Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Poniedziałkowy przegląd prasy: Skrzypczak: Nie uważam, że popełniłem jakiś błąd; Armia kupuje polskie ciężarówki; Polityk PO: "Sprawa źle wygląda"; CBA zbada list gen. Skrzypczaka, Karzaj blokuje umowe z USA, Kozy poświęciły życie dla polskiej armii

fot. mon.gov.pl
fot. mon.gov.pl

Przegląd prasy

Rzeczpospolita, Armia kupuje polskie ciężarówki, Zbigniew Lentowicz: Ministerstwo Obrony Narodowej zakontraktuje dzisiaj w dolnośląskich zakładach Jelcz-Komponenty prawie 900 terenowych ciężarówek za ok. 400 mln zł.
To największe wojskowe zamówienie w polskiej firmie motoryzacyjnej od lat. A zarazem być może zapowiedź kolejnych inwestycji w rodzimym przemyśle samochodowym, bo armia szykuje się do wielkiej wymiany ciężarówek. W grę wchodzi zakup kilku tysięcy pojazdów za prawie 3 mld zł w ciągu najbliższej dekady. (...) Beneficjentem pierwszej z serii umów, podpisywanej dziś w siedzibie MON jest Huta Stalowa Wola, właściciel ciężarówkowej firmy z Laskowic. (...) Wojsko potrzebuje następcy Stara 266 mln zł. W Jelczu wojsko zamawia 866 najpotrzebniejszych na pierwszej linii dwuosiowych wozów średniej ładowności (5 ton) z terenowym napędem, które zastąpią wysłużone stary 

Gazeta Wyborcza, General Skrzypczak wszedł na minę, Wojciech Czuchnowski: MON broni wiceministra Skrzypczaka, ale gdy uważnie wczytać się w komunikat ministerstwa, widać, że generał wpakował siebie i swój resort na niezłą minę. Sobotni tekst „Gazety" opisujący jeden z głównych zarzutów, które wobec gen. Waldemara Skrzypczaka ma kontrwywiad wojskowy wywołał bardzo nerwową reakcję MON.(...) Po tekście „Gazety" MON wywiesił też na swojej stronie komunikat. Czytamy w nim, że „list (...) miał charakter oficjalny formalny i kurtuazyjny. Była to jawna korespondencja pomiędzy wiceministrem MON odpowiedzialnym za zakupy a dyrektorem rządowej komórki w Ministerstwie Obrony Izraela, w ramach wspólnej polsko-izraelskiej komisji ds. współpracy przemysłów obronnych". Według MON „list nie zawierał wskazania konkretnego przyszłego producenta systemu BSP (Bezzałogowego Statku Powietrznego) dla Polski i nie ma wpływu naprowadzony w MON proces pozyskania bezzałogowych środków powietrznych". (...) Tomasz Siemoniak, tak jak bronił Skrzypczaka przed zarzutami SKW, tak bronił go po artykule „Gazety". Gdy już sobie potwittował, poszedł w sobotę na konwencję PO. A gdy z niej wrócił, nie wracał już do sprawy podobnie jak rzecznik MON. Czyżby ktoś z otoczenia premiera powiedział na konwencji Siemoniakowi, że sprawa źle wygląda? To właśnie sugeruje polityk PO, który tam był.

Polska - Dziennik Łódzki, CBA zbada list Skrzypczaka: List wiceministra Waldemara Skrzypczaka do izraelskiego resortu obrony zostanie przekazany CBA, które zbada, czy doszło do naruszenia przepisów - powiedział w niedzielę rzecznik MON ppłk Jacek Sońta. Sobotnio-niedzielna „GW" zamieściła podpisany przez Skrzypczaka list do dyrektora generalnego w izraelskim ministerstwie obrony w sprawie zainteresowania Polski dronami produkcji izraelskiej. Według gazety pismo może być uznane za sygnał o faworyzowaniu jednego z producentów. Do roku 2022 MON zamierza kupić kilkadziesiąt zestawów bezzałogo-wych statków latających. 

