Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Poniedziałkowy przegląd prasy- Afera w SKOK Wołomin; Ochroniarz Sikorskiego związany z obcymi służbami; Reforma NSR

Poniedziałkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa.

Andrzej Stankiewicz, Bloomberg, Pod lupą służb specjalnych i prokuratury- Prokuratura, ABW i Centralne Biuro Śledcze od niemal dwóch lat zajmują się sytuacją w SKOK Wołomin. To druga co do wielkości spółdzielczo-oszczędnościowa kasa kredytowa w Polsce. W ostatnich dniach śledztwo przyspieszyło - CBŚ zatrzymało Joannę P., wiceprezes SKOK Wołomin, odpowiedzialną za księgowość. Prokuratorzy z Gorzowa Wielkopolskiego przedstawili jej zarzuty dotyczące wyłudzania kredytów. Sąd natomiast aresztował ją na trzy miesiące. Według naszych informacji CBŚ ma mieć przeciw niej mocne dowody, w tym podsłuchy (...) W śledztwie wytypowanych jest zaś ponad pół tysiąca osób, które w podejrzany sposób miały uzyskać kredyty i pożyczki przekraczające i mln zl na osobę. Nasi rozmówcy w ABW szacują łączne straty SKOK Wołomin na tym procederze na 750 mln zł do nawet 1,3 mld zł. Sytuacja jest więc poważna. Choćby z tego powodu, że w Wołominie miało dochodzić do dwóch zjawisk jednocześnie. Klasycznym wyłudzeniom „na słupa" towarzyszyło rzekomo pranie pieniędzy (...) Interesujemy się podobnymi praktykami w innych SKOK-ach, także związanych z Biereckim (chodzi o Grzegorza Biereckiego- przyp. red.). Dla przykładu w trójmiejskim SKOK Wspólnota w zadziwiający sposób zniknęły dokumenty kredytowe. Trudno nawet ustalić listę klientów - zdradza.

Piotr Nisztor, Wprost, Kto chroni Radosława Sikorskiego?- Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski to jedna z najważniejszych i najbardziej wpływowych osób w Polsce. Nie tylko ma dostęp do najtajniejszych materiałów, ale bierze również udział w podejmowaniu strategicznych dla państwa decyzji. Nic więc dziwnego, że o jego bezpieczeństwo przez całą dobę - nawet podczas urlopu - troszczą się funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu. Problem w tym, że kontakty jednego z szefów jego ochrony budzą wątpliwości i mogą zagrażać bezpieczeństwu ministra. Chodzi o wieloletniego oficera BOR Wojciecha B. ps. Biszkopt. Z naszych ustaleń wynika, że będąc w służbie, utrzymywał niejasne relacje z Pierre'em D., francuskim handlarzem bronią podejrzewanym o związki z obcymi służbami. W styczniu 2012 r. na pokładzie prywatnego samolotu wynajętego przez prezydenta Gambii obaj odbyli podróż do Afryki. W tym czasie B. był formalnie na urlopie, o swojej wycieczce nikogo nie informował (...) Kontrowersji wokół wyjazdu do Afryki Wojciecha B. z francuskim handlarzem bronią nie chciał komentować Radosław Sikorski. - Minister nie ma wpływu na skład zespołów, które go ochraniają - stwierdziło biuro prasowe MSZ i odesłało nas do BOR. Służba kierowana przez płk. Krzysztofa Klimka odmówiła nam jednak jakiegokolwiek komentarza (...) Żadnych szczegółów dotyczących działań wobec Pierre'a D. i Wojciecha B. nie chce też ujawniać ABW. - Niestety, ze względu na ograniczenia natury prawnej ABW nie może przekazywać do publicznej wiadomości informacji dotyczących szczegółów realizacji przez ABW jej ustawowych zadań, bez względu na to, czy są one podejmowane, czy też nie - powiedział Maciej Karczyński, rzecznik ABW.

Paweł Wroński, Gazeta Wyborcza, Rezerwa na wsiakij słuczaj- Nieoficjalnie wiadomo, że powstanie 16 terenowych oddziałów specjalnych NSR - których szkoleniem zajmą się instruktorzy o doświadczeniu z sił specjalnych. Te jednostki powstaną w każdym województwie, a będą w nich służyć ochotnicy i rezerwiści z danego terenu. Formacje NSR mają teraz działać przy istniejących jednostkach wojskowych. Ich żołnierze będą się szkolić i zdobywać podstawowe umiejętności wojskowe: w strzelaniu, orientacji w terenie, obsłudze sprzętu łączności, prostego uzbrojenia i sprzętu wojskowego (...) Istotnym elementem wyszkolenia ma być przeciwdziałanie aktom sabotażu, próbom przejmowania terenu i budynków, dywersji. Bo to oddziały rezerwowe będą broniły budynków administracji lokalnej, centrów komunikacyjnych, elektrowni, gdy będzie tego wymagała sytuacja. NSR mają też współpracować z jednostkami specjalnymi Wojska Polskiego - specjalizującymi się w wojnie nieregularnej. Każdy z 16 oddziałów terenowych NSR będzie mógł mobilizować rezerwistów i byłych żołnierzy zawodowych na swoim terenie w momencie zagrożenia.

