Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Poniedziałek z Defence24.pl: Amerykański B-52 nad Koreą Północną; Macierewicz zapowiada walkę o bazy NATO; Konflikt Arabii Saudyjskiej z Iranem; Głębokie zmiany personalne w służbach specjalnych nie tak szybko; Nielegalne inwigilacje KGP i SKW

Fot. Master Sgt. Greg Steele/USAF.
Fot. Master Sgt. Greg Steele/USAF.

Poniedziałkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

AŁ, Rzeczpospolita, "AZJA": Stany Zjednoczone wysłały na granicę Korei Północnej i Południowej bombowiec B-52, który może przenosić broń jądrową. "Była to odpowiedź USA na zeszłotygodniowy test nuklearny przeprowadzony przez Phenian. Samolot wylądował w bazie, w pobliżu granicy. Nie wiadomo, czy na jego pokładzie była broń atomowa. W Waszyngtonie rozważają również wystanie w pobliże wybrzeży Korei Północnej eskadry okrętów, w tym lotniskowca o napędzie atomowym, i łodzi podwodnych."


DP, Fakt, "Macierewicz walczy o bazy": Minister Obrony Narodowej - Antoni Macierewicz - zapowiedział, że powstanie baz NATO w Polsce będzie dla niego priorytetem na szczycie NATO w Warszawie. "Antoni Macierewicz (68l.) zapowiedział, że dla resortu obrony priorytetem jest zaplanowany na lipiec szczyt NATO w Warszawie.-Na szczycie zostanie podjęta decyzja, czy wobec Polski obowiązują te same zasady, które obowiązują wobec Niemiec, Francji (...)"


Piotr Milewski, Newsweek, "Święta wojna": Nowy konflikt na Bliskim Wschodzie pomiędzy Arabią Saudyjską a Iranem jeszcze bardziej zdestabilizuje region. Na konflikcie może zyskać Państwo Islamskie. "Spór między Arabią Saudyjską a Iranem może opóźnić zakończenie konfliktu w Syrii, wzmocnić Państwo Islamskie oraz uniemożliwić utemperowanie nuklearnych ambicji Teheranu. Zimna sunnicko-szyicka wojna grozi wybuchem wojny prawdziwej."


Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, "W służbach nadal gorąco": Pomimo zmian w kierownictwach wszystkich służb specjalnych, nadal pozostają na swoich stanowiskach niektórzy funkcjonariusze  zajmujący się istotnymi obszarami bezpieczeństwa kraju. Powodem takiego stanu rzeczy są zbliżające się Światowe Dni Młodzieży oraz szczyt NATO w Warszawie. Nagłe zmiany personalne mogłyby narazić bezpieczeństwo imprez na niepotrzebne ryzyko. Jednakże nowi szefowie służb nadal chcą wymienić funkcjonariuszy na kierowniczych stanowiskach i zapewne zrobią to w odpowiednim czasie.


Cezary Bielakowski, Wprost, "Na podsłuchu": Afera podsłuchowa zatacza coraz większe koło. Dziennikarze donoszą o nielegalnych działaniach operacyjnych, które wykonywała specjalna komórka KGP oraz Służba Kontrwywiadu Wojskowego. "[...] policjanci z Biura Spraw Wewnętrznych Policji i funkcjonariusze SKW nielegalnie inwigilowali kilku generałów, podejrzewając ich o związki z aferą taśmową. Sprawa trafiła do prokuratury, ale została umorzona. W przypadku 'spisku generałów' podobnie jak w przypadku dziennikarzy, służby uzyskiwały zgodę na podsłuchy telefoniczne, przedstawiając sądom tzw. numery nieznane, czyli takie, którym  nie można przyporządkować nazwiska. Dołącza się je do innych prowadzonych postępowań. Numery dziennikarzy 'podpięto' do sprawy rasistowskich napaści w Białymstoku. Były szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz zaprzeczył, że to on wydał polecenie inwigilacji dziennikarzy piszących o aferze taśmowej."


Marcin Makowski, Do Rzeczy, "Arktyczny wyścig zbrojeń": Na Arktyce powstają w znacznej ilości rosyjskie bazy wojskowe. Pomimo militarnego zaangażowania Federacji Rosyjskiej w konflikt na Ukrainie i w Syrii, Kreml kieruje sprzęt wojskowy na Arktykę Szacuje się, że na biegunie północnym znajduje się 30% nieodkrytych złóż gazu ziemnego oraz 13% globalnych zasobów ropy naftowej.


Piotr Falkowski, Nasz Dziennik, "Kompania w powiecie": Nowy doradca Ministra Obrony Narodowej ds. obrony terytorialnej  - dr Grzegorz Kwaśniak - przedstawia plan stworzenia i funkcjonowania jednostek OT.  "Szkolenia podstawowe będą odbywać się w systemie weekendowym, średnio raz w miesiącu, przez trzy lata. Później co roku będą to manewry przypominające. Żołnierze z zasady mają szkolić się blisko miejsca zamieszkania, w swoim powiecie, którego specyfikę i topografię znają. W każdym powiecie ma powstać kompania, docelowo w przyszłości - batalion."


