Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Fot. PIAP

Polski robot Balsa dostarczony armii

Zrealizowano pierwszą dostawę robota Balsa - Lekkiego Robota Rozpoznawczego – model Robot Inżynieryjny 1507. Dostawę poprzedził odbiór wojskowy przeprowadzony przez 15 Rejonowe Przedstawicielstwo Wojskowe (RPW). Roboty tego typu są budowane przez PIAP, z przeznaczeniem dla Sił Zbrojnych RP.

Robot dostarczony został razem z zestawem części zamiennych (ZCzZ) i zestawem obsługowo naprawczym (ZON). Kolejne dostawy Balsa, przeprowadzone zostaną do końca czerwca 2017 i 2018 roku.

1 BALSA PIAP
Fot. PIAP

Dostawa pierwszego egzemplarza odbyła się jako jeden z etapów realizacji umowy pomiędzy Inspektoratem Uzbrojenia, a Przemysłowym Instytutem Automatyki i Pomiarów PIAP na dostawę 53 kompletów inżynieryjnego robota wsparcia misji EOD/IED, usuwania ładunków i materiałów niebezpiecznych kryptonim Balsa - Lekki Robot Rozpoznawczy (LRR).

BALSA PIAP
Fot. PIAP

Kontrakt na dostawę robotów w programie Balsa został podpisany w maju br. Jego wartość wynosi ponad 15,6 mln zł. Zakwalifikowany w postępowaniu i objęty umową pojazd bazuje na konstrukcji robota PIAP Fenix.

Lekkie Roboty Rozpoznawcze przeznaczone są do prowadzenia rozpoznania przez pododdziały inżynieryjne w terenie otwartym i zurbanizowanym (w tym w pomieszczeniach), sprawdzania samochodów, samolotów i pomieszczeń pod kątem obecności materiałów (przedmiotów) niebezpiecznych (za pomocą posiadanych kamer obserwacyjnych - dziennej i nocnej). Opcjonalne sensory zdolne są do wykrywania śladowych ilości substancji wybuchowych. Przy pomocy manipulatora z chwytakiem, "Balsa" może odkrywać zamaskowane (ukryte) improwizowane ładunki wybuchowe - UXO, EFP i IED.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. amwpl

    Widać Polska potrafi budować fajny sprzęt. Przydałby się robot bojowy dla wsparcia piechoty, lekkich oddziałów itp.

  2. Arado

    Niezla zabawka ale pewnie moze byc pozyteczny tylko cena poraza, kosztuje tyle co dobre mieszkanie w duzym miescie..

  3. kinder czekolada

    Polska armia niestety przypomina niemiecką, po podpisaniu traktatu wersalskiego, tak jak by istniał jakiś tajny pakt, zabraniający uzbrojenia w konkretny sprzęt naszej armii.

    1. Kinder party

      Tak to wygląda

    2. Leo

      Takie roboty też są potrzebne bo wykonują niebezpieczne zadania oszczędzając przy tym ludzkie życie. Wnoszą też powiew nowoczesności do naszej armii obok opisywanych obecnie symulatorów Śnieżnik. Niektórzy tylko narzekać potrafią.

  4. HS

    źródło nadawcze można wykryć, czy nie lepiej zrobić ogon ze światłowodu, a nadajnik mieć jedynie awaryjnie?

    1. Elektronik

      No ale chyba trudniej wykryć miejsce źródła fal niż dojść do niego po światłowodzie?

Reklama