Bojan Pancevski, Polska, Faceci w czerni rzuceni do walki o wschód Ukrainy- Władze w Kijowie finansują tworzenie tajnych jednostek paramilitarnych do walki z rosyjskimi separatystami na wschodzie Ukrainy. Dziennikarz "The Sunday Times", narażając życie, dotarł do jednej z takich grup (...) Mężczyźni, którzy otoczyli nas w lesie, byli uzbrojeni w karabiny automatyczne i pistolety. To zbieranina wolontariuszy głównie z terenów zachodniej i środkowej Ukrainy. Większość była przedtem żołnierzami, policjantami i weteranami powstania na Majdanie, które w lutym br. doprowadziło do obalenia prezydenta Wiktora Janukowycza. Rozmawiam z jednym z bojowników. Mocno zbudowany i z ogoloną głową, ale mówiący łagodnym głosem mężczyzna ma na przedramieniu tatuaż z używanym przez nazistów symbolem heraldycznym, tak zwanym wilczym hakiem. - Tu znajdujemy się poza liniami wroga. Wszyscy są przeciw nam - milicja, wojsko i ludzie. Nie ufamy nikomu (...) Jego grupa to część sił nazywanych armią wewnętrzną (...) - Separatyści twierdzą, że Rosja to ich ojczyzna. Teraz pokazali nam swoją prawdziwą twarz. Dla nas, Ukraińców, jedyne pytanie brzmi: Jak usunąć ich z naszego terytorium tak, aby nie pozwolić im zabrać ze sobą nawet kawałka naszej ziemi. Po tej wojnie nie możemy wspólnie żyć na tym terenie. Zginą albo ich wyrzucimy.

Wiktor Ferfecki, Rzeczpospolita, Łatwiej zestrzelić terrorystów- Resort obrony szykuje zmianę przepisów, mającą pomóc przeciwdziałać atakowi z powietrza. Wezwanie drogą radiową do lądowania, wysłanie samolotów przechwytujących, ostrzeżenie strzałami ostrzegawczymi, a na koniec zestrzelenie -tak wygląda procedura postępowania wobec statku powietrznego porwanego przez terrorystów. Przepisy w tej sprawie uchwalono w 2004 r., a teraz zamierza je rozszerzyć MON. Mają przewidywać nawet sytuację, gdy terroryści opanują balon albo szybowiec. O potrzebie załatania luk w prawie mówi nawet opozycja (...) Resort chce, by oprócz samolotów i śmigłowców przepisy obejmowały coraz popularniejsze bezzałogowe drony, szybowce, balony, sterówce i spadochrony. Decyzję o zniszczeniu obiektu ma podejmować dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych.

Michał Kacewicz, Newsweek, Król przelewów idzie na wojnę- Ihor Kołomojski z majątkiem szacowanym na ponad 3 miliardy dolarów próbuje ratować swój kraj przed rozpadem. Sponsoruje ukraińską armię (...) Bo na Ukrainie żaden przelew nie odbywa się poza strukturami finansowymi Ihora Kołomojskiego. Wszystkie przelewy i popularny system przekazów pieniężnych odbywają się poprzez Priwat Bank należący do oligarchy. W krytycznych dniach, gdy Rosjanie przejmowali w marcu Krym, Kołomojski zablokował na jeden dzień system przelewów. I zapanowała panika. Narobił też kłopotu Rosjanom, gdy odciął Krym od swojego systemu bankowego (...) Oligarcha przez dziewięć godzin rozmawiał za zamkniętymi drzwiami z najważniejszymi politykami, urzędnikami i biznesmenami z Odessy. W efekcie nowym gubernatorem obwodu odeskiego został Ihor Pałyca, człowiek Kołomoj-skiego. - Wszyscy wiemy, co to oznacza. W mieście będą czystki w milicji i wśród urzędników, zostaną tylko ci lojalni wobec Kijowa, no i popłyną pieniądze, bo to jest metoda Kołomojskiego: płać i wymagaj (...) Według źródeł "Newsweeka Polska" działające w miastach wschodniej Ukrainy niewielkie, sprawne grupy czarnych ludzików to ludzie opłacani przez Kołomojskiego. Oficjalnie oligarcha opłacił jednak jedynie dwa bataliony specjalne - Wschód i Sztorm. Do obu jednostek wstąpili byli bojownicy samoobrony Majdanu. Dowodzą nimi weterani radzieckiej wojny w Afganistanie. Z informacji "Newsweeka" wynika, że Kołomojski do walki z separatystami zatrudnia także dobrze wyszkolonych najemników z armii Izraela (...) Gubernator z Dniepropietrowska nie pozostawił zwolennikom Rosji złudzeń. - Jeśli spróbują wejść do miasta, zrobimy im drugi Stalingrad - powiedział. Na razie nie ma jednak potrzeby, bo w mieście Kołomojskiego nie ma mowy o buncie. Położony nad Dnieprem duży ośrodek przemysłowy jest bastionem oligarchy. Tamtejsza milicja i służby specjalne bezwzględnie tropią wszystkie oznaki prorosyjskiego buntu.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. wasyl

    w końcu ktoś kto doskonale rozumie, że pieniądze to władza - i potrafi to skutecznie wykorzystać

Reklama