Reklama

Siły zbrojne

Prezydent mianował Dowódcę Generalnego RSZ

Fot. 11ldkpanc.wp.mil.pl.
Fot. 11ldkpanc.wp.mil.pl.

Prezydent Andrzej Duda mianował generała dywizji Jarosława Mikę na stanowisko Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Wcześniej oficer ten pełnił stanowisko dowódcy 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej, podobnie jak poprzedni Dowódca Generalny gen. Różański, który kierował Czarną Dywizją w latach 2009-2011.

Jak poinformowało BBN, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Zwierzchnik Sił Zbrojnych Andrzej Duda, na podstawie art. 134 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, mianował generała dywizji Jarosława Mikę na stanowisko Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. 

Generał Jarosław Mika od lutego 2014 r. dowodził 11. Lubuską Dywizją Kawalerii Pancernej w Żaganiu. Wcześniej przez niecały rok był zastępcą dowódcy i szefem sztabu 12. Dywizji Zmechanizowanej w Szczecinie. W przeszłości dowodził 20. Brygadą Zmechanizowaną w Bartoszycach, a także Brygadą Wsparcia Dowodzenia Wielonarodowego Korpusu Północ-Wschód w Szczecinie. Na misji w Afganistanie służył jako zastępca dowódcy regionu wschodniego ds. koalicyjnych, w Iraku – jako asystent dowódcy dywizji.

"Czarną Dywizją" dowodził również, w latach 2009-2011 poprzedni Dowódca Generalny RSZ gen. broni Mirosław Różański. Trzon 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej stanowią 10. i 34. Brygady Kawalerii Pancernej (uzbrojone obecnie w czołgi Leopard 2A4 i 2A5, Leopardy z jednego z batalionów 34. Brygady mają zostać przeniesione do Wesołej) oraz 17. Wielkopolska Brygada Zmechanizowana na KTO Rosomak. Dywizja jest uznawana za jednostkę o wysokiej gotowości, a jej pododdziały wielokrotnie uczestniczyły w działaniach NATO. 

Czytaj więcej: Leopardy na wschód – efekt krótkiej kołdry? [OPINIA]

 

Generał broni Mirosław Różański kierował DGRSZ od połowy 2015 r. Jego kadencja miała trwać trzy lata. 12 grudnia 2016 r. poinformował prezydenta, że złożył wypowiedzenie stosunku służbowego zawodowej służby wojskowej. W tym czasie poprosił szefa MON Antoniego Macierewicza, by skrócił okres wypowiedzenia do końca stycznia 2017 r. Został oficjalnie odwołany ze stanowiska przez prezydenta Andrzeja Dudę 31 stycznia br.

Jarosław Mika 1997 r. służył w Dowództwie Wojsk Lądowych kolejno jako starszy oficer operacyjny, szef wydziału, szef oddziału i zastępca szefa zarządu. W latach 1993-97 służył w SGWP. Pierwsze stanowiska – od dowódcy plutonu do dowódcy batalionu – zajmował w latach 1985-93 w 5 Dywizji Pancernej w Gubinie. Jest absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Pancernych w Poznaniu, Akademii Obrony Narodowej w Warszawie oraz kursów w Holandii i Wielkiej Brytanii.

JP/BBN/PAP

 

Reklama

Komentarze (1)

  1. lutmann

    To dobrze, że wreszcie kogoś na to stanowisko powołano, to dobrze, że jest to żołnierz doświadczony w dowodzeniu taktycznym. Ale,... jednocześnie to źle, że przed wyznaczeniem na stanowiska kluczowe w wojsku nie kieruje się ludzi na praktykę sztabową na szczeblu centralnym. Tego typu politykę kadrową rozpoczęto u nas jeszcze przed wojną (awans gen. Stachiewicza z dowódcy 7 DP na szefa Sztabu Głównego), kontynuowano krótko po wojnie (gen. a potem marszałek M. Spychalski), by wdrożyć na stałe w III RP od awansu gen. W. Skrzypczaka (z dowódcy 11DKPanc na dowódce Wojsk Lądowych). Można? Oczywiście można, tylko nikt tak w świecie nie robi (rzecz jasna na świecie cywilizowanym). Po karierze dowódczej potrzebne jest 2-3 letnie przetarcie sztabowe i zagraniczne, żeby doświadczenie liniowe wzmocnić innym doświadczeniem, może nie tak efektywnym, ale ważnym. Cóż, rządzą nami przeważnie entuzjaści, dlatego nie ma pogody dla profesjonalistów i nikt ich tak naprawdę nie potrzebuje. Bo mnożą tylko kłopoty. Cytat z filmu "Prawo i pięść" - ".. skończyło się zapotrzebowanie na ludzi mądrych, potrzebni są jedynie posłuszni..".

    1. X

      Być może potrzebny był bardziej "swój". W obecnym układzie politycznym jest to baaardzo prawdopodobne. Nie przesadzał bym też z tym "entuzjazmem".

    2. Podpułkownik Wareda

      lutmann! Przykład Marszałka Polski Mariana Spychalskiego (1906-1980, był ostatnią osobą, której nadano ten stopień w dniu 7.10.1963 roku), byłego Ministra Obrony Narodowej oraz Przewodniczącego Rady Państwa PRL - nie jest właściwy. Marszałek Spychalski był - de facto - cywilem przebranym w mundur wojskowy. Był z wykształcenia inżynierem architektem i w okresie międzywojennym miał określone osiągnięcia w dziedzinie architektury. Nikt tego nie neguje. Natomiast w środowisku zawodowych wojskowych, w latach PRL-u - miał opinię zupełnego laika w sprawach wojskowości. Wszyscy zainteresowani wiedzieli, że nie podejmuje żadnych kluczowych decyzji dot. organizacji oraz funkcjonowania Wojska Polskiego. Decyzje dot. Wojska Polskiego zapadały gdzie indziej i na innym szczeblu. Inny przykład, znany skądinąd Marszałek Polski i Generalny Inspektor Sił Zbrojnych w latach 1935-1939 oraz Naczelny Wódz w Wojnie Obronnej w 1939 roku, Edward Rydz-Śmigły (1886-1941) - studiował malarstwo w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, a następnie przeniósł się na Wydział Filozoficzny Uniwersytetu Jagielońskiego. Podstawowe przeszkolenie wojskowe ukończył w CK Armii austro-węgierskiej. I na koniec, chętnie bym poznał Twoją listę krajów, które zaliczasz do tzw. świata cywilizowanego. PS. Znam doskonale dobry film pt. "Prawo i pięść" z 1964 roku, w reżyserii Edwarda Skórzewskiego oraz Jerzego Hoffmana. Pomimo tego nie sądzę, aby obecnie w naszym kraju: "skończyło się zapotrzebowanie na ludzi mądrych i potrzebni są jedynie posłuszni". Bez przesady!

Reklama