Siły zbrojne
Poseł nie składa broni ws. dodatku wojennego dla żołnierzy w Libanie [KOMENTARZ]
Wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Obrony Narodowej nie odpuszcza sprawy dodatku wojennego dla żołnierzy PKW Unifil w Libanie. Poseł Szramka wystąpił z ponownymi interpelacjami do ministrów obrony narodowej i spraw zagranicznych. Czy żołnierze, którzy wrócili do kraju mogą liczyć na zmianę decyzji w tej sprawie?
O tej sprawie na portalu Defence24.pl pisałem już kilka razy obserwując zmagania Posła Kukiz-15 w potyczkach z MON i MSZ w obronie uprawnień żołnierzy tego kontyngentu.
Warunki służby i zagrożenia w tym rejonie świata nie uległy diametralnym zmianom od 2009 roku kiedy to Polska wycofała się z misji ONZ w Libanie. Polscy żołnierze w błękitnych beretach po 10 latach wrócili na pogranicze libańsko-izraelskie i wykonują tam dziś zadania daleko odmienne od logistyki. Zasługują na dobre dowodzenie i kierowanie – to jedno z podstawowych praw żołnierza.
Tymczasem misję do Libanu wysłano w warunkach obowiązywania przepisów uznających formalnie ten rejon nadal za strefę działań wojennych, a następnie wstecznie uznano, że wojna tam się skończyła dziesięć lat przed wydaniem przez MSZ dokumentów regulujących ten stan. Prawo nie powinno działać wstecz, żołnierz zasługuje na to aby przed wyjazdem na misję zagraniczną uzyskać pełną informację na temat zagrożeń i uprawnień. Żołnierze pierwszych zmian nowego kontyngentu w Libanie zapewne liczą, że w tej sytuacji szef resortu obrony narodowej stanie w ich obronie i w uzgodnieniu z ministrem spraw zagranicznych rozwiąże problem wynikający najpewniej z błędów popełnionych przez urzędników.
Jedną z niewielu osób, które stanęły w obronie żołnierzy PKW Unifil jest Poseł Szramka. Widać, że żołnierze dostrzegając jego sympatię i determinację. Świadczy o tym fakt, że po ostatnich odpowiedziach przedstawianych przez Wojciecha Skurkiewicza, sekretarza stanu w MON żołnierze przekazali posłowi jak wyglądało w praktyce informowanie o warunkach służby pierwszych zmian nowego kontyngentu w Libanie.
Czytaj też: III zmiana PKW UNIFIL wyruszyła do Libanu
W interpelacji ponownej skierowanej do Ministra Obrony Narodowej poseł Szramka cytuje informacje nadesłane przez żołnierzy.
W odpowiedzi jest napisane, że żołnierze wiedzieli, za jakie pieniądze jadą, co jest nieprawdą. Byliśmy zapewniani, że dodatek klimatyczny oraz dodatek za strefę działań wojennych został przyznany przed wyjazdem. Na miejscu w Libanie okazało się, że ani jeden, ani drugi dodatek nie został przyznany. Dodatek klimatyczny został nam przyznany po 6 miesiącach służby w Libanie, więc jak mogliśmy wiedzieć.
W tej sytuacji wiceprzewodniczący SKON skierował do szefa resortu bardzo ważne dla morale armii pytania.
Czy Ministerstwo Obrony Narodowej ma zamiar w tej sytuacji stanąć po stronie żołnierzy?
Jaki był sposób informowania żołnierzy przed misją, skoro z Ich relacji wynika, że informacja zawarta w odpowiedzi na interpelację, nie jest prawdą?
Kolejną interpelację ponowną poseł Szramka skierował także do MSZ, w której przedstawił argumenty prawne wskazujące na drastyczne naruszenie praw przysługujących żołnierzom.
Czytaj też: Wojska specjalne Izraela [ANALIZA]
Poza rozwiązaniem sytuacji związanej z wydaniem obwieszczenia działającego wstecz poseł zachęca szefa resortu spraw zagranicznych do przywrócenia w rejonie funkcjonowania PKW Unifil strefy uznawanej za rejon działań wojennych, a tym samym stworzenia podstaw do przyznania dodatku wojennego dla kolejnych zmian nowego kontyngentu w Libanie, przypominając że w styczniu wyleciała tam trzecia zmiana kontyngentu, a w kraju przygotowywane są już także dwie kolejne zmiany.
Skoro tak łatwo przyszło Panu Ministrowi zakończenie strefy działań wojennych w Libanie, w dodatku niezgodnie ze stanem faktycznym, czy Żołnierze Wojska Polskiego mogą liczyć na wydanie nowego obwieszczenia, w którym przywrócona zostanie ta strefa? Zwłaszcza, że 18 stycznia br. wyleciała do Libanu III zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego UNIFIL, a przygotowuje się także IV i V zmiana.
Czy działania posła Szramki odniosą sukces?
Ufam, że obaj ministrowie dojdą do wniosku, że w tej sprawie warto naprawić błędy i w przypadku wysyłania kolejnych kontyngentów wojskowych dokumenty formalne wprowadzać na długo przed wysłaniem żołnierzy w rejon misji. Jeśli tak się nie stanie to zapewne część żołnierzy z pierwszych zmian nowego kontyngentu w Libanie szukała będzie pomocy prawnej i korzystając z usług kancelarii specjalizujących się w tego typu przypadkach wejdzie w obronie przyszłych uprawnień emerytalnych w spór prawny z resortem obrony narodowej. Podobne przypadki miały miejsce gdy swoich uprawnień przed sądem dochodzili najciężej poszkodowani w misjach poza granicami kraju. Sygnały, że tak się stanie docierają już m.in. do biura poselskiego Posła Szramki.