Wespazjan Wielohorski, Gazeta Polska Codziennie, "Rosyjscy hakerzy atakują sieci energetyczne": Kolejna odsłona wojny hybrydowej. Pod koniec grudnia miała miejsce przerwa w przesyle energii elektrycznej w obwodzie stanisławowskim na Ukrainie. "[...] działająca na zlecenie rosyjskich władz grupa hakerska Sandworm wcześniej atakowała instytucje rządowe w Europie Zachodniej i na Ukrainie, firmy telekomunikacyjne i energetyczne, a także systemy informatyczne NATO. Wśród zaatakowanych w 2014 r. firm były również polskie (związane z branżą energetyczną). [...] hakerzy wykorzystywali złośliwe oprogramowanie i luki w systemie Windows. Stosowano też ataki spear-phishing, czyli wysyłanie mejli z załącznikami zawierającymi zainfekowane pliki."

Reklama

Komentarze (2)

  1. Polish blues

    Przepraszam, ale proszę jakliegoś cierpliwego o oświecenie cywila ilu żołnierzy liczy kompania a ilu batalion. Czy ktoś może wie, ile jest powiatów w Polsce?

    1. ghj

      Różne formacje i różne rodzaje wojsk a nawet państwa mają inną strukturę ale batalion składa się z 3 do 4 kompanii. Kompania liczy od 100 do 400 żołnierzy a batalion od 800 do 1600 żołnierzy W czasie pokoju, kompania może być samodzielna czyli nie wchodzić w skład batalionu.

  2. Sky

    "Na szczycie zostanie podjęta decyzja, czy wobec Polski obowiązują te same zasady, które obowiązują wobec Niemiec, Francji" - Macierewicz z taką agresywną retoryką tylko tworzy podziały w NATO. Przy obecnym braku stabilności rządu szanse na bazy wojskowe innych krajów NATO w Polsce są mniejsze niż kiedykolwiek w ciągu ostatnich 15 lat, wliczając w to poprzednie rządy PiS. Dodajmy do tego jeszcze skandaliczne zachowanie przy sprawie Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu i kłamanie jakoby wszystko było zrobione za zgodą naszego partnera NATO - Słowacji (kłamstwo które wyszło na światło po kilku dniach w ostrym liście od strony Słowackiej), zastąpienie pułkownika na stanowisku dyrektora przez polityczną marionetkę Mariusza Maraseka, oraz efekt końcowy: odwołanie włączenia tej struktury do NATO. No i oczywiście powinniśmy do tej listy dodać też skandaliczne postępowanie przy likwidacji WSI pod przewodnictwem obecnego MON, które praktycznie spaliło znaczną część Polskiej siatki wywiadowczej, nie wspominając o absurdach typu tłumaczenie raportu na język Rosyjski - efektem końcowym całej likwidacji doprowadzając do odebrania Macierewiczowi dostępu do dokumentów niejawnych NATO. I teraz ten sam człowiek jest na czele polskiego MON - coś co jest bardzo, bardzo źle postrzegane u pozostałych partnerów, ten wybór był jedną z rzeczy których absolutnie nigdy się nie robi w rozwiniętych demokracjach, skompromitowanych ludzi nie można nominować na ministrów resortów siłowych. Oczywiście to jest jak najbardziej w Polskim interesie aby na naszym były terytorium bazy któregoś z większych partnerów NATO, czy to USA, czy Wielkiej Brytanii lub choćby Francji, jednak jednocześnie jest to przeciwko interesowi Rosji, a obecny rząd Polski nie robi niczego pozytywnego aby przekonać swoich NATOwskich partnerów, wręcz przeciwnie - zdaje się, że sprzyja opcji Rosyjskiej - żadnych stałych baz w Polsce.

    1. marcin

      To jest rozumowanie dziecka. Obecność baz NATO na terenie Polski nie zminimalizuje ewentualnego konfliktu, tym bardziej, że liczba wojska w tych bazach i sprzętu będzie niewielka. Pamiętamy, że w wojnie gruzińsko-rosyjskiej obecność bazy amerykańskiej nic nie dała. A całkowite zajęcie Gruzji nie zostało dokonane tylko dzięki interwencji Sarkozjego. Inaczej i Gruzja i amerykańska baza byłaby łupem Rosji. Tylko odpowiednia polityka (nie agresywna) wobec Rosji, może zapobiec konfliktowi, co można było już dawno dokonać. Uzyskano by bardzo wiele - w handlu, turystyce i częściach zamiennych do sprzętu poradzieckiego i nie trzeba by było kombinować z przekopem mierzei wiślanej, można by było swobodnie pływać przez cieśninę pilawską. Atakowanie Rosji, Prezydenta Putina, nagonka w mediach na Rosję i wypowiedzi niektórych polityków + głupota smoleńska powodują pogorszenie i tak złych stosunków z Rosją. A jest to nasz bliski sąsiad z którym trzeba umieć układać stosunki. Rosja była, jest i będzie. NATO nie pomoże Polsce, jeśli sami rozpętamy konflikt.

Reklama