Super Express, Czarne chmury zbierają się nad wiceministrem obrony narodowej gen. Waldemarem Skrzypczakiem (57 l.). - Generał Skrzypczak bezwzględnie powinien stracić funkcję - ogłosiła nawet posłanka Platformy Obywatelskiej Julia Pitera. (...) Tylko że zanim jeszcze rozstrzygnięto przetarg, wiceminister już dał do zrozumienia, że ma faworyta, jak podkreśliła Pitera, takie zachowanie "to rzecz niedopuszczalna". Co na to generał - Nie uważam, że popełniłem jakiś błąd - zapewnił.

Rzeczpospolita, Wielka gra o przyszłość Afganistanu: Loja Dżirga, czyli wielka rada starszyzny wezwała prezydenta, by do końca roku podpisał porozumienie z USA. (...)  Wczoraj na zakończenie trwających cztery dni obrad ponad dwa tysiące delegatów z całego kraju w wydanym wspólnie oświadczeniu wezwało prezydenta, by do końca roku podpisał z Waszyngtonem "Porozumienie w sprawie bezpieczeństwa". Umowa umożliwia pozostanie w Afganistanie 15 tys. amerykańskich żołnierzy po 2014 r.(...) W Kabulu uzgodniono, że Amerykanom nie będzie wolno wchodzić do afgańskich domów, utrzymywać więzień ani więzić obywateli tego kraju. Ich kontyngent miałby być odpowiedzialny przede wszystkim za szkolenie sił bezpieczeństwa. W porozumieniu zapisano także, że amerykańscy żołnierze nie będą mogli prowadzić operacji innych niż antyterrorystyczne.(...) Dlaczego Karzaj tak wzbrania się przed podpisaniem umowy z USA? (...)  Część twierdzi, że prezydent nie wierzy, iż w razie braku jego podpisu USA rzeczywiście nie poczekają na jego następcę. Inni uważają, że może chodzić o to, że chce wymusić na Waszyngtonie poparcie dla swego kandydata w wyborach prezydenckich.

Dziennik Polski, Kozy poświęciły życie dla dobra naszej armii: Trzydzieści kóz trzeba było uśpić, by wyszkolić ratowników medycznych przed wyjazdem do Afganistanu. - W Wojsku Polskim nie prowadziło się, ani nie prowadzi żadnych eksperymentów na zwierzętach - zapewnia MON. Sprawa pozbawienia życia kóz dotyczy szkolenia prowadzonego jeden jedyny raz, w 2011 r. Wojsko nie zdradza, gdzie się odbyło, ale wiadomo, że wzięło w nim udział około 40 żołnierzy. Zwierzęta były pod wpływem narkozy, a chirurdzy prowadzili na nich operacje, by zasymulować obrażenia, jakie spotkać można na polu walki, np. odmę płuc. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. antylobbysta

    Popatrzmy na foto powyżej i odpowiedzmy sobie na pytanie. ''- Czy te oczy mogą kłamać .... ? Prawdopodobna odpowiedź C...A''..., chyba ...., ... ależ skąd. Panie generale, chyba nie obce jest dla Pana pojęcie żołnierskiego homoru.(!!!)

  2. Memo

    Proszę Szanowną Redakcję - nie cytujcie p. Pitery. Swoją "działalnością" wystarczająco "dowiodła" ile jest warta. Stanowisko radnej to kres umiejętności tej pani. Jeżeli już musicie - to cutujcie Panią Streżyńską.

  3. jang

    "nic nie hańbi honoru mężczyzny tak jak atrament" Mam nadzieję,że p Generała wpuszczono w maliny bo jakoś nie chce mi sie wierzyć,ze taka postać emituje listy,których nie napisałby nawet skacowany major z leśnego garnizonu

  4. miro

    dla przykrycia zakupu niemieckich czołgów i ciężarówek ...starych i drogich ...na modernizację których trzeba wydać przynajmniej 2 mld które i tak wylądują w kieszeniach Niemców ... wrzuca się temat zakupów naszych cięzarówek ... a co z tego wyjdzie poza zapowiedzią

  5. miro

    dla przykrycia zakupu niemieckich czołgów i ciężarówek ...starych i drogich ...na modernizację których trzeba wydać przynajmniej 2 mld które i tak wylądują w kieszeniach Niemców ... wrzuca się temat zakupów naszych cięzarówek ... a co z tego wyjdzie poza zapowiedzią

  6. Obserwator

    Wreszcie jakaś pozytywna decyzja:) Zakup polskich ciężarówek ( a nie manów czy iveco) to strzał w dziesiątkę.

Reklama