automatyczne wprowadzanie do sterowania operacją stawiania pola minowego komend z wyższego szczebla dowodzenia poprzez bezpośrednie wprowadzanie nastaw dla sterownicy. Konstrukcja taka niejako… wyprzedza swój czas, jako że obecnie nie istnieją jeszcze wyższe stopnie dowodzenia w ramach Inżynieryjnego Systemu Minowania Narzutowego. Jeśli powstaną – Baobab-K płynnie wejdzie we współpracę z takimi rozwiązaniami, bo będzie już wyposażony w niezbędne podzespoły i oprogramowanie. Jak dowiedzieliśmy, w HSW już czekają na zamontowanie w prototypie elementy tego systemu, opracowane przez AREX i WB Electronics.
Bardzo istotny wpływ na podpisanie umowy było też wymaganie konieczności posadowienia ZSMU. Ponieważ jednak na czas podpisania Umowy, moduł ZSMU nadal znajdował się w fazie pracy rozwojowej uznano, iż włączenie ZSMU do pracy PMN może powodować ogromne ryzyko niewykonania pracy głównej w terminie.. Ostatecznie więc, choć ZSMU znajduje się w ZTT Baobaba-K, w kontrakcie nie figuruje. Otworzyło to drogę do wykorzystania w budowie prototypu nowego systemu minowania istniejącej już kabiny, o konstrukcji tożsamej z konstrukcją przebadanej już i będącej w produkcji kabiny wozu amunicyjnego z otwartym stanowiskiem strzeleckim w stropie. Skraca to czas pracy nad końcowym produktem i obniża koszt opracowania prototypu. Jednakże z uwagi na wzrost masy całej platformy, wymuszony zastosowaniem systemów automatycznych napędów ustawień miotaczy, i tak nie udało się uniknąć przejścia na podwozie o większej nośności, o czterech zamiast trzech osi. Skonstruowanie dla potrzeb Baobaba-K podwozia tej klasy, opracowywanego już wcześniej dla potrzeb wozów amunicyjnych WA i AWA, leży w możliwościach konstrukcyjnych i produkcyjnych spółki Jelcz. Ponadto – w tym rozwiązaniu platformę z miotaczami można w warunkach polowych szybko zdemontować wymieniając ją na nową, lub podwozie wykorzystać do innych zadań.
To rozstrzygnięcie w sposób przejrzysty porządkuje sytuację i pozwala na to, aby prace pobiegały bez mnożenia niepotrzebnych komplikacji. W efekcie już w pierwszym kwartale 2020 r., jak deklaruje HSW SA, możliwe będzie rozpoczęcie – wymaganej przez Zamawiającego – fazy badań modelowych Baobaba-K. Badania obejmą w pierwszej kolejności nowe, w stosunku do istniejącego pojazdu, węzły konstrukcyjne i systemy PMN. Dopiero po przeprowadzeniu tych badań zbudowany zostanie, i skierowany do pełnych badań kwalifikacyjnych, prototyp. Takie procedury pracy nad tym wyrobem określa umowa z grudnia 2018 r.
Jeśli niespodziewanie nie pojawią się jakieś niezależne od konsorcjum problemy (związane np. z potencjalną zmianą wymagań w trakcie trwania pracy), to rok 2021 powinien definitywnie zakończyć pracę związaną z pozyskiwaniem stosunkowo prostego, taniego, skutecznego, a jednocześnie zaawansowanego technicznie systemu zdolnego wyrównywać obecnie rażące dysproporcje sił w grupie broni pancernych i ich liczebności pomiędzy SZ RP a potencjalnym przeciwnikiem.
Baobab-K będzie wykorzystywać przeciwpancerne miny narzutowe z ładunkiem kumulacyjnym EFP dwustronnego działania MN-123 o masie 3,7 kg, wyposażone w zapalnik magnetyczny oraz systemy samolikwidacji i samoneutralizacji. Ich przebijalność (60 mm RHA) jest wystarczająca dla dokonania skutecznej penetracji dennej sekcji pojazdów pancernych, ze zdecydowaną większością współczesnych MBT włącznie. Szerokość układanego zdalnie pola minowego można regulować od 30 do 180 metrów. Pola minowe można więc układać zdalnie np. na przeciwległym brzegu rzeki bez konieczności wysyłania w to miejsce własnych żołnierzy. Kontrolować można także zadaną gęstość rozłożenia min na polu minowym. Zakłada się, że w swojej klasie Baobab-K będzie dysponować największym zasięgiem minowania: szerokość pola minowego wyniesie 180 m, długość 1000 m, a czas układania zagrody złożonej z 600 min nie przekroczy 3 minut.
Na razie nie są znane nawet w przybliżeniu liczby planowanych do pozyskania przez Siły Zbrojne RP systemów Baobab-K, tak jak nie ma przesłanek do stawiania tezy o prawdopodobnym terminie inicjacji prac nad przeniesieniem rozwiązań wypracowanych dla tej konstrukcji na nośnik gąsienicowy w celu uzyskania Baobaba-G dla potrzeb wsparcia inżynieryjnego brygad ciężkich. Do wykorzystania w tym celu jest możliwe nie tylko „oswojone” już podwozie K9PL/PK9 (od sh Krab), ale też MPG, także w wariancie z zawieszeniem hydropneumatycznym (podwozie takie zostało zaprezentowane w trakcie trwania MSPO 2019), oraz już niedługo podwozie powstające w ramach prac nad programem NP BWP Borsuk.
Oczekiwanie na pojawienie się w SZ RP nowoczesnego systemu minowania narzutowego jest tak duże, że reakcji na to zapotrzebowanie dał wyraz nawet producent min MN-123 i kaset minowych, Bydgoskie Zakłady Elektromechaniczne BELMA. Firma na MSPO 2019 zaprezentowała – w formie nagrań filmowych – oryginalny „mini-Baobab”, czyli system minowania wykorzystujący pojedynczy blok miotacza min z 20 lufami na podwoziu lekkiego opancerzonego pojazdu terenowego Arlan, będącego opracowaną specjalnie dla sił zbrojnych Kazachstanu pochodną południowoafrykańskiego wozu patrolowego Marauder. Taka koncepcja, jak sugeruje producent, odpowiada na potencjalne zapotrzebowanie związane z „zastosowaniem systemu minowania narzutowego w trudno dostępnych miejscach oraz np. w gorącym klimacie”. O potencjale eksportowym systemu minowania narzutowego opartego o MN-123 oraz rozwiązania opracowywane dla Baobaba-K mówi się także w HSW. Jednakże do czasu wdrożenia tego systemu w Siłach Zbrojnych RP o ewentualnych kontraktach eksportowych trudno mówić. Wiele wskazuje jednak na to, że ten program, po wielu wcześniejszych perturbacjach związanych z ustalaniem konfiguracji pojazdu, ma szanse zakończyć się powodzeniem. Przynajmniej do takich prognoz uprawnia wiedza o tym, jak wiele zrobiono w czasie nieco ponad 12 miesięcy od zawarcia umowy.
Wszystkie fotografie, jeśli nie zaznaczono inaczej J. Reszczyński